Data: 2003-02-16 10:03:02
Temat: Coś jak "kuracja hormonalna" i "dla oddzielnieśpiących"
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W ostatnim numerze Twojego Stylu w artykule "Choroba sponsorowana" donoszą:
"...Brytyjskich psychiatrów niepokoi fakt, że środowiska medyczne uznają za
chorobę
obajwy, które niedawno uznawano za naturalne. I na te nowe choroby lekarze
ordynują leki. Na Zachodzie furorę zrobiło schorzenie o nazwie: kobiece
zaburzenia
seksualne (Female Sexual Dysfunction, FSD). Na problem ten, objawiający się
obniżonym libido, miałaby cierpieć połowa kobiet.
Czy to możliwe?. Autorzy raportu opublikowanego w "British Medical Journal"
podejrzewają, że zaburzenie FSD nie isnieje! Badania nad nim objęły zaledwie
1500 kobiet. Zadano im kilka pytań, np czy przez dwa miesiące odczuwały
brak ochoty na seks lub obawę, czy sprawdza się w sypialni. Wystarczyła
jedna odpowiedź twierdzaca, by uznać kobietę za seksulanie zaburzoną.
Między innymi dlatego, twierdzą autorzy raportu, FSD należy uznać za wymysł
sponsorowany przez zachłanne firmy farmaceutyczne. Producenci leków żerują
na lękach współczesnych kobiet. Sprzyja temu kultura, według której juz nie
tylko mężczyzna, ale i kobieta powinna być zawsze gotowa na seks"
Niestety panowie, w artykule nie podano żadnej nazwy leku na FSD ;-))
puchaty
|