Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ciezko mi :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ciezko mi :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-03 21:45:24

Temat: Ciezko mi :(
Od: "Elzbieta" <n...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Odszedl moj maz. Po 14 latach malzenstwa. Trudno stalo sie. Ale
najstraszniejsze jest to, ze odszedl do mojej bylej "kolezanki". To boli tak
bardzo, bardziej niz cale to odejscie ode mnie.

Czuje sie w ten sposob nie tylko zdradzona ale i upokorzona ...

Jak sobie z tym poradzic, jestem w depresji, na razie na prochach.

E


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-03 22:08:38

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elzbieta" <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:al3af4$46p$1@news.gazeta.pl...
> Odszedl moj maz. Po 14 latach malzenstwa. Trudno stalo sie. Ale
> najstraszniejsze jest to, ze odszedl do mojej bylej "kolezanki". To boli
tak
> bardzo, bardziej niz cale to odejscie ode mnie.

No to masz dwa problemy rozwiązane za jednym razem. :-)
Słuchaj, mogło być gorzej. Np. gdyby odszedł z Twoim najlepszym kolegą. :-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
Nasza sieć http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 22:08:54

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: c...@-...mediaport.-to-tez-wywal-.pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 3 Sep 2002 23:45:24 +0200, "Elzbieta"
<n...@p...gazeta.pl> wrote:

>Czuje sie w ten sposob nie tylko zdradzona ale i upokorzona ...

spójrz na to z innej strony - Ty kochalas, Ty dotrzymywalas obietnic,
Ty sie staralas, to on zawalil, Ty jestes góra, Ty sie okazalas
wytrwalsza, to Twoja milosc okazala sie silna... tak silna, ze nadal
cos do niego czujesz... potrafisz kochac ponad to. jestes wyzej w
lancuchu ewolucji i tyle... nie musisz sie czuc upokorzona - to juz
cos.

odnosnie "kolezanki" - ona nie bedzie mu ufala, jesli ma choc troche
oleju w glowie - jesli on zostawil kogos po 14 latach, to co moze
zrobic z nia?
--
____________ ___ ___ ___ ___ _ ____ ___________________________
stary sig'98 | _| , | , | '_| ||___ #poznan #fidonet 2:482/64
plus dodatki |___|___|___|_,_|_||___ gg 256967 http://kewkie.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 22:15:00

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "Elzbieta" <n...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:al3btp$99g$1@news.tpi.pl...
> No to masz dwa problemy rozwiązane za jednym razem. :-)
> Słuchaj, mogło być gorzej. Np. gdyby odszedł z Twoim najlepszym kolegą.
:-)
>

Dzieki za watpliwa pocieche, ale to nie zart, niestety :((


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 22:21:11

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elzbieta" <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:al3c6l$7qi$1@news.gazeta.pl...
>
> "Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:al3btp$99g$1@news.tpi.pl...
> > No to masz dwa problemy rozwiązane za jednym razem. :-)
> > Słuchaj, mogło być gorzej. Np. gdyby odszedł z Twoim najlepszym kolegą.
> :-)
> >
>
> Dzieki za watpliwa pocieche, ale to nie zart, niestety :((


eeee tam... bądź mężczyzną, każdemu jest ciężko.
Spróbuj dostrzec pozytywy - za kilka lat on jej wywinie taki sam nr.
Poszukaj najlepszego leku na takie problemy - nowego faceta. :-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
Nasza sieć http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 22:29:01

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "Elzbieta" <n...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:al3clf$biv$1@news.tpi.pl...
> eeee tam... bądź mężczyzną, każdemu jest ciężko.
> Spróbuj dostrzec pozytywy - za kilka lat on jej wywinie taki sam nr.

Calkiem mozliwe, ale zadna to pociecha, bo serce nie sluga ...

> Poszukaj najlepszego leku na takie problemy - nowego faceta. :-)

Zbyt wczesnie na to, tesknota mnie przezera :((


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-04 06:30:39

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 3 Sep 2002 23:45:24 +0200, Elzbieta napisał/napisała:
> Jak sobie z tym poradzic, jestem w depresji, na razie na prochach.

Wiesz, moja kobieta odeszla po polrocznej znajomosci (wiem,ze to pikus w
porownaniu z 14 latkami). Jednak wiele z nia wiazalem planow i bylem pewny
(naiwniak),ze to wlasnie TA kobieta :)
- przez pierwszy tydzien pilem
- drugi tydzien szukalem innej kobiety
- trzeci tydzien bylem juz z 3 kochankami (zadna nie wiedziala o kazdej :>)
- pol roku sie zbieralem aby z tym zerwac i stanac na nogi
- po roku poznalem obecna kobiete i zostalem uleczony :)

Czas goi rany, niestety serce nie sluga (jak napisalas) i swoje musi
wycierpiec..
Czuj sie wirtualnie przytulona w moich chudych ramionach :)
Na pewno wszystko bedzie dobrze i sie ulozy..

--
Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-04 06:49:08

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Elzbieta <n...@p...gazeta.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:al3af4$46p$...@n...gazeta.pl...
> Odszedl moj maz. Po 14 latach malzenstwa. Trudno stalo sie. Ale
> najstraszniejsze jest to, ze odszedl do mojej bylej "kolezanki". To boli
tak
> bardzo, bardziej niz cale to odejscie ode mnie.
>
> Czuje sie w ten sposob nie tylko zdradzona ale i upokorzona ...
>
> Jak sobie z tym poradzic, jestem w depresji, na razie na prochach.

A niebo wciaz jest niebieskie...
I swiat sie nie rozsypuje w proch.
Na ziemi jest 6 miliardów ludzi.
Szansa ze to byl najlepiej dopasowany do ciebie czlowiek jest niemal zerowa.
Jesli odszedl oznacza ze nie byl.
Kochamy ludzi i ich tracimy, i nigdy nie powinnismy sie czuc zbyt
bezpiecznie.
Znajdz pocieche w swojej czystosci jesli mozesz. Wznies sie ponad to.
Nie mysl, zajmij sie czyms. Zacznij czytac o Oswiecimiu.
O tym jak chlopak pokochal dziewczyne jednym spojrzeniem zza druta po
kilkunastosekundowej, pelnej pospiechu rozmowie, a potem patrzyl jak SS-man
strzela jej w glowe. Co czul? Emocje silniejsze niz ty kiedykolwiek - to
napewno. Ale co jeszcze? Czasem brak nam pokory aby docenic to co mamy.
Prawo karmana mówi ze za wyrzadzone zlo spotyka czlowieka kara. Nie
wierzylem a to, ale teraz musze wierzyc, nie da sie nie wierzyc. Moze ich
zwiazek rozsypie sie pod cisnieniem nieufnosci, bo wierz mi, nieufnosc
pozostanie miedzy nimi. A jesli nie to na inny sposób moga doznac kary.
Wbrew pozorom zycie jest bardzo uczciwe, i jesli ty bedziesz lepsza, wtedy
los odplaci ci tym samym. Slowo. To nie jest bajdurzenie.
Rób tak aby w chwili smiercu juz niczego wiecej nie zalowac.
Pociecha w slowach jest zadna, sama musisz to odkryc. Sama pomyslec. Nie
wspominaj.
"Wszystkie nasze pasje i pozadania ogniskuja sie w ludziach
pieknych. Ludziom pieknym ciazej isc przez zycie bo wiecej
pokus na nich czeka. Moga miec wiecej, i boja sie ze wezma za malo. Pozadaja
wszystkiego co dookola nich i w pewnym momencie zaczynaja sie orientowac ze
lepiej byloby wybierac sposród tego co dostali z wiekszym rozmyslem. I bez
zadawania bólu innym. Ale wtedy jest za pózno. Brzydcy ciesza sie z kazdego
drobnego piekna: piekni odrzucaja kazda, najmniejsza nawet brzydote. "

Vesemir


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-04 09:52:43

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

c...@-...mediaport.-to-tez-wywal-.pl ([cookie]) writes:

> On Tue, 3 Sep 2002 23:45:24 +0200, "Elzbieta"
> <n...@p...gazeta.pl> wrote:
>
> >Czuje sie w ten sposob nie tylko zdradzona ale i upokorzona ...
>
> spójrz na to z innej strony - Ty kochalas, Ty dotrzymywalas obietnic,
> Ty sie staralas, to on zawalil, Ty jestes góra, Ty sie okazalas
> wytrwalsza, to Twoja milosc okazala sie silna... tak silna, ze nadal
> cos do niego czujesz... potrafisz kochac ponad to. jestes wyzej w
> lancuchu ewolucji i tyle... nie musisz sie czuc upokorzona - to juz
> cos.
>
> odnosnie "kolezanki" - ona nie bedzie mu ufala, jesli ma choc troche
> oleju w glowie - jesli on zostawil kogos po 14 latach, to co moze
> zrobic z nia?

No zabic Panocku, zabic ja pewnie zabije!

No nie moge jak czytam takie cos, nie moge.
taki schemacik, w ktory popada cala fura dyskutantow, nawet na grupie
pl.SCI.psychologia.

ktos przestal kochac, drugi nie, no i sie rozstali. No to ten, co
przestal kochac, jest wredny, ochydny, napewno zostawi ta druga a w
ogole to ja jestem gora a on smiec. (rownie dobrze zamienic mozna role
kobiety i mezczyzny, nie ma znaczenia).
Ludzie kochani. Ja rozumiem, ze depresja, ze szkoda i wypada pocieszyc
- ale co to za pocieszanie kosztem innych?????

Pominawszy juz wszelakie inne aspekty, to takie cos ma mala
sensownosc, bo prowadzi do calkowitego zwalenia winy na ta druga
osobe, do wywalenia na nia calej frustracji, co z kolei prowadzi do
wypaczonego obrazu samego siebie i tego, co wlasciwie nie wyszlo i co
bylo nie tak. I w konsekwencji zamiast byc nieco madrzejszym, zamiast
sie nieco nauczyc, poznac siebie i wyjsc z tego obronna reka, to sie
konczy na rozpamietywaniu po wsze czasy.

I zeby nie bylo, ze "nie mam zielonego pojecia jak to jest" - otoz
mam, i pisze to co pisze na podstawie doswiadczen wlasnych osoby,
ktora zostala zostawiona i przezyla to bolesnie.

Im wiecej sie o tym mysli, grzebie i walkuje, jaki to on byl... a jak
to bylo... tym trudniej jest sie pozbierac do kupy, bo sie karmi
samego siebie przeszloscia, przeszloscia co wywoluje wyjatkowo bolesne
wspomnienia.

Nic tu pewnie nowego nie powiem, ale najlepszym lekarstwem na takie
cos jest czas i zorganizowanie sobie tego czasu; zajecie sie czyms,
tak, zeby nie miec kiedy grzebac kijem w tej ranie.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-04 10:03:13

Temat: Re: Ciezko mi :(
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Vesemir:
> ... A jesli nie to na inny sposób moga doznac kary.
> Wbrew pozorom zycie jest bardzo uczciwe, i jesli ty
> bedziesz lepsza, wtedy los odplaci ci tym samym.
> Slowo. To nie jest bajdurzenie.

OK, a jesli (hipotetycznie) smutek autorki to efekt
takiej wlasnie uczciwosci zycia... to co wtedy
powiedzialbys? :]

Czasem zbyt pozno przekonujemy sie ile dla nas
znaczylo cos co juz stracilismy i wowczas pojawia
sie m.in. smutek, zal itd.

Tylko ew. bez przesady... Nie twierdze ze dokladnie tak
musi byc w tym przypadku, lecz pisze sobie ogolnie
o tego typu sytuacjach.

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

identyfikacja rzeczywistosci
dziurawiec
Survival
rodzeństwo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »