| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-22 13:33:18
Temat: Ciateczka Kruszyny again:-)Witam!
Mam problem z ciastem. Po zagnieceniu wszystkich składników, wychodzi
taki klej, że trudno ciasto oderwać od ręki, stołu. Czy to tak ma być?
Oczywiście proporcje składników wg przepisu.
Pomocy, bo ja też chciałbym spróbować tych specjałów:-)
Pozdrawiam
dr Plama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-22 13:38:53
Temat: Re: Ciateczka Kruszyny again:-)
Użytkownik "dr Plama" <pasy(usuń to)@o2.pl> napisał w wiadomości
news:cstkn1$92j$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Mam problem z ciastem. Po zagnieceniu wszystkich składników, wychodzi
> taki klej, że trudno ciasto oderwać od ręki, stołu. Czy to tak ma być?
> Oczywiście proporcje składników wg przepisu.
> Pomocy, bo ja też chciałbym spróbować tych specjałów:-)
Tak miałam i ja. Gnieść, gnieść i jeszcze raz gnieść. Potem nożykiem
odskrobać z ręki, nogi, czoła, łokcia i przedramion i do lodówki :)
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-22 18:47:35
Temat: Re: Ciateczka Kruszyny again:-)dr Plama wrote:
> Witam!
> Mam problem z ciastem. Po zagnieceniu wszystkich składników, wychodzi
> taki klej, że trudno ciasto oderwać od ręki, stołu. Czy to tak ma być?
> Oczywiście proporcje składników wg przepisu.
> Pomocy, bo ja też chciałbym spróbować tych specjałów:-)
>
> Pozdrawiam
> dr Plama
>
>
Moim zdaniem jest to ciasto kruche, ktorego sie nie wygniata, tylko
szybko zarabia palcami w kluchowata kule. Przy walkowaniu przez pergamin
wszystko sie polaczy, a maslo ma szanse pozostania w kawalkach, co
wlasnie daje to listkowanie po upieczeniu.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-22 19:05:14
Temat: Re: Ciateczka Kruszyny again:-)Zrobione i zjedzone:-) Ciasto na początku lepiło się do wszystkiego, ale
chwila na balkonie i dało się to to rozwałkować. Do środka poszły powidła
śliwkowe. I pyyyyychaaaa:-)
Pozdrawiam
dr Plama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-27 12:27:10
Temat: Re: Ciateczka Kruszyny again:-)Magdalena Bassett wrote:
> Moim zdaniem jest to ciasto kruche, ktorego sie nie wygniata, tylko
> szybko zarabia palcami w kluchowata kule. Przy walkowaniu przez
> pergamin wszystko sie polaczy, a maslo ma szanse pozostania w
> kawalkach, co
> wlasnie daje to listkowanie po upieczeniu.
Pieklam te ciastka wczoraj. Ciasto wyrobilam dosc dokladnie, bylo sprezyste
i pieknie sie walkowalo. Mimo to listkowalo sie rownie dobrze. Nie musialam
walkowac przez pergamin.
Czesc zrobilam z marmolada, a czesc z nadzieniem nieslodkim: szpinak + feta
+ czosnek, pycha, do kilku innych na probe wlozylam plasterek sera + kostka
boczku, tez pyszne. Ciasto umozliwia wszechstronnosc zastosowania.
Moim zdaniem prawidlowy przepis na to ciasto powinien brzmiec: 4 szkl. maki,
2 k. margaryny, 1 szkl. piwa ;). Bo 1 porcja ciasta to porcja glodowa ;).
Moj maz zjadl wiekszosc wczoraj wieczorem, przy nieznacznej pomocy ze strony
mojej i synka.
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |