Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Ciągle tyje..

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ciągle tyje..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-08 09:53:31

Temat: Ciągle tyje..
Od: t...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Witam,
od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
rezultatu..
od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
niestety ciagle waga rosnie..
czy ktos moze mi pomoc i powiedziec jak SKUTECZNIE zrzucic wage? co
jest powodem takiego rozwoju rzeczy?
mam 25 lat i nigdy nie mialem problemu otylosci a teraz zblizam sie do
niebezpiecznej granicy.. BMI 28 :/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-08 10:59:10

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

t...@g...com wrote:

> Witam,
> od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
> rezultatu..
> od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
> owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
> niestety ciagle waga rosnie..
> czy ktos moze mi pomoc i powiedziec jak SKUTECZNIE zrzucic wage? co
> jest powodem takiego rozwoju rzeczy?
> mam 25 lat i nigdy nie mialem problemu otylosci a teraz zblizam sie do
> niebezpiecznej granicy.. BMI 28 :/

strzał w ciemno - tarczycę badałeś/aś? pewnie nietrafiony, tarczyca powoduje
dużo dodatkowych objawów...

Wiesz, możliwości są 2 - albo więcej dostarczasz kalorii niż spalasz, i tu
żadne cudy nie pomogą, albo masz jakieś zaburzenia np hormonalne czy
metabolizmu, a tu z kolei nikt nie wyczyta z gwiazd jakiego one są rodzaju.
Jeśli to zaburzenia, mogą być sygnałem niebezpiecznej choroby, więc lepiej
do lekarza.

Aha, i nie spodziewaj się cudów typu zrzucenie wagi w 2 tygodnie, to
fizycznie niemożliwe :D

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-08 11:07:08

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: t...@g...com szukaj wiadomości tego autora


>
> strzał w ciemno - tarczycę badałeś/aś? pewnie nietrafiony, tarczyca powoduje
> dużo dodatkowych objawów...

kiedys badalem ale wszystko bylo ok mialem tylko tran lykac..


> Wiesz, możliwości są 2 - albo więcej dostarczasz kalorii niż spalasz, i tu
> żadne cudy nie pomogą, albo masz jakieś zaburzenia np hormonalne czy
> metabolizmu, a tu z kolei nikt nie wyczyta z gwiazd jakiego one są rodzaju.
> Jeśli to zaburzenia, mogą być sygnałem niebezpiecznej choroby, więc lepiej
> do lekarza.

tylko problem jest nastepujacy - ilokrotnie probuje sie odchudzac
(woda, tabletki jakies jak juz napisalem (diety kapusciane itd) nie
jem duzo, cwicze duzo.. waga rosnie..
jesli natomiast prowadze niezdrowy tryb zycia czyli brak ruchu, tony
slodyczy dziennie i tluste posilki - waga sie utrzymuje..
paradoks..



> Aha, i nie spodziewaj się cudów typu zrzucenie wagi w 2 tygodnie, to
> fizycznie niemożliwe :D

ale ociupine powinna chyba się obnizyc zwlaszcza ze te biegi mnie
wykanczaja leje sie ze mnie (dodatkowo biegam w grubych ubraniach co
poteguje wydzielanie potu..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-08 13:53:19

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

t...@g...com wrote:

>
>>
>> strzał w ciemno - tarczycę badałeś/aś? pewnie nietrafiony, tarczyca
>> powoduje dużo dodatkowych objawów...
>
> kiedys badalem ale wszystko bylo ok mialem tylko tran lykac..
>

a może warto sprawdzić drugi raz, skoro coś jednak wtedy znaleźli? Nie masz
przypadkiem pobolewania stawów, obniżonej temperatury, zaparć, bulgotania w
jelitach? Nie jest Ci ciągle zimno, nie masz cały czas uczucia zmęczenia?
Jak tak, warto sprawdzić, jak nie - raczej szkoda kasy.

>
>> Wiesz, możliwości są 2 - albo więcej dostarczasz kalorii niż spalasz, i
>> tu żadne cudy nie pomogą, albo masz jakieś zaburzenia np hormonalne czy
>> metabolizmu, a tu z kolei nikt nie wyczyta z gwiazd jakiego one są
>> rodzaju. Jeśli to zaburzenia, mogą być sygnałem niebezpiecznej choroby,
>> więc lepiej do lekarza.
>
> tylko problem jest nastepujacy - ilokrotnie probuje sie odchudzac
> (woda, tabletki jakies jak juz napisalem (diety kapusciane itd) nie
> jem duzo, cwicze duzo.. waga rosnie..
> jesli natomiast prowadze niezdrowy tryb zycia czyli brak ruchu, tony
> slodyczy dziennie i tluste posilki - waga sie utrzymuje..
> paradoks..
>

he, wiesz, mięśnie ważą o wiele więcej od tłuszczu, więc waga może sobie
rosnąć, ale jeśli rosną jednocześnie mięśnie a spada tłuszczyk - tylko się
cieszyć. A tak poza tym - problem raczej nierozwiązywalny przez internet,
jak pisałem to może być jakieś schorzenie którego nikt "telepatycznie" nie
zdiagnozuje.

>
>
>> Aha, i nie spodziewaj się cudów typu zrzucenie wagi w 2 tygodnie, to
>> fizycznie niemożliwe :D
>
> ale ociupine powinna chyba się obnizyc zwlaszcza ze te biegi mnie
> wykanczaja leje sie ze mnie (dodatkowo biegam w grubych ubraniach co
> poteguje wydzielanie potu..

eh, odróżniaj nawodnienie organizmu od masy ciała. Co innego waga Twojego
tłuszczu, co innego mięśni, co innego zgromadzonej wody. Musiałbyś przestać
pić, a to jest niestety ale groźne dla zdrowia.

W sumie to możesz teraz założyć, że nie masz żadnego schorzenia, po prostu
zrobić dietę niskokaloryczną z potrawami o niskim indeksie glikemicznym,
jednocześnie parę miesięcy regularnie ćwicząc

a możesz też spróbować poszukać tej ewentualnej innej choroby, może to być
np związane z dużym "napompowaniem" organizmu wodą, tak się dzieje właśnie
przy niedoczynności tarczycy (ale i przy setce innych przypadłości
również). Przez internet raczej nie radzę szukać, ale jak Ci się nudzi -
możesz wrzucić na grupę objawy, a nuż ktoś coś wymyśli?

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-08 14:03:09

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

<t...@g...com> wrote in message
news:54ce459e-fa8f-425f-bd4e-c652f97435eb@d21g2000pr
f.googlegroups.com...
> Witam,
> od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
> rezultatu..
> od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
> owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
> niestety ciagle waga rosnie..

Zakładając że nie jesteś chory: 2 tygodnie to bardzo mało. Poza tym lepiej
biegać spokojnie długie dystanse, niekoniecznie codziennie. A na efekty
przyjdzie poczekać minimum miesiąc.
Wypacanie się jest bezsensowne - ubieraj się tak, żeby odczuwać mniej więcej
komfort w czasie biegu. I nie zapominaj o nawadnianiu.

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-08 14:15:09

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:51b652b2-657e-4835-a267-8661ed08bed8@s8g2000prg
.googlegroups.com...

>
> > strzał w ciemno - tarczycę badałeś/aś? pewnie nietrafiony, tarczyca
> > powoduje
> dużo dodatkowych objawów...

> kiedys badalem ale wszystko bylo ok mialem tylko tran lykac..

A więc jednak radzono Ci dodatkowo tłuszcz... i bardzo słusznie :)

> > Wiesz, możliwości są 2 - albo więcej dostarczasz kalorii niż spalasz, i
> > tu
> żadne cudy nie pomogą, albo masz jakieś zaburzenia np hormonalne czy
> > metabolizmu, a tu z kolei nikt nie wyczyta z gwiazd jakiego one są
> > rodzaju.
> Jeśli to zaburzenia, mogą być sygnałem niebezpiecznej choroby, więc
> lepiej
> > do lekarza.

> tylko problem jest nastepujacy - ilokrotnie probuje sie odchudzac
> (woda, tabletki jakies jak juz napisalem (diety kapusciane itd) nie
> jem duzo, cwicze duzo.. waga rosnie..

I jest to bardzo prawidłowa reakcja organizmu na durną dietę prowadzącą w
prostej linii do pogłębiania się zaburzeń w gospodarce hormonalnej i
dalszego przybierania na wadze.

> jesli natomiast prowadze niezdrowy tryb zycia czyli brak ruchu, tony
> slodyczy dziennie i tluste posilki - waga sie utrzymuje..
> paradoks..

To nie jest paradoks. To tylko pseudo-eksperci (lekarze z dietetykami)
narobili w mediach bałaganu swoimi pokręconymi radami i wszyscy teraz
święcie wierzą, że od tłuszczu w diecie się tyje. Tłuszcz w diecie jest
POTRZEBNY właśnie do utrzymania równowagi hormonalnej organizmu, a tym
samym i prawidłowej wagi ciała. Natomiast kategorycznie nie wracaj do
SŁODYCZY.
Bo generalnie to wszyscy tyją właśnie od NADMIARU WĘGLOWODANÓW. KAŻDY
NADMIAR WĘGLOWODANÓW ORGANIZM ZAMIENIA NA TŁUSZCZ. Popatrz choćby np. na
dwie czołowe "ekspertki" od "zdrowych" wysokowęglowodanowych diet z "Klubu
Kwadransowych Grubasów" - panią Basię Markowską i dr Białkowską, obie mają
typową nadwagę na tej swojej diecie 1000 kcal, co im nie przeszkadza
wmawiać innym, że ich lansowana dieta odchudza... (!) Jakoś tego u nich nie
widać, ale i tak ludzie im wierzą... Bezmyślność ludzka i wiara w
autorytety
nie ma granic... 8(

> > Aha, i nie spodziewaj się cudów typu zrzucenie wagi w 2 tygodnie, to
> > fizycznie niemożliwe :D

> ale ociupine powinna chyba się obnizyc zwlaszcza ze te biegi mnie
> wykanczaja leje sie ze mnie (dodatkowo biegam w grubych ubraniach co
> poteguje wydzielanie potu..

Katowanie się nadmiernym wysiłkiem fizycznym też nie ma większego sensu.
Wysiłek powinien być adekwatny do kondycji. Zacznij od ograniczenia w
diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.

Krystyna
--
Otyłość jest konsekwencją niemal wyłącznie spożywania nadmiernych ilości
węglowodanów. prof. dr hab. med. Walter Hartenbach
http://mity-o-cholesterolu.gu.ma/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-08 14:27:47

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: t...@g...com szukaj wiadomości tego autora


> a może warto sprawdzić drugi raz, skoro coś jednak wtedy znaleźli? Nie masz
> przypadkiem pobolewania stawów, obniżonej temperatury, zaparć, bulgotania w
> jelitach? Nie jest Ci ciągle zimno, nie masz cały czas uczucia zmęczenia?
> Jak tak, warto sprawdzić, jak nie - raczej szkoda kasy.

nic z tych objawow na szczescie mnie nie spotkalo..



>
> he, wiesz, mięśnie ważą o wiele więcej od tłuszczu, więc waga może sobie
> rosnąć, ale jeśli rosną jednocześnie mięśnie a spada tłuszczyk - tylko się
> cieszyć. A tak poza tym - problem raczej nierozwiązywalny przez internet,
> jak pisałem to może być jakieś schorzenie którego nikt "telepatycznie" nie
> zdiagnozuje.

czyli spokojnie moge przestac biegac a miesnie zanikna i schudne ;)


thnx za rady :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-08 14:28:43

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: t...@g...com szukaj wiadomości tego autora


> Katowanie się nadmiernym wysiłkiem fizycznym też nie ma większego sensu.
> Wysiłek powinien być adekwatny do kondycji. Zacznij od ograniczenia w
> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
> słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.

hmm z owocow? codziennie jem jablko/gruszke/banana zalezy od dnia.. to
zle?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-08 15:15:26

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: "jaQbek" <j...@s...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> napisał w wiadomości
news:fm00hb$7cq$1@news.onet.pl...
> Zacznij od ograniczenia w
> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
> słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.
Dieta Kwaśniewskiego ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-08 15:46:37

Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

t...@g...com wrote:

>
>> Katowanie się nadmiernym wysiłkiem fizycznym też nie ma większego sensu.
>> Wysiłek powinien być adekwatny do kondycji. Zacznij od ograniczenia w
>> diecie węglowodanów, czyli produktów mącznych i oczywiście zrezygnuj ze
>> słodyczy, słodkich napojów i owoców. A tłuszcz w diecie jest OK.
>
> hmm z owocow? codziennie jem jablko/gruszke/banana zalezy od dnia.. to
> zle?

wg sekty którą reprezentuje krystyna - to źle, umrzesz od tego, a jedyny
ratunek to jeść to co ona je (żywi się głównie smalcem i jajkami, a w
każdym razie to nam wmawia). Oczywiście po paru miesiącach kompletnie
zdrowie Ci siądzie, wtedy dostaniesz zaproszenie na tzw leczenie prądami
selektywnymi za grubą kasę - i o tą kasę krystynie chodzi.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uciazliwa chrypka
Epilepsja u 3-letniego dziecka
przepuklina - nieustajacy problem pozabiegowy
Środki wspomagające
Silny bol w skroni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »