Ciekawy przypadek psychologicznie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-04-12 18:12:05

Temat: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: "sabina" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc. Pisze do was z powaznym problemem. Chodz sobie do szkoly, dalej
klasy, w ktorej jest polowa chlopakow i reszta dziewczyn. W tej klasie
utworzyla sie grupa chlopakow(ok5), ktora stale mi dokucza. Najgorsze jest
to, ze nie robia tego, jako koledzy, bo az tak bliskimi nie jestesmy tzn.
zeby chociaz spotkac sie po szkole, odwiedzic sie- nie! Powoli sytuacja ta
sie pogarsza, kilka razu omal nie roplakalam sie. Czesto "stosuja" jakies
lisciki- straszne. Mam tego dosc. CHce zemsty, ale jak. Probowalam z nimi
rozmawaiac, ale sie nie da. Czemu to robicie?- "A wez przestan, o co cci
chodzi". Sa wsrod nich tacy, ktorzy zachowuja sie tak tylko w tej grupie,
ale wciaz. I co teraz mam zrobic. TO juz prawie koniec szkoly, ale za
ostatnie hamstwo jakie mi wycieli musze sie zemscic. TO naprawde nie jest
smieszne. Wielokrotnie im o tym mowilam. Co to za ludzie, co przez nich
przemawia? Co mam zrobic, zeby przestali, czepili sie kogo innego, albo w
ogle przestali sie czepiac? Pomozcie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-04-13 21:05:50

Temat: Re: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: cogito ergo sum <s...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

hmmm
rozmumiem ze zemsta jest slodka ale.....boska rzecz wybaczac .....
a jak im zycie "umilic" zaufaj intuicji - na pewno cos ci podpowie ;)
cogito

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-14 10:33:37

Temat: Re: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: d...@n...spam (Sławomir Molenda) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Apr 2000 20:12:05 +0200 sabina
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

: Czesc. Pisze do was z powaznym problemem. Chodz sobie do szkoly, dalej
: klasy, w ktorej jest polowa chlopakow i reszta dziewczyn. W tej klasie
: utworzyla sie grupa chlopakow(ok5), ktora stale mi dokucza.

Jeżeli słowa do nich nie docierają, to...powiedz jakiemuś znajomemu, który
jest duży, żeby "porozmawiał" z nimi odpowiednio.
Jest parę nieagresywnych sposobów, ale czasem warto podejśc do tego
ostrzej, przynajmniej jest to szybka i skuteczna metoda ;)

Pozdrawiam
--
Ia Namtaru Ia Lammia Ia Asaku Ia Pazuzu Ia Zixul zi Azkak Ia Gula zi Pazu
Alal Uggae Utukku Xul Ia Ia Pazuzu Ia Ningursu Ia Ia Umduggu
Shemti Shebui Nehenkau Addu Nergal Arrallu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-16 10:21:48

Temat: Re: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: "Pajonk Hfat" <m...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tej "kolezanki" nie nalezy brac na powaznie :-)))

Pajonk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-19 07:40:32

Temat: Re: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
sabina <q...@g...pl> wrote in message news:38f619fe@news.vogel.pl...
> smieszne. Wielokrotnie im o tym mowilam. Co to za ludzie, co przez nich
> przemawia? Co mam zrobic, zeby przestali, czepili sie kogo innego, albo w
> ogle przestali sie czepiac? Pomozcie.
Prawdopodobnie nie potrafia Ciebie zaklasyfikowac.
Zapewne masz cechy postrzegane przez nich jako bardzo meskie, prowokujace
(w sensie ich grupowej hierarchii).
(Twoja chec zemsty to potwierdza!).
Chca Ciebie sprowokowac do dzialania --- jezeli wygrasz
to od czasu do czasu bedziesz musiala powtarzac "nauke".
Jezeli przegrasz to znajdziesz sie na dnie i Twoja sytuacja
nie bedzie godna pozazdroszczenia --- na pewno bedzie
gorsza niz obecnie.

A swoja droga to masz szczescie, ze nie jestes mezczyzna,
ze nie znajdziesz sie w armii, ze prawdopodobnie nigdy nie
bedziesz musiala miesiacami przebywac w meskim stadzie
po 24 godziny na dobe.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-21 09:45:02

Temat: Re: Ciekawy przypadek psychologicznie...
Od: akl <a...@z...mimuw.edu.pl.no.spam> szukaj wiadomości tego autora

sabina wrote:

> Czesc. Pisze do was z powaznym problemem. Chodz sobie do szkoly, dalej
> klasy, w ktorej jest polowa chlopakow i reszta dziewczyn. W tej klasie
> utworzyla sie grupa chlopakow(ok5), ktora stale mi dokucza.
>

Hej,

Witam wszystkich serdecznie, pierwszy raz piszę na tę grupę - jest bardzo
ciekawa.

Przyznam się szczerze że sam byłem w takiej grupie, z kilkoma kolegami w
liceum dokuczaliśmy jednej koleżance. Tylko że z naszego punktu widzenia to
nie było dokuczanie - lubiliśmy ją i traktowaliśmy to po prostu jako żarty,
problem był w tym że ona nie potafiła okazać nam jak bardzo ją to boli,
często nawet gdy mówiliśmy coś na jej temat śmiała się razem z nami. Dopiero
gdy inne osoby z klasy zaczęły ze mną rozmawiać uświadomiłem sobie jak źle
postępuję, przestałem ją zaczepiać i zostaliśmy dobrymi kolegami. Potem na
jednej imprezie opowiedziała nam że z naszego powodu płakała - to był dla
mnie szok i miałem potem wyrzuty sumienia ... Jeszcze jedno - ona była bardzo
ładna. Kiedyś podobno chłopcy lubili ciągnąć dziewczyny za warkocz, takie
słowne zaczepki to może nowoczesna forma tzw. końskich zalotów :-)))

Wydaje mi się że musisz znaleźć sposób żeby zrozumieli Twoje uczucia - skoro
mówią "nie wygłupiaj się" to może nie okazujesz ich wystarczająco wyraźnie
...
A jak inni na to reagują - masz w tej klasie chyba jakieś poparcie, są osoby
które Cię na pewno lubią, nie możesz ich poprosić żeby Ci pomogli ? Ta szkoła
to podstawówka czy liceum ? Im starsze są te chłopaki tym łatwiej im będzie
wytłumaczyć - tak mi się wydaje ...

> TO juz prawie koniec szkoly, ale za
> ostatnie hamstwo jakie mi wycieli musze sie zemscic.

Cóż, zemsta na pewno pozwala poczuć się lepiej, czy i jak się mścić musisz
podjąć decyzję sama - ale wiesz, jak oni nie czują się winni to nie
zrozumieją i sami będą czuć się pokrzywdzeni ... Jeśli będziesz pewna że
uświadomiłaś im że Cię krzywdzą a mimo to nie przestaną to pomyśl dopiero o
zemście. Tylko wiesz, to będzie trudno zrobić coś pięciu facetom :-))

--

Adam