Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Co dla Was oznacza Dom?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co dla Was oznacza Dom?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-22 15:09:11

Temat: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Kafesita" <k...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Czytuję tę grupę już od dłuższego czasu, ale dziś postanowiłam zadać pewne
pytanie:

Co dla Was oznacza dom? Mój rodzinny dom od bardzo dawna już nie znaczy dla
mnie nic, bo nie ma w nim ani uczuć ani nawet rozmowy. Jest tylko
przechodzenie obok siebie w korytarzu i ewentualnie wrzaski i awantury.
Na całe szczęście szykuję sobie nowe gniazdko w kórym zacznę życie od
początku bez tego wszystkiego co do tej pory mnie niszczyło.
Bardzo proszę o szczere wypowiedzi.

Pozdrawiam
Kafesita


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-05-22 17:11:19

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Niki" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Powiem Ci czym dla mnie jest dom.
To miejsce do którego zawsze wracam. To miejsce gdzie są moi najbliźsi.Gdzie
czeka ukochany mężczyzna. Miejsce w którym słychać śmiech dziecka, słychać
tupot małych nóżek. To kuchnia która pachnie domowym sernikiem i bigosem
przygotawanym rękami kochającej matki. To przestrzeń wypełniona troskliwie
zbieranymi przedmiotami. Regał z ukochanymi książkami. Półka pełna
dziecięcych zabawek. Biurko zawalone papierami.
To dwa pokoje wypełnione planami na przyszłość, marzeniami i nadziejami. To
ściany
które znają głośny śmiech i znają łzy rozpaczy. To mój świat. Taki jaki
sobie stworzyłam. Pielęgnuję go jak delikatny kwiat bo wiem jaki jest
kruchy.
Mój dom lat dziecinnych był podobny do Twojego. Kiedy się rozpadł poprzez
łzy czułam ulgę. Ale dzięki temu mam siłę do walki o to co dla mnie
najważniejsze - o mój dom. Czego i Tobie życzę.

Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-05-23 08:30:44

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Co dla Was oznacza dom?

Bezpieczeństwo.

D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-05-23 08:35:28

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kafesita" <k...@a...net> napisał w wiadomości
news:c8nqf4$203j$1@mamut.aster.pl...
> Witam,
> Czytuję tę grupę już od dłuższego czasu, ale dziś postanowiłam zadać pewne
> pytanie:
>
> Co dla Was oznacza dom?

MARZENIE O DOMU


Najpierw - lęk trzeba pokonać
A później - lśni lampa nad stołem
I talerz paruje - z rosołem...
Schną zioła na szafce w wazonach...
Więc - lęk ten warto pokonać...

I będą drzwi ciężkie, drewniane
I będzie na drzwiach wizytówka
I skrzynka pocztowa z podkówką
Na szczęście, co w listach przysłane
Otworzy drzwi ciężkie, drewniane....

W świątyni domowych pantofli
Zaszura krok dziecka niezdarny
I wróbli świergot poranny
Dobiegnie nas codzień zza okna
Świątyni domowych pantofli...

W kuchni śmiech zabrzmi radosny
Gdy msza się skończy w kościele
I ciasto upiekę w niedzielę
Przez zimy, lata i wiosny
Wyśpiewam Ci piosnki radosne

Dziś piję gorącą herbatę
I z fusów chcę przyszłość odczytać:
Jak zimą - gramofon i płyta...
Jak molo wita nas latem...
A może Ty też chcesz herbatę?


Tak marzył się kiedyś. Prawie-prawie się udaje. krok po kroku.
Wyszłam z fantastycznego domu rodzinnego. Z domu, któremu ton nadawała
Babcia. Dom rozłożył się na trzy - poźniej pięć mieszkań. Bo nadal jesteśmy
Domem. Wszyscy.
Kiedyś się zbiorę i napiszę pean. Zwłaszcza na cześć mojej nieżyjącej już
Babci....


Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-05-24 10:43:41

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Marchewka" <M...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Niki"
> > Powiem Ci czym dla mnie jest dom.
> To miejsce do którego zawsze wracam. To miejsce gdzie są moi
najbliźsi.Gdzie
> czeka ukochany mężczyzna. Miejsce w którym słychać śmiech dziecka, słychać
> tupot małych nóżek. To kuchnia która pachnie domowym sernikiem i bigosem
> przygotawanym rękami kochającej matki. To przestrzeń wypełniona troskliwie
> zbieranymi przedmiotami. Regał z ukochanymi książkami. Półka pełna
> dziecięcych zabawek. Biurko zawalone papierami.
> To dwa pokoje wypełnione planami na przyszłość, marzeniami i nadziejami.
To
> ściany
> które znają głośny śmiech i znają łzy rozpaczy. To mój świat. Taki jaki
> sobie stworzyłam. Pielęgnuję go jak delikatny kwiat bo wiem jaki jest
> kruchy.

Ale ładne! :-)

> Mój dom lat dziecinnych był podobny do Twojego. Kiedy się rozpadł poprzez
> łzy czułam ulgę.

U mnie i TŻ-ta było podobnie, niestety. Tym bardziej warto sobie stworzyć
coś wartościowego, co buduje i daje siłę. :-) Ale trzeba, niestety, uważać,
by nie popełniać błędów roziców, co bywa trudne, bo często popełniamy je
nieświadomie. Programowanie rodziców (też nieświadome...) jest bardzo
silne... :-(

Pozdrawiam!
Iwonka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-05-24 12:42:06

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Niki" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <M...@W...pl> napisał w
wiadomości news:c8sjjm$25qt$1@mamut.aster.pl...

Ale trzeba, niestety, uważać,
> by nie popełniać błędów roziców, co bywa trudne, bo często popełniamy je
> nieświadomie. Programowanie rodziców (też nieświadome...) jest bardzo
> silne... :-(

aaaaaaaaaaaa masz całkowitą rację. Parę razy zdarzyło mi się złapać na tym,
że zachowuję się jak któreś z moich rodziców. Ale wtedy przyszło
opamiętanie.
Człowiek ma w pamięci wiele momentów i zdarzeń (takich jakich nie pochwala),
ważne żeby we właściwej chwili zrozumieć że powielamy zachowania niewłaściwe
i umieć wycofać się z tego.

Aha i dziękuję za "Ale ładne! :-)"

--
Pozdrawiam
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-05-24 13:04:12

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Ania Templer" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Mój dom lat dziecinnych był podobny do Twojego. Kiedy się rozpadł
poprzez
> > łzy czułam ulgę.
>
> U mnie i TŻ-ta było podobnie, niestety.

Niestety u mnie też było było podobnie.
Obecnie udało mi się stworzyć swój szczęśliwy " dom" zupełnie inny niż ten z
dzieciństwa, ale wciąż zastanawiam się nad tym co kierowało pokoleniem
moich/ Waszych rodziców, że nie udało im się stworzyć prawdziwego domu? brak
miłości? trudne PRL-owskie czasy? a może zbyt dużo tematów tabu?
Tak obserwuję swoją babcię i Jej relację ze swoimi dziećmi i baaardzo
przypomina mi to serial brazylijski - niby jest między nimi miłość, ale
gdzies ukryta, zagmatwana za jakimiś niedomówieniami i półsłówkami
brrrrr.......

pozdrawiam
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-05-24 13:12:50

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Marchewka" <M...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Niki"
> Człowiek ma w pamięci wiele momentów i zdarzeń (takich jakich nie
pochwala),
> ważne żeby we właściwej chwili zrozumieć że powielamy zachowania
niewłaściwe
> i umieć wycofać się z tego.

Racja. Jednak niekóre z nich, niestety, popełniamy nieświadomie, nawet,
jeśli zdajemy sobie sprawę, że są niewłaściwe. Takie pokręcone te relacje...
:-(

Iwonka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-05-24 13:19:21

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Ania Templer" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8ss1g$qhu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > Mój dom lat dziecinnych był podobny do Twojego. Kiedy się rozpadł
> poprzez
> > > łzy czułam ulgę.
> >
> > U mnie i TŻ-ta było podobnie, niestety.
>
> Niestety u mnie też było było podobnie.
> Obecnie udało mi się stworzyć swój szczęśliwy " dom" zupełnie inny niż ten
z
> dzieciństwa, ale wciąż zastanawiam się nad tym co kierowało pokoleniem
> moich/ Waszych rodziców, że nie udało im się stworzyć prawdziwego domu?
brak
> miłości? trudne PRL-owskie czasy? a może zbyt dużo tematów tabu?


Myślicie, że to czasy, czynniki zewnętrzne? Według moich obserwacji trudne
czasy konsolidowały raczej moją rodzinę. Zupełnie odwrotne wrażenie mam,
jeśli idzie o rodzinę mojego byłego męża. A mój obecny TŻ ma rodzinę
mniej-więcej taką jak moja, bez większych skaz i pęknięć. Jest normalna.
Oczywiście, są błędy, które popełnili i moi, i jego rodzice, my zresztą
pewnie też popełnimy, ale mam nadzieję, że skoro nasze domy rodzinne są
trwałe i oparte na rzeczywistej chęci porozumienia i wspólnego życia, to i
nasz takim będzie. To chyba zależy tylko od nas. Pytanie, czy dobraliśmy
się, czy się dotrzemy (na razie idzie nienajgorzej) , czy mamy te same
priorytety. Na razie sądzę, że tak, a uczulona jestem na kwestię
nieporozumień w sprawach zasadnczych, więc pocieszam się, że musi być
dobrze, no bo jak?

Margola Z Ambicjami Na Trwałą Rodzinę W Czasach Niesprzyjających


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-05-24 13:24:31

Temat: Re: Co dla Was oznacza Dom?
Od: "Niki" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ania Templer" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8ss1g$qhu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Obecnie udało mi się stworzyć swój szczęśliwy " dom" zupełnie inny niż ten
z
> dzieciństwa, ale wciąż zastanawiam się nad tym co kierowało pokoleniem
> moich/ Waszych rodziców, że nie udało im się stworzyć prawdziwego domu?
brak
> miłości? trudne PRL-owskie czasy? a może zbyt dużo tematów tabu?

Wiesz wydaje mi się że w przypadku moich rodziców to była po prostu
sprzeczność charakterów. Pobrali się ponieważ ja byłam w drodze (pierwszy
błąd!), a w tamtych czasach samotna matka miała trudne życie. Tata był typem
"uroczego hulaki", zawsze elegancki, kulturalny i z gestem, mama "typowa
gospodyni" i "szara myszka" zapatrzona w dom i w dziecko, ciułająca grosz do
grosza. Tata wydawał pieniądze nie martwiąc się czy będzie coś do jedzenia
mama płakała i usiłowała łatać dziury w budżecie. Różni o całe światy trwali
w małżeństwie "dla dobra dziecka" (drugi błąd!) i bo "w naszej rodzinie nie
ma rozwodów"(i kolejny). Co jest dobre dla dziecka? widzieć zapłakaną mamę?
wysłuchiwać kłótni po nocach?. Kiedy przyszedł czas że ojciec przedobrzył
(dokładnie miesiąc po moich zaręczynach), sama namówiłam mamę by wniosła o
separację. Od tego czasu obserwowałam jej przemianę. Widziałam jak stopniowo
wraca jej wiara w siebie, jak odżywa. Stała się inną kobietą i już nigdy nie
będzie "szarą myszką".

--
Pozdrawiam
Marta

PS. Marchewka ! wszystkiego najlepszego z okazji święta córeczki. Buziaki.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

(SPAM) Nowe serwisy internetowe
(SPAM) Nowe serwisy internetowe
10 m-cy małżeństwa i już....
Slub - pytanie (pilne)
jak to jest z tym seksem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »