| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-26 16:58:28
Temat: Re: Cialo
Użytkownik <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1809.00000282.3e81d567@newsgate.onet.pl...
> Trzeba mieć duuuużo pieniędzy.
> Na własną siłownię, własne solarium, własną kosmetyczkę, własną
manikiurzystkę,
> własną fryzjerkę, na drogie kosmetyki i jeszcze droższe ciuchy... itd.
> Wtedy można kochać własne ciało bez przeszkód :-)
Nie jestem pewna że rzeczywiście jest tak jak mówisz :-)
Kobiety (najczęściej) mają taką naturę, że nawet zrobione na bóstwo, po
wizycie u 5 manikiurzystek i całodziennym pobycie na siłowni oraz katuszach
u kosmetyczki, na widok piękniejszej od siebie dostają doła :-)
Tu raczej chodzi o problem psychiczny. Zawsze znajdzie się we własnym
wyglądzie coś, co odbiega od ideału :-)
Pozdrówki, Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-26 17:02:31
Temat: Re: CialoUżytkownik <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1809.00000299.3e81db16@newsgate.onet.pl...
> Eva:
>
> > Woli, woli potrzeba! Motywacji :).
>
> Motywacji???
> Motywacja to mi co jakiś czas daje porządnego kopa, pozostawiając nie
tylko
> widoczne (na ciele) skutki ;-)
Hmm..? ;)
jakąś sadystyczną masz tę motywację :))..
Po prostu za dużo pracujesz i to pewnie dlatego.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 17:04:14
Temat: Re: Cialo - ŁOPUSZCZENIE CIAŁA
W słonecznym cieniu, na miękkim kamieniu, użytkownik "Magdalena Nawrocka"
<m...@w...fr> po krótkim namyśle nic nie
mówiąc powiedział w wiadomości 20030326075317.UPIG29131.viefep13-int.chello.at@jupi
ter...
>
> CIAŁO
>
>
>
> "Dlaczego musimy przebywać właśnie w swoim ciele?"
> - Zdzisław Kałędkiewicz
>
>
>
Nie musimy kochana, nie musimy - zawsze istnieje możliwość opuiszczenia własnego
ciała. Są ku temu odpowiednie środki. RÓŻNI
różnie to zwą, ostatnio nasza kultura nazywa to samobójstwem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 17:07:25
Temat: Re: CialoElle:
> Nie jestem pewna że rzeczywiście jest tak jak mówisz :-)
Elle, ja nie mówię, ja marudzę :-)
Odbija mi [ze zmęczenia].
V-V
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 17:21:16
Temat: Re: Cialo" Infinita" w news:b5sek7$ime$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Wiem, ze mam pokochac, ale nie kocham.
> Co mam zrobic? Prosze o konkrety
Ja podczas porannej toalety spiewalem sobie "Przystojny jestem..." ;-)
Przygladalem sie tez innym ludziom. Dla przykladu jakies dziewczyny...
Koledzy stwierdzali, ze ta czy tamta jest paskudna. A ja tak przygladalem
sie z jednej, z drugiej strony, patrzylem na linie brwi, nosa, ust...
Okazywalo sie, ze nie zawsze jednak taka paskuda ;-P Podobnie zaczalem
patrzec na wlasne odbicie - tu jakas iskierka w oku, tam opadajacy kosmyk
wlosow - tego sie lapalem. Sa rozne dni - lepsze i gorsze. Jak sa gorsze
to lustra pekaja ;-) Wtedy trzeba przeczekac (bo szkoda luster ;-)). Ale
nie uciekac od lustra! Gdy czlowiek zaczyna sie bac wlasnego odbicia przez
te gorsze dni, to zaczyna unikac mozliwosci spojrzenia sobie w oczy. Mozna
nawet nauczyc sie patrzec w lustro nie widzac siebie. Wtedy jednak
czlowiekowi uciekaja tez momenty w ktorych prezentuje sie jak gwiazda
filmowa ;-) A gwiazda filmowa moze byc praktycznie kazda szara myszka -
wystarczy sztab stylistow i odpowiednie oswietlenie ;-) Dlatego nie ma
sensu tak sie podniecac tym co widzi sie w TV i w gazetach.
