Co to za bol - lewe podbrzusze ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2003-10-03 14:14:07

Temat: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: markc <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Od jakichs 2 tygodni (na poczatku czasami tylko "rwalo") mam lekkie
bole, dyskomfort, jakby pulsacyjne "rwanie" jak lekko bolacego zeba w
okolicy - no wlasnie, raz mysle, ze to po prostu mnie przewialo i
"korzonki", innym razem boli jakby staw kosci uda, rozchodzi sie po
nodze, a teraz mam wrazenie ze to podbrzusze w polowie miedzy biodrem
i pepkiem.
Nie wiem czy z tym poczekac jakis czas, bo......., czy przejac sie tym
bardziej i skontaktowac sie z lekarzem (przy czym moj lekarz ...
troche mnie rozczarowal ostatnio i stracil a moich oczach....)
Moze od razu skierowanie do chirurga?
Poza tym innych objawow nie zauwazylem,temp normalna.
Aaaa jestem facetem,29 lat.

Pozdrawiam
MarkC

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-10-03 16:59:33

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: "Magdalena Kedzierska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Prózne gadanie
gdy niemozliwe zbadanie,
a do chirurga trzeba skierowanie?
pozdrawianie
magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-10-06 06:20:17

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: markc <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 3 Oct 2003 18:59:33 +0200, "Magdalena Kedzierska"
<m...@w...pl> wrote:

>Prózne gadanie
>gdy niemozliwe zbadanie,
>a do chirurga trzeba skierowanie?
>pozdrawianie
>magda

Coz za elokwentna odpowiedz, szkoda, ze nic nie wnoszaca.
A Lekarza odwiedzanie
na wnikliwe mnie zbadanie
w mym umysle nie wskazane,
acz gdy boku pobolewanie
dokuczliwym wnet sie stanie
odwiedziny murowane!
Lecz co z praca ma i szefowstwem?
...biuro pracy odwiedzanie ???

Po prostu chcialbym wiedziec, czy to moze od bolu korzonkow/nerek
promomieniuje na podbrzusze?? i noge ?
Bo obawiam sie, ze moja lekarka powie "aaa wie pan, zimno jest,
przewialo pana...? a ja bede sie nadal meczyl, dlatego chcialem poznac
Wasze opinie, lekarzowi przeciez powiem o moich objawach to samo....

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-10-06 19:26:44

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: "Magdalena Kędzierska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "markc" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:lp12ov03sgobjtaqj1cmeih0i55uf1b186@4ax.com...
> On Fri, 3 Oct 2003 18:59:33 +0200, "Magdalena Kedzierska"
> <m...@w...pl> wrote:
>
> >Prózne gadanie
> >gdy niemozliwe zbadanie,
> >a do chirurga trzeba skierowanie?
> >pozdrawianie
> >magda
>
> Coz za elokwentna odpowiedz, szkoda, ze nic nie wnoszaca.
BO TU SIĘ NIE DA NIC WNIEŚĆ! To co powiesz lekarzowi to jest tylko początek,
takie zagajenie. Lekarz ci zada serię bolesnych pytań o brzuch, następnie
zbada (jak jest przyzwoity) i dopiero coś będzie wiadomo.
Teraz rozumisz?
pozdr
magda - lekarz

ps. jakby to była ruletka to ja bym stawiała na kolkę, czyli spastyczne
skurcze jelit, pomoże spokój, dużo błonnika w diecie i ew. nospa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-10-07 09:34:17

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: markc <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 6 Oct 2003 21:26:44 +0200, "Magdalena Kędzierska"
<m...@w...pl> wrote:

>BO TU SIĘ NIE DA NIC WNIEŚĆ! To co powiesz lekarzowi to jest tylko początek,
>takie zagajenie. Lekarz ci zada serię bolesnych pytań o brzuch, następnie
>zbada (jak jest przyzwoity) i dopiero coś będzie wiadomo.
>Teraz rozumisz?

Mowisz jak do dziecka, a ja po prostu z doswiadczenia wiem, ze nie
obrazajac oczywiscie nikogo/lekarzy ;) raczej kiepsko o konkretna
porade.
Zatem bylem dzisiaj u lekarki, zalecila krew+mocz i skierowala do
chirurga pokoj obok. Tamten na wstepie "a czego ode mnie niby pan
oczekuje" .... a ja, ze skierowala mnie tutaj przed chwila pani
doktor. On, okreznie, ze to nie jego dzialka, ale jak juz jestem to
przeswietlenie kregoslupa + USG - (w czwartek).
Zbadal "podbrzusze", zrobilem RTG, pokazalem mu, mam lekka dyskopatie,
ale to od daaawno. No nic, czekam na USG.
Ale ... rozumiesz juz o co mi chodzilo ??? ze jakis lekarz tutaj na
forum moze mi pomoc wiecej niz ta cala moja wizyta (oczywiscie pomijam
to, ze beda dodatkowe badania). Po prostu sa jakies konkretne, podobne
objawy, ktore na cos kieruja i tego chcialem sie dowiedziec.
Poki co to jedna wersja "nie powinno pana bolec", a druga "to sa
czesto spotykane dolegliwosci" ...
Jak na USG nic nie wyjdzie niepokojacego to ... ? dalej bedzie mnie
bolalo bo TEN TYP TAK JUZ MA ?

Napisze w czwartek co dalej.
Pozdrowienia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-10-07 10:20:05

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: "Magdalena Kędzierska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zbadal "podbrzusze", zrobilem RTG, pokazalem mu, mam lekka dyskopatie,
> ale to od daaawno. No nic, czekam na USG.
> Ale ... rozumiesz juz o co mi chodzilo ??? ze jakis lekarz tutaj na
> forum moze mi pomoc wiecej niz ta cala moja wizyta (oczywiscie pomijam
> to, ze beda dodatkowe badania). Po prostu sa jakies konkretne, podobne
> objawy, ktore na cos kieruja i tego chcialem sie dowiedziec.
> Poki co to jedna wersja "nie powinno pana bolec", a druga "to sa
> czesto spotykane dolegliwosci" ...
> Jak na USG nic nie wyjdzie niepokojacego to ... ? dalej bedzie mnie
> bolalo bo TEN TYP TAK JUZ MA ?
>
> Napisze w czwartek co dalej.
> Pozdrowienia
>
Ja nie twierdzę , że wszyscy lekarze zachowują się należycie. Kłucie czy ból
w boku do konkretnych objawów nie należy (mogłeś tego nie wiedzieć). To są
często spotykane, niegroźne dolegliwości i czasemi niestety "ten typ tak
ma". Jest coś takiego jak spastic colon czyli drażliwa okrężnica. Możesz
wrzucić na google.
Musisz zrozumieć to że lekarz w przychodni jest od tego żeby wykrywać
wcześnie grożne choroby (póki są tanie w leczeniu) i zapobiegać powikłaniom
(absencjom w pracy),
pozdr
magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-10-07 11:12:40

Temat: Re: Co to za bol - lewe podbrzusze ?
Od: markc <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 7 Oct 2003 12:20:05 +0200, "Magdalena Kędzierska"
<m...@w...pl> wrote:

>Ja nie twierdzę , że wszyscy lekarze zachowują się należycie. Kłucie czy ból
>w boku do konkretnych objawów nie należy (mogłeś tego nie wiedzieć). To są
>często spotykane, niegroźne dolegliwości i czasemi niestety "ten typ tak
>ma". Jest coś takiego jak spastic colon czyli drażliwa okrężnica. Możesz
>wrzucić na google.
Hmmmmm jesli to klucie staje sie coraz bardziej dokuczliwe, czestsze i
nawet siedziec nie mozna bo co 10 s przeszywa w strone pachwiny... to
jest to normalne? Ok .. tego Cie nauczyli?
To, ze trwa to od prawie 3 tygodni, a wczesniej nigdy cos podobnego
nawet przez moment nie wystepowalo tez nie jest niepokojace ?

>Musisz zrozumieć to że lekarz w przychodni jest od tego żeby wykrywać
>wcześnie grożne choroby (póki są tanie w leczeniu) i zapobiegać powikłaniom
>(absencjom w pracy),

To jesli takimi wlasnie kategoriami mysla nasi lekarze, to daleko nie
zajdziemy.
Musisz zrozumiec, ze pacjent idac do lekarza z jakimis bolami, ktorych
wczesniej nie miewal, ktore powoli nie pozwalaja mu normalnie
funkcjonowac i trwa to juz 3 tygodnie, a nie nalezy do osob, ktore z
kazda pierdola leca do lekarza - liczy na jakas pomoc, aby objawy te
ustapily, albo by wyjasnilo sie zrodlo ich pochodzenia i jesli to
konieczne to aby nastapilo jakies konkretne leczenie.
Jesli natomiast zalezy Ci tylko na tym by pacjent poszedl do pracy to
.. sorry nie rozmawiam z LEKARZEM.
A zalozmy, ze nie pracuje? wtedy juz zupelnie nie bedziesz sie
przejmowala stanem pacjenta?
Nie chce sie zorientowac po fakcie, jak np padne i zabierze mnie
pogotowie (jesli nie bedzie strajkowalo) ze (dla przykladu bol byl po
prawej stronie) wlasnie mialem atak wyrostka, alo rozlal mie sie
pechezyk zolciowy .............

Pozdrawiam myslacych lekarzy