Data: 2002-05-06 18:00:54
Temat: Co to za drzewo?
Od: Beata Mateuszczyk <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czeć!
Wróciłam włanie z Pragi. Obejrzałam tam kilka ogrodów. Polecam każdemu
ogrody południowe, ogród Walensteina (mały ale uroczy), barokowy ogród w
Troi z labiryntem i ładnymi parterami. Ogród królewski miły ale trochę
mały, gdzie mu do naszych łazienek królewskich. Można sobie z bliska
obejrzeć platany i piwonie drzewiaste. Dla zmęczonych
zwiedzaniem polecam Vojanowy sad na Małej Stranie. Można tam sobie w
ciszy opocząć od tłumu turystów. Zdegustowało mnie to że za zwiedzanie
częci ogrodów południowych trzeba płacić i to około 10 zł. Przewodniki
piszą, że wstęp wolny a na miejscu okazuje się, że za darmo można
oglądać tylko niedużą górną czeć ogrodu.
Włanie w ogrodach południowych widziałam 2 ciekawe drzewa. W pierwszej
chwili myslałam, że pnie się po nich glicynia (w tym samym ogrodzie
widziałam już kwitnące glicynie). Drzewa były bardzo wysokie i nie
miały jeszcze lisci. Natomiast pokryte były niebiesko-fioletowymi
kwiatami. Nie mogłam im się dokładnie przyjrzeć ponieważ było za wysoko.
Wydaje mi się, że na jednym (starszym) były pozostałoci jakby
ubiegłorocznych skorupek po orzechach (wielkoscią trochę mniejsze od
włoskich). W Polsce nigdy czegos podobnego nie widziałam. Czy ktos wie
co to takiego?
Pozdrawiam
Bea
|