| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-04 11:38:33
Temat: Re: Co dzieje sie...?Jesus napisał(a):
> No coś Ty! Stary, a niby kto ustala co jest ważne, przypadkiem nie
> Ty?
Tak - to ja ustalam co jest wazne, ale jedna rzecz w zyciu potrafi
zaburzyc ta cala piramidke priorytetow. Czy czlowiek ma wlasna wole?
Prawie... ;)
> Czyste pierdolenie ;)
Prawie :)
Pzdr(Tak, pozdrawiam, bo wybranych ludzi bede pozdrawial),
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-04 11:44:36
Temat: Re: Co dzieje sie...?eTaTa napisał(a):
> Prościzna, no nie? :-)))
Masz racje. Ja teraz musze zrozumiec i zaakceptowac to co jest. To jest
zadanie dla mnie - wyciaganie wnisokow z tego, co mi sie przydarzylo.
Zycie...
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 11:50:07
Temat: Re: Co dzieje sie...? PSeTaTa napisał(a):
> Było siedem dużych baniek. Zawsze to lepiej niż jedna.
"Lub zadlawie sie na amen mysla, ktora nic nie sprawi..." - to tak pod
wplywem Gintrowskiego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-04 12:04:05
Temat: Re: Co dzieje sie...? himera napisał(a):
> HardStyler <j...@c...pl> napisał(a):
>
> a ja jestem gruba, kurwa, stalam sie gruba w przeciagu jednego dnia.
> kurwa kurwa kurwa. jestem glupia. odgryzc to ja sie umiem jak juz w domu
> jestem.
Sa wieksze problemy. Naprawde. Zastanawialas sie kiedys, jakie masz
szczescie, bedac kim jestes? Jesli nie to sprobuj. Czasem myslimy, ze
jest zle, ale to zawsze mija. Poza tym napewno dramatyzujesz -
"Mezczyzna nie pies, na kosci nie poleci"...
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-05 15:12:19
Temat: Re: Co dzieje sie...?HardStyler <j...@c...pl> napisał(a):
> himera napisał(a):
> > HardStyler <j...@c...pl> napisał(a):
> >
> > a ja jestem gruba, kurwa, stalam sie gruba w przeciagu jednego dnia.
> > kurwa kurwa kurwa. jestem glupia. odgryzc to ja sie umiem jak juz w domu
> > jestem.
> Sa wieksze problemy. Naprawde. Zastanawialas sie kiedys, jakie masz
> szczescie, bedac kim jestes? Jesli nie to sprobuj. Czasem myslimy, ze
> jest zle, ale to zawsze mija.
no sa wieksze problemy, pewnie ze sa, ale ja nie umiem myslec o wiekszych
problemach kiedy to moj aktualny problem jest najwiekszy na swiecie (nie
mowie teraz o swojej tuszy). wczoraj mialam takiego dola, ze myslalam ze sie
zadusze, doslownie nie dalam rady oddychac.
>Poza tym napewno dramatyzujesz -
> "Mezczyzna nie pies, na kosci nie poleci"...
ja nie jestem gruba-gruba, ale nie jestem chuda jak modelki z reklam. moja
glupia psychika. ja nie potrafie sie cieszyc z tego co mam i kim jestem.
kurwa, przeciez sie za mna ogladaja na ulicy. nie mam tygodnia abym nie
uslyszala czegos milego na temat swego wygladu, ale wystarczy aby przyszla
jedna osoba, na ktorej opini co zalezy i aby powiedziala ci cos przykrego i
juz wszystko pada. tak, tak kobiety sa skonstruowane, lase sa na mile
slowka. moge sie tego wypierac, ale to jest prawda.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-05 23:33:23
Temat: Re: Co dzieje sie...?
Użytkownik " Himera" <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dae80j$1g6$1@inews.gazeta.pl...
> HardStyler <j...@c...pl> napisał(a):
Trata tata :-))
Przypomnij sobie :-))
Niema ideału, bo już w chmurkach siedzi.
Akceptuje się - pierdnięcie po fasolce.
No cóż - proza.
Ale kocha się za postawę. Wobec mnie, świata,
bliskich, chęci, marzenia, wiarę_wierność.
Otwartość.
I w wiarę_że nie opuści - choć wokół śmierdzi.
Za ambicję. Ale jaką?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-06 00:08:55
Temat: Re: Co dzieje sie...?Użytkownik Himera napisał:
> no sa wieksze problemy, pewnie ze sa, ale ja nie umiem myslec o wiekszych
> problemach kiedy to moj aktualny problem jest najwiekszy na swiecie (nie
> mowie teraz o swojej tuszy). wczoraj mialam takiego dola, ze myslalam ze sie
> zadusze, doslownie nie dalam rady oddychac.
> ja nie jestem gruba-gruba, ale nie jestem chuda jak modelki z reklam. moja
> glupia psychika. ja nie potrafie sie cieszyc z tego co mam i kim jestem.
> kurwa, przeciez sie za mna ogladaja na ulicy. nie mam tygodnia abym nie
> uslyszala czegos milego na temat swego wygladu, ale wystarczy aby przyszla
> jedna osoba, na ktorej opini co zalezy i aby powiedziala ci cos przykrego i
> juz wszystko pada. tak, tak kobiety sa skonstruowane, lase sa na mile
> slowka. moge sie tego wypierac, ale to jest prawda.
Gówno prawda.
Przejmujesz się gadaniem innych, bo jesteś zerem.
--
GABi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-06 01:35:16
Temat: Re: Co dzieje sie...?GABi <g...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik Himera napisał:
>
> > no sa wieksze problemy, pewnie ze sa, ale ja nie umiem myslec o
wiekszych
> > problemach kiedy to moj aktualny problem jest najwiekszy na swiecie (nie
> > mowie teraz o swojej tuszy). wczoraj mialam takiego dola, ze myslalam ze
sie
> > zadusze, doslownie nie dalam rady oddychac.
> > ja nie jestem gruba-gruba, ale nie jestem chuda jak modelki z reklam.
moja
> > glupia psychika. ja nie potrafie sie cieszyc z tego co mam i kim jestem.
> > kurwa, przeciez sie za mna ogladaja na ulicy. nie mam tygodnia abym nie
> > uslyszala czegos milego na temat swego wygladu, ale wystarczy aby
przyszla
> > jedna osoba, na ktorej opini co zalezy i aby powiedziala ci cos
przykrego i
> > juz wszystko pada. tak, tak kobiety sa skonstruowane, lase sa na mile
> > slowka. moge sie tego wypierac, ale to jest prawda.
>
> Gówno prawda.
> Przejmujesz się gadaniem innych, bo jesteś zerem.
>
przejmuje sie bo mam niska samoocene, bo jak mowia to pewnie musi byc prawda.
ps. nie wysilaj w docinaniu mi bo akurat na twojej opini mi nie zalezy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-06 11:03:21
Temat: Re: Co dzieje sie...?
> ps. nie wysilaj w docinaniu mi bo akurat na twojej opini mi nie zalezy.
:-))))))))))))
Pomyśl co napisałaś. Teraz masz czas.
Też Cię lubię :-)))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-06 16:58:54
Temat: Re: Co dzieje sie...?eTaTa <e...@g...pl> napisał(a):
>
> > ps. nie wysilaj w docinaniu mi bo akurat na twojej opini mi nie zalezy.
>
> :-))))))))))))
> Pomyśl co napisałaś. Teraz masz czas.
a nad czym tu myslec? nie przejmuje sie gadaniem ludzi z ktorymi sie "nie
licze".
>
> Też Cię lubię :-)))
>
ciesze sie ze moje uczucie jest odwzajemnione.
> ett
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |