Co z nim?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-08-28 22:04:25

Temat: Co z nim?
Od: "Krzysztof Marzecki" <k...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co mozecie powiedziec o takim to czlowieku:
- Kiedy jest w mieszkaniu to przez caly czas lezy w lozku. Spi, uczy sie lub
slucha muzyki przez sluchawki. Co jakis czas wybucha smiechem w sufit. Mowi
wtedy, zeby nie zwracac na niego uwagi, bo sobie marzy.
- Jego lenistwo ma niewyobrazalne rozmiary. Nie korzysta z lodowki, bo
musialby z pokoju wyjsc. Nie sprzata po sobie, bo po co? Z ludzmi rozmawia
tylko wtedy, kiedy to on ma na to ochote.
- Ma niewielkie wymagania zyciowe - chcialby miec tylko pieniadze na
jedzenie i czynsz oraz dziewczyne, ktora by lezala obok niego ( tylko
lezala ). Wiecej go nie obchodzi.
- Nie potrafi zagospodarowac wlasnymi pieniedzmi ( ma 20 lat ), wiec pod
koniec miesiaca gloduje ( a na poczatku kupuje codziennie markowe napoje
gazowane )
- Jest gotow pomoc kazdemu o ile nie wymaga to wysilku - np. pozyczanie
czegos.
- Nie mozna z nim prowadzic dluzszej rozmowy - albo mu sie nie chce albo nie
umie sie skoncentorwac albo nie wiem co. Zaczyna mowic na jakis temat i
nagle schodzi na inny albo zupelnie zrywa rozmowe w najmniej oczekiwanym
momencie co bardzo irytuje interlokutora
- Nie lapie prostych rzeczy, a studiuje prawo.
- Jest zamkniety w sobie.
- Po goleniu zawsze mu zostaje pianka z tylu glowy.
- Kiedys suszyl pranie na monitorze ( wylaczanym ), pomimo, ze gorace
kaloryfery az sie prosily.
- Ciagle chodzi usmiechniety.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-08-28 23:09:38

Temat: Re: Co z nim?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Krzysztof Marzecki" <k...@a...pl> wrote in message
news:bilv2l$fq9$2@news.onet.pl...
> Co mozecie powiedziec o takim to czlowieku:

Oryginal:)

( opis pasuje do sporej grupy moich przyjaciol:)
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 06:44:59

Temat: Re: Co z nim?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krzysztof Marzecki" <k...@a...pl> napisał w
wiadomości news:bilv2l$fq9$2@news.onet.pl...

Jak dla mnie to pewnie pali zielsko :-)
Ale nie ma sie czym przejmowac i robic paniki - popali, popali i
przestanie - to jest duzo mniej uzalezniajace niz alkohol

oscar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 06:45:30

Temat: Re: Co z nim?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

a <news:bilv2l$fq9$2@news.onet.pl> kapusta <Krzysztof Marzecki> rzecze
smutnie:

.
> - Po goleniu zawsze mu zostaje pianka z tylu glowy.

to wydało mi się najbardziej interesujące.

--
Rosyjscy uczeni po wielu latach badań stwierdzili, że gdyby całą
wodę ze wszystkich oceanów,jezior i rzek zamknąć do rurki o średnicy 1 cm
to ta rurka musiałaby być zajebiście długa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 07:45:57

Temat: Re: Co z nim?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

a <news:bimspd$qu1$1@news.lublin.pl> kapusta <oscar> rzecze smutnie:

> to jest duzo mniej uzalezniajace niz alkohol

powiadasz..?
o ile mniej?

--
W dniu Święta Majowego Stirlitz zalożył czapkę czerwonoarmisty, chwycił
czerwony sztandar i przemaszerował po korytarzach Biura
Bezpieczeństwa Rzeszy śpiewając miedzynarodówke i inne rewolucyjne
piesni. Jeszcze nigdy nie był tak blisko wpadki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 08:32:33

Temat: Re: Co z nim?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> napisał w wiadomości
news:bin08t$2vof$1@news2.ipartners.pl...
> a <news:bimspd$qu1$1@news.lublin.pl> kapusta <oscar> rzecze smutnie:
>
> > to jest duzo mniej uzalezniajace niz alkohol
>
> powiadasz..?
> o ile mniej?

o jakies 654 jointy

oscar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 08:41:28

Temat: Re: Co z nim?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

a <news:bin333$3o8$1@news.lublin.pl> kapusta <oscar> rzecze smutnie:

> o jakies 654 jointy

tak tez myślałem.

historia naszej znajomości:

bzdurna teza
głupie pytanie
durna odpowiedź

podział majątku
ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą...

--
trener is nimi mnogoe smog sdelat
www.googlism.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 08:55:42

Temat: Re: Co z nim?
Od: "tomik" <t...@a...pp> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> napisał w wiadomości
news:bin3hk$313f$1@news2.ipartners.pl...
> a <news:bin333$3o8$1@news.lublin.pl> kapusta <oscar> rzecze smutnie:
>
> > o jakies 654 jointy
>
> tak tez myślałem.
>
> historia naszej znajomości:
>
> bzdurna teza
> głupie pytanie
> durna odpowiedź
>

prawda jest taka ze moze i pali ziolo / co faktycznie nie jest jakas
tragedia o ile na nim poprzestaje/ ale mnie sie wydaje ze gosc ma za duzo
loozu

moze mu jakies obowiazki domowe "nalozyc" moze sobie tak zyje na 50 % bo sie
nie ma o co martwic moze....

lenistwo w koncu nie bierze sie z ksiezyca a raczej jak chwast wyrasta
jesli ma podatny grunt

hmm...no nie wiem co tu napisac bo mnie sie jakos nie chce z tego lenistwa
:o)))))))))

pozdro

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 09:12:27

Temat: Re: Co z nim?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> napisał w wiadomości
news:bin3hk$313f$1@news2.ipartners.pl...

> historia naszej znajomości:
>
> bzdurna teza

Nie upieram sie ze to co napisalem o paleniu to dogmat, moze byc 200 innych
przyczyn
Ale uzasadnij dlaczego uwazasz ze jest bzdurna?

oscar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-29 09:17:11

Temat: Re: Co z nim?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

a <news:bin5dt$7lm$1@news.lublin.pl> kapusta <oscar> rzecze smutnie:

> Nie upieram sie ze to co napisalem o paleniu to dogmat, moze byc 200
> innych przyczyn
> Ale uzasadnij dlaczego uwazasz ze jest bzdurna?

nie zrozumielim ;)

teza o szkodliwości mniejszej mnie tu inspirowała.
dowody jakieś?

--
Stirlitz przechodzac korytarzem, jakby od niechcenia pchnął drzwi gabinetu
Bormanna. Drzwi ani drgnęły. Stirlitz zatrzymał się, rozejrzał i pchnął
mocniej.Bez skutku.
- Pewnie zamknięte - pomyślał Stirlitz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry