| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-01-08 16:45:16
Temat: Re: Ciągle tyje..
Użytkownik <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:7c899422-3a5d-41f4-80ce-c5438b7be298@i7g2000prf
.googlegroups.com...
> > Katowanie się nadmiernym wysiłkiem fizycznym też nie ma większego
> > sensu.
> Wysiłek powinien być adekwatny do kondycji. Zacznij od ograniczenia w
> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
> > słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.
> hmm z owocow? codziennie jem jablko/gruszke/banana zalezy od dnia.. to
> zle?
Nie mnie oceniać, czy to dla Ciebie dobre, czy nie.
Chodzi o to, aby zdawać sobie sprawę z tego, że SŁODKIE owoce wcale nie są
takie zdrowe, jak się powszechnie uważa.
"Węglowodanów prostych powinno się raczej unikać. Mleko zawiera laktozę,
natomiast owoce fruktozę - cukier prosty, który charakteryzuje się wysoką
inklinacją do odkładanie jako tłuszcz. O ile świeże owoce i nabiał są
zdrowe i bardzo pożywne, o tyle zawarte w nich cukry proste mogą stanowić
problem."
- więcej o węglowodanach: http://www.galileusz.pl/~motor/3.3.html
Krystyna
--
Niektóre rodzaje prawdy są kłamstwem i te właśnie się cieszą największym
uznaniem. Jack London
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-01-08 17:07:20
Temat: Re: Ciągle tyje..
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fm0689$79m$2@nemesis.news.tpi.pl...
> t...@g...com wrote:
>
>>
>>> Katowanie się nadmiernym wysiłkiem fizycznym też nie ma większego
>>> sensu.
>>> Wysiłek powinien być adekwatny do kondycji. Zacznij od ograniczenia w
>>> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
>>> słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.
>>
>> hmm z owocow? codziennie jem jablko/gruszke/banana zalezy od dnia.. to
>> zle?
>
> wg sekty którą reprezentuje krystyna - to źle, umrzesz od tego, a jedyny
> ratunek to jeść to co ona je (żywi się głównie smalcem i jajkami, a w
> każdym razie to nam wmawia). Oczywiście po paru miesiącach kompletnie
> zdrowie Ci siądzie, wtedy dostaniesz zaproszenie na tzw leczenie prądami
> selektywnymi za grubą kasę - i o tą kasę krystynie chodzi.
Tomek, odpuść sobie debilne komentarze o mnie. Trzymaj się tematu,
plotkarzu...
Krystyna
--
Zostałem wegetarianinem nie dla swojego zdrowia, ale dla zdrowia kur.
Isaac Singer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-01-08 20:04:12
Temat: Re: Ciągle tyje..jaQbek wrote:
> Dieta Kwaśniewskiego ?
Dieta niskoweglowodanowa :)
Rafal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-01-08 20:10:47
Temat: Re: Ciągle tyje..Użytkownik wrote:
> tylko problem jest nastepujacy - ilokrotnie probuje sie odchudzac
> (woda, tabletki jakies jak juz napisalem (diety kapusciane itd) nie
> jem duzo, cwicze duzo.. waga rosnie..
> jesli natomiast prowadze niezdrowy tryb zycia czyli brak ruchu, tony
> slodyczy dziennie i tluste posilki - waga sie utrzymuje..
> paradoks..
Normala sprawa jest gdy tniesz kcal organizm adaptuje sie
do tego stanu, wyczowajac "okres glodu" obniza metabolizm.
Kazda kcal przetwarza sprawniej i oszczedza co tylko moze odkladajac w
tluszcz :)
Wazna sprawa jest dobrac deficyt kcaloryczny oraz skad diety tak ze by
zapewnic minimum potrzebne do pelnego funkcjonowania a jednoczesnie gubic
tluszcz.
Deficyt dobrze jest zwiekszac po przez cwiczenia silowe oraz aerobowe.
Rafal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-01-08 20:10:59
Temat: Re: Ciągle tyje..
Użytkownik "jaQbek" <j...@s...eu> napisał w wiadomości
news:fm042e$amj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> napisał w
> wiadomości news:fm00hb$7cq$1@news.onet.pl...
>> Zacznij od ograniczenia w
>> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
>> słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.
> Dieta Kwaśniewskiego ?
Tak. Ja jestem na diecie Kwaśniewskiego od ponad 9 lat.
Krystyna
--
Ze wszystkich znanych mi diet jedynie dieta optymalna dr. Kwaśniewskiego
jest zgodna z naukami biochemicznymi. prof. Henryk Rafalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-01-12 06:07:46
Temat: Re: Ciągle tyje..Użytkownik <t...@g...com> napisał:
> Witam,
> od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
> rezultatu..
> od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
> owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
> niestety ciagle waga rosnie..
> czy ktos moze mi pomoc i powiedziec jak SKUTECZNIE zrzucic wage? co
> jest powodem takiego rozwoju rzeczy?
> mam 25 lat i nigdy nie mialem problemu otylosci a teraz zblizam sie do
> niebezpiecznej granicy.. BMI 28 :/
probowalem wielu diet, ale najlepsza dla mnie to dieta montignaca
moze i na Ciebie zadziala - wejdz np. tutaj:
http://montignac.miniportal.pl/
przy dietach polegajacych na "niejedzeniu", ciagle chodzilem glodny i zly :)
czulem sie grubszy... tlumacze sobie to tak, ze organizm przestawil sie na
magazynowanie bo jest mniej jedzenia i trzeba troche "odlozyc" na pozniej
przy montignacu jem sobie ile chce tzn. wtedy kiedy jestem glodny,
oczywiscie rzeczy w/g tabeli
ogolnie mowiac trzeba odstawic calkowicie cukier (w kazdej postaci np. COLA,
guma do zucia z cukrem, dżemy zawierajace cukier itp), skrobie
(ziemiaki/makaron), chleb.. hmm dosyc rygorystycznie to brzmi ale naprawde
bez tego da sie zyc :) ja sie przyzwyczailem po tygodniu, bo na poczatku
troche sie czulem "niedojedzony" (nie zapchany)
generalnie na mnie to tak zadzialalo ze w 4 tygodnie 15 kg i sie zaje****cie
czuje :) juz po trzech dniach zniknela zgaga ktora meczyla mnie praktycznie
codziennie (zgaga byla przed snem jak sie polozylem)
I faza montignaca jest rygorystyczna bo to faza chudniecia
II faza jest mniej rygorystyczna (mozna juz sobie pozwolic na to i na tamto)
aczkolwiek nie nalezy traktowac tego jako diety tylko jako "zdrowy sposob
zywienia" ktory kazdemu polecam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-01-20 09:23:56
Temat: Re: Ciągle tyje..t...@g...com napisał(a):
> Witam,
> od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
> rezultatu..
> od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
> owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
> niestety ciagle waga rosnie..
> czy ktos moze mi pomoc i powiedziec jak SKUTECZNIE zrzucic wage? co
> jest powodem takiego rozwoju rzeczy?
> mam 25 lat i nigdy nie mialem problemu otylosci a teraz zblizam sie do
> niebezpiecznej granicy.. BMI 28 :/
wejdź na www.sfd.pl jest tam spory dział i o dietach i o odchudzaniu
więc nie będę powtarzał dlaczego ograniczenie jedzenia nie pomaga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |