Coś dla obrońców życia za wszelką cenę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-06 23:17:32

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: "Casper" <r...@k...k.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Amnesiak
> Skąd Ty możesz wiedzieć kto jest moim 'mistrzem', co?

Nie mam pojęcia, kto jest tym mistrzem. Wiem tylko, czym kierują się
naczelni ideolodzy eutanazji, którzy kształtują opinię ludu. Strach przed
bólem i ciężką chorobą, a także nienawiść do ludzi upośledzonych są powodem
akcji typu eutanazja czy eugenika. Jak wytłumaczysz postulaty
zalegalizowania eutanazji dla chorych na depresje i uposledzonych umysłowo?
Uwazasz, ze to współczucie?!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-06 23:39:57

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: Marsel <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pyzol wrote:
> "Marsel" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:d2v1lh$bmk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>przybliz mi te moralnosc, ktora pozwala poslugiwac sie cierpieniem innych
>>dla zaspakajania wlasnych ambicji opiekunczych, prosze
>
>
> Marsel, wolisz kurze meki czy pokrzywke?!

Moze niewinny zarcik to, a moze Ty sie epatujesz cierpieniem, co? ;)

> Jakie "ambicje"?

Pewnie i ja zle postawilem pytanie...
To Twoje odwolanie sie do porównania z opieka nad dzieckiem najpierw
mnie zaskoczylo, ale zaraz potem nasunelo podejrzenie, ze moze mniejsze
znaczenie ma tu sam podmiot niz mozliwosc "spelnienia sie" opiekuna.
Zreszta ktos tu niedawno, albo nawet Ty sama, wspomnial o tym, ze opieka
nad cierpiacym cos tam daje... I z tym moge sie zgodzic, ale czy
pozwolibym sobie w ten sposob czerpac w kazdych okolicznoscich juz mocno
watpie. Tzn dzis nie daje sobie na to zgody, ale jak postapilbym kiedys
oczywiscie nie wiem. Sama mozliwosci opiekowania sie nie jest dla mnie
bezwgledna wartoscia, a Ty zdaje sie mowisz - tak, opiekujmy sie za
wszelka cene, do konca, albo i bez konca, mniejsza o ta druga strone
albo jakby ona napewno tego chciala. Innymi jeszcze słowy, czy nie jest
aby tak, nie bywa, ze opiekujac sie kims, robimy to przede wszystkim dla
siebie? Wg mnie moze dojsc w takim przypadku do "zapomnienia sie", ale
nie wykluczam, ze dla kogos innego nie ma tu ograniczn. I o to pytam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-06 23:51:44

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: zielsko <m...@g...cy> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na wiadomość news:<d31s91$c4u$1@nemesis.news.tpi.pl> z dnia
Thu, 07 Apr 2005 01:39:57 +0200, napisaną przez Marsel
<m...@p...onet.pl>:

[...]
> pozwolibym sobie w ten sposob czerpac w kazdych okolicznoscich juz mocno
> watpie. Tzn dzis nie daje sobie na to zgody, ale jak postapilbym kiedys

Czyli byś się nie opiekował bo a nóż widelec coś by Ci to dało?
Tak byś się poświęcił i pozbawił tego czegoś dla wyższej sprawy? Masz
rację z pomaganie powinno się czerpać wyłącznie cierpienie i zmeczenie, no
chyba że się to lubi to wtedy już nie ;)

--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 00:53:10

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: Marsel <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Casper wrote:

[...]
ja tylko do tego:
> Uwazasz, ze to współczucie?!

To co wymieniłes tak płynnie wg mnie nie jest wspolczuciem.
Ale czym własciwie jest wspołczucie?
Czy mozna mowic o wspolczuciu osobie, ktora juz nic nie czuje ( w
ziemskich kat. czucia), której juz nie ma? No chyba nie.
Eutanazja (rzekomo) zrodzona ze wspolczucia zadaje równiez jemu kres.
Cierpienie które _wspol_odczuwamy_ przeistacza sie w bol, ktory
przezywamy juz samotnie. Mozna powiedziec, pozbywamy sie jednego
cierpienia na rzecz innego w nadziei, ze tej drugiej osobie jest juz
lepiej albo przekonani ze przynajmniej juz nie cierpi. Nasze uczucia
(zyjących) ewoluuja - to jest przykra ale alternatywa do niezmiennej
sytuacji trudnej do zniesienia. Mysle ze mozna powiedziec ze godzimy sie
na eutanazje kierujac sie tez egoizmem i lękiem, ale nie takim ktory
przerodzil sie w nienawisc. Jezeli ktos widzi w tym wszystkim tylko
nienawisc byc moze jest zaslepiony.. własną?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 01:01:23