Jasne, ze atrakcyjniejszym jest latwiej. Chociaz... punkt widzenia zalezy
od punktu siedzenia. Audrey Hepburn powiedziala, ze "co to jest prawdziwa
miłość, wiedzą tylko kobiety brzydkie, piękne - umieją zaledwie uwodzić".
W sumie cos w tym jest. Taka jakas bogini nie wie, czy facet z ktorym jest
bedzie z nia, gdy ona pokryje sie zmarszczkami i najlepszy skalpelmistrz
jej nie pomoze. Jesli zawodowo daleko zaszla to tez moze sie zastanawiac
czy to dzieki jej umiejetnosciom, czy tez powierzchownosci, ktora otwarla
jej drzwi kariery. No i satysfakcja moze byc mniejsza ;-)
Kolejna sprawa... nie to ladne co ladne, tylko co sie komu podoba. O tym
bylo juz wlasciwie w pierwszym akapicie. Jedna osoba uzna kogos za malo
atrakcyjnego, a ktos inny wrecz przeciwnie. Od tego konkretnego czlowieka
zalezy juz jaka opinia (i czy wogole jakas) zechce sie przejac. Zwroc
uwage na to jak Ty innych postrzegasz i jak te same osoby oceniaja inni
ludzie. Pamietaj rowniez o tym, ze gdy czujesz sie nieatrakcyjna to
dodatkowo odbierasz sobie uroku. Czlowiek, ktory zna swoja wartosc
prezentuje sie inaczej (zazwyczaj gorzej) od tego, kto ma sie za wielkiego
przegranego. Prawda jest tez taka, ze sobie ciala nie wybieralas. Skoro to
nie Twoja wina to czego sie wstydzic? Jesli ktos tego nie rozumie to kit
mu w oko. Na pewno znajdzie sie jednak ktos, kto dojrzy w Tobie piekno.
Jednak co z tego, jesli wczesniej sama go nie dostrzezesz? Zamkniesz drzwi
na cztery spusty i zaszyjesz sie w jakims ciemnym kacie. Jak ksiaze
przyjdzie pomysli, ze nikogo nie ma w domu ;-)
Co do tego kultu szczuplej sylwetki... Jesli tylko zdrowie pozwala to
czemu by nie pobiegac, pochodzic na te silownie itp.? Lepsze to niz
siedziec, zajadac krakersy, popijac piwkiem i marudzic, ze ma sie te 30kg
za duzo ;-) Ja osobiscie znowu biegam na silownie po takiej dluzszej
przerwie. Fajnie tak godzinke pomachac sobie hantelkami :-) Nie pracuje
nad super-hiper bicepsem - nie lykam zadnych dopalaczy, ani tym podobnych,
bo chce swobodnie przez drzwi przechodzic ;-) Jak inni chca szalec niech
szaleja. Chyba na onecie niedawno widzialem naglowek jakiegos artykulu -
kobietom podobaja sie muskularni mezczyzni, ale wybieraja chuderlakow (czy
jakos tak). Ano fakt... nie ma regul. Ja tak sobie patrze i widze, ze
ludzie naprawde roznie sie dobieraja. Mysle wiec, ze jesli ktos sie
izolowac nie bedzie to wczesniej czy pozniej kogos znajdzie. Nim jednak to
nastapi wlasnie warto samego/sama siebie polubic. Wyobraz sobie, ze na
bezludna wyspe mozesz zabrac kogos jeszcze - wezmiesz osobe, ktorej nie
znosisz, czy taka, ktora lubisz? No wlasnie... A z soba cale zycie
spedzisz ;-) Wlasnie dlatego warto siebie polubic.
Dobra, koncze bo i tak malo konkretnie, a coraz dluzsze ;-P
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 17:29:02
Temat: Re: Cialo - ŁOPUSZCZENIE CIAŁAd.v.\(r\) <ofc(usun to)@op.pl> napisał(a):
>
> W słonecznym cieniu, na miękkim kamieniu, użytkownik "Magdalena Nawrocka"
<magd
> an@worldonline.fr> po krótkim namyśle nic nie
> mówiąc powiedział w wiadomości 20030326075317.UPIG29131.viefep13-
int.chello.at@
> jupiter...
> >
> > CIAŁO
> >
> >
> >
> > "Dlaczego musimy przebywać właśnie w swoim ciele?"
> > - Zdzisław Kałędkiewicz
> >
> Nie musimy kochana, nie musimy - zawsze istnieje możliwość opuiszczenia
własnego ciała
> Są ku temu odpowiednie środki. RÓŻNI
> różnie to zwą, ostatnio nasza kultura nazywa to samobójstwem.
wierząc w tzw. duszę i życie po śmierci można by tak do tego podejść, ale
cóz to za zycie bez uciech cielesnych...ech...no chyba,że liczyć na
reinkarnację, co może okazać sie jeszcze wiekszą katastrofą...
pozdrówka :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 17:57:21
Temat: Re: Cialo - ŁOPUSZCZENIE CIAŁApuesto <p...@N...gazeta.pl>
news:b5so0u$efo$1@inews.gazeta.pl:
> wierząc w tzw. duszę i życie po śmierci można by tak do tego podejść, ale
> cóz to za zycie bez uciech cielesnych...ech...no chyba,że liczyć na
> reinkarnację, co może okazać sie jeszcze wiekszą katastrofą...
starzy górale i inni tacy opowuedają jeszcze o jakimś 'ciał
zmartwychwstaniu' cy cuś :)
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 18:06:10
Temat: Odp: CialoGreg
> Przygladalem sie tez innym ludziom. Dla przykladu jakies dziewczyny...
> Koledzy stwierdzali, ze ta czy tamta jest paskudna. A ja tak przygladalem
> sie z jednej, z drugiej strony, patrzylem na linie brwi, nosa, ust...
> Okazywalo sie, ze nie zawsze jednak taka paskuda ;-P
hahaha, też to robię tylko.. nagle się okazuje że nie ma brzydkich ludzi..
poza mną :D poważnie, to raczej tragiczne ale mam dziś dobry humor ;)
> Prawda jest tez taka, ze sobie ciala nie wybieralas. Skoro to
> nie Twoja wina to czego sie wstydzic?
tego że nie urodziłeś się z nadwagą i jesli ją masz to przeważnie "twoja
wina". /to przykład/
>. Ja tak sobie patrze i widze, ze
> ludzie naprawde roznie sie dobieraja. Mysle wiec, ze jesli ktos sie
> izolowac nie bedzie to wczesniej czy pozniej kogos znajdzie.
no właśnie, tylko zwróć uwagę że nikt nie czeka na "kogokolwiek" ale na
kogoś kto tej osobie też się będzie podobał. jeśli podobają mi się
~przystojni faceci to
a) prawdopodobnie im też się podobają atrakcyjne kobiety, więc szukając
kogoś z płaskim brzuchem, sama też muszę taki mieć ;)
b) jeśli znajdę przystojniaka któremu odpowiada moja ~sylwetka ;) to co z
tego skoro przy osobie za którą szaleję będę się cały czas źle czuła.. bo to
jednak kobieta chce w parze chce/powinna "świecić"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 20:33:30
Temat: Re: Cialo - ŁOPUSZCZENIE CIAŁA
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:b5spnt$fdt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> starzy górale i inni tacy opowuedają jeszcze o jakimś 'ciał
> zmartwychwstaniu' cy cuś :)
>
> p.
>
Cial???..ee cos zle uslyszales..chiba ;-)
Pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 20:42:05
Temat: Re: Cialo - ŁOPUSZCZENIE CIAŁAulast <u...@p...onet.pl>
news:b5t2ot$hgn$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Cial???..ee cos zle uslyszales..chiba ;-)
Oj chiba dobrze, ale ja w to i tak nie wierzę :)
A wersja z bezcielesną duszą to herezja, ot co!
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |