Data: 2002-05-16 10:13:12
Temat: Cos o przyjazni - temat stary jak swiat
Od: "M...@i...fm" <m...@i...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
chcialbym opisac a w zasadzie podzielic sie z wami pewnym dreczacym mnie od
kilku dni zagadnieniem
czy na cos licze - pewnie tak
na porade
inaczej nie pisalbym tych slow
moja kolezanka ( wydawalo mi sie ze dosc bliska, rzeklbym nawet
przyjaciolka )
kilka dni temu urodzila dziecko
niby normalna sprawa ale chodzi o to ze jako jej przyjaciel za jakiego sie
uwazalem po porodzie liczylem na to ze poinformuje mnie o tym radosnym
fakcie - a tu porazka
dowiedzialem sie o tym fakcie prawie ostatni
kiedy wszyscy koledzy z pracy i inni znajomi juz dawno wiedzieli o
rozwiazaniu
i mowimy tu o osobach ktora praktycznie w przeciwienstwie do mnie zupelnie
nie interesowaly sie nia przez caly okres ciazy
nie dzwonily, nie pozyczaly wielu rzeczy na poczatek itp itd
uwazalem ja za kogos szczegolnego - za przyjaciela - cokolwiek to znaczy -
liczylem ze jako taki pierwszy ( no oczywiscie po rodzinie) dowiem sie o tym
ze ... doszlo do rozwiazania
teraz czuje sie pominiety i nie ukrywam jestem totalnie wnerwiony na nia
mam zamiar zerwac nasza przyjazn a przynajmiej dosc znacznie ja ograniczyc
co sadzicie o takim zachowaniu - czy jej postepowanie bylo wlasciwe, co
powinienem zrobic ?
wszelkie sugestie mile widziane
udziele dodatkowych info jesli ktos bedzie zainteresowany
|