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: Marsel <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

zielsko wrote:

> [...]
> Czyli byś się nie opiekował bo a nóż widelec coś by Ci to dało?
> Tak byś się poświęcił i pozbawił tego czegoś dla wyższej sprawy? Masz
> rację z pomaganie powinno się czerpać wyłącznie cierpienie i zmeczenie,
> no chyba że się to lubi to wtedy już nie ;)

Nie wiem czy mnie zrozumiales. Nie odnisilem sie do pomagania w ogole,
tylko to takiej sytuacji, kiedy moje ewntualne zyski bylyby osiagane
kosztem cierpienia bezbronnej osoby, wtedy kiedy ona nic nie zyskuje. Bo
samego cierpienia nie uwazam za jakas wartosc ponad wszystko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 09:10:10

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Casper" <r...@k...k.pl> napisał w wiadomości
news:d31qmf$t6f$1@inews.gazeta.pl...

>> Skąd Ty możesz wiedzieć kto jest moim 'mistrzem', co?
>
> Nie mam pojęcia, kto jest tym mistrzem.

Ale wiesz jakie ma motywacje :).

> Wiem tylko, czym kierują się
> naczelni ideolodzy eutanazji, którzy kształtują opinię
> ludu.

Buuu, a już miałem nadzieję, że jestem naczelnym ideologiem
i kształtuję opinię ludu ;(.

> Strach przed
> bólem i ciężką chorobą, a także nienawiść do ludzi
> upośledzonych są powodem
> akcji typu eutanazja czy eugenika. Jak wytłumaczysz
> postulaty
> zalegalizowania eutanazji dla chorych na depresje i
> uposledzonych umysłowo?
> Uwazasz, ze to współczucie?!

Postulat zalegalizowania eutanazji dla chorych na depresję?
Pierwsze słyszę. W jakich środowiskach Ty się obracasz? ;)

Amnesiak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 09:10:50

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cenę
Od: zielsko <m...@g...cy> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na wiadomość news:<d3212d$nc$1@nemesis.news.tpi.pl> z dnia
Thu, 07 Apr 2005 03:01:23 +0200, napisaną przez Marsel
<m...@p...onet.pl>:

[...]
> Nie wiem czy mnie zrozumiales. Nie odnisilem sie do pomagania w ogole,
> tylko to takiej sytuacji, kiedy moje ewntualne zyski bylyby osiagane
> kosztem cierpienia bezbronnej osoby, wtedy kiedy ona nic nie zyskuje. Bo
> samego cierpienia nie uwazam za jakas wartosc ponad wszystko.

Teraz już rozumiem.

--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 09:21:59

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d32tdc$ckl$1@news.onet.pl...

> Buuu, a już miałem nadzieję, że jestem naczelnym ideologiem i kształtuję
> opinię ludu ;(.

Czy nie lepiej byłoby zamiast "opini ludu", użyć sformułowania "system
wartości" ? :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 09:23:48

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d32tdc$ckl$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Casper" <r...@k...k.pl> napisał w wiadomości
> news:d31qmf$t6f$1@inews.gazeta.pl...
>

> Postulat zalegalizowania eutanazji dla chorych na depresję? Pierwsze
> słyszę. W jakich środowiskach Ty się obracasz? ;)

Mogących wpędzić w depresję? ;)

Paff
--
Znasz jakąś kobietę, która jest ofiarą katolickiej agresji?
- Casper

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-07 10:05:31

Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d32u40$1p4$1@inews.gazeta.pl...

>> Buuu, a już miałem nadzieję, że jestem naczelnym
>> ideologiem i kształtuję opinię ludu ;(.
>
> Czy nie lepiej byłoby zamiast "opini ludu", użyć
> sformułowania "system wartości" ? :)

Zastanowię się nad tym :).

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry