Data: 2009-07-26 13:50:46
Temat: Co mi jest...(?)
Od: "monica" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich.
Byłam w szpitalu na oddziale dziennym, miałam badania EKG, krew, testy
psychologiczne - dowiem się za kilka dni co mi jest. Mam jednak nieznośne
wrażenie, które nie daje mi spokoju, że nie powiedziałam psychologowi
wszystkiego. Mówiłam, że mam lęki, że inni chcą mnie skrzywdzić, że śmieją
się
ze mnie i patrzą na mnie, powiedziałam też o czytaniu myśli-wtedy spytał o
omamy, powiedziałam jak jest, że słyszę śmiech i nie wiem czy ktoś się
rzeczywiście śmieje czy to tylko moja głowa...Nie powiedziałam o ludziach,
których widzę choć wiem że ich nie ma, niby na testach takie pytanie
wystąpiło
ale mam wrażenie że moja odpowiedź nic nie znaczy...O tym, że to nie tylko
śmiechy, że strzępki zdań również się pojawiają...
To czego najbardziej teraz chcę to tego, żeby mnie wyleczyli - wiem że
jestem
chora, nie wiem tylko na co. Obstawiają chyba fobię społeczną, zgadza się
niby
ale omamy w niej nie występują i chyba też obsesja wykradania myśli, nie
wiem
tego. Dostałam lek i teraz pozostaje tylko czekać na wypis i diagnozę, potem
chyba terapia... I teraz pytanie do Was: czy to co się ze mną dzieje może
być
schizofrenią? Jakie mieliście objawy? Jak to wygląda? Mam nadzieję, że ktoś
chory opisze mi, jak to u niego wyglądało. Proszę...
Pozdrawiam
m.
|