| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-11 09:34:13
Temat: Re: Co sprawia, że ludzie są piękni...idiom news:cuhtn0$htd$1@atlantis.news.tpi.pl napisał (-a):
> Kilka tygodni temu przyszła do firmy nowa pracownica - b. pewna siebie, w
> pewien sposób wymusiła, że została od razu traktowana jak księżniczka.
> Panowie (z szefem na czele) zaczęli rozpuszczać się przed nią i piać z
> zachwytu, jaka jest piękna. I rzeczywiście - odnieśliśmy wrażenie, że jest
> piękna....
> Po dwóch tygodniach dziewczyna wycięła pewien numer (zmieszała szefa z
> błotem z błahego powodu) i popadła w totalną niełaskę. Miała wylecieć,
> ale przez kilka dni błagała szefa i szefową i została, ale jej pewność
> siebie gwałtownie spadła niemal do zera.
> Wczoraj miałam okazję przez kilka godzin patrzeć na jej twarz, podczas
> spotkania. I co ? Nos zdecydowanie zbyt duży, usta - bardzo przeciętne,
> włosy - marniutkie. Gdzieś znikła jej uroda.... Najwyraźniej była
> powiązana ściśle z jej pewnością siebie.
> pozdrawiam
> Monika
Wydaje mi sie, ze nie tylko sama uroda jest tym czyms -
znam piekne osoby, ale tak smutne i zimne, ze az odrzuca.
Znam tez osoby przeciatne, ale zawsze usmiechniete - szczerze
nie sztucznie i klamliwie, troche przy tym pewne siebie -ale nie bezczelne
i przecietnie ubrane, ale stwarzaja wokol siebie taka aure,
ze kazdy im zazdrosci tej radosci zycia i piekna.
To piekno rozsiewaja wokol siebie i zarazja nim innych.
Wniosek - trzeba wierzyc w siebie i miec poczucie wlasniej
wartosci... Ale jak to zrobic czasami?....
--
Pozdrowienia,
AKS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-11 09:37:09
Temat: Co sprawia, że ludzie są piękni...Kilka tygodni temu przyszła do firmy nowa pracownica - b. pewna siebie, w
pewien sposób wymusiła, że została od razu traktowana jak księżniczka.
Panowie (z szefem na czele) zaczęli rozpuszczać się przed nią i piać z
zachwytu, jaka jest piękna. I rzeczywiście - odnieśliśmy wrażenie, że jest
piękna....
Po dwóch tygodniach dziewczyna wycięła pewien numer (zmieszała szefa z
błotem z błahego powodu) i popadła w totalną niełaskę. Miała wylecieć, ale
przez kilka dni błagała szefa i szefową i została, ale jej pewność siebie
gwałtownie spadła niemal do zera.
Wczoraj miałam okazję przez kilka godzin patrzeć na jej twarz, podczas
spotkania. I co ? Nos zdecydowanie zbyt duży, usta - bardzo przeciętne,
włosy - marniutkie. Gdzieś znikła jej uroda.... Najwyraźniej była powiązana
ściśle z jej pewnością siebie.
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 22:36:59
Temat: Re: Co sprawia, że ludzie są piękni...idiom wrote:
> włosy - marniutkie. Gdzieś znikła jej uroda.... Najwyraźniej była powiązana
> ściśle z jej pewnością siebie.
Powiedziałabym też, że o urodzie często decyduje nasz obecny nastrój
oraz o czym aktualnie myślimy. Stan np. podekscytowania na pewno dadaje
twarzy blasku. Ja zauważyłam, że jak jestem czymś podekscytowana, to od
razu mężczyźni się za mną oglądają z podziwem, a jak myślę intensywnie o
seksie to juz w ogóle :-). Chociaż właściwie powinnam to napisać w
czasie przeszłym, bo i jedno i drugie już dawno mi się nie zdarzyło i
nikt się za mną nie ogląda, buuu... ;-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-13 14:07:32
Temat: Re: Co sprawia, że ludzie są piękni...Użytkownik "AKS" <o...@b...zag.pl> napisał w wiadomości
news:cuhu6t$6fu$1@news.zigzag.pl...
> Wniosek - trzeba wierzyc w siebie i miec poczucie wlasniej
> wartosci... Ale jak to zrobic czasami?....
tez to zauwazylam - to bardzo ciekawe zagadnienie. znam osoby brzydkie, ale
tak pewne siebie, ze inni je oceniaja przez ta pewnosc jako atrakcyjne.
osoby te wyniosly z domy te pewnosc i duzo daje im ona w zyciu, one wrecz
uwazaja sie za piekne. oczywiscie ocena, ze sa brzydkie jest subiektywna...
co dziwne, wszyscy faceci, ktorym znam i wiem, ze zdradzili swoje kobiety,
sa zwykle amli, grubi, lysi itp. a kochanki extra laski - szakoje mnie te
spostrzezenia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |