From: "Rinaldo" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Czy człowiek jest tylko zwierzeciem?
Date: Thu, 5 Jul 2001 13:57:38 +0200
Lines: 52
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2462.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2462.0000
NNTP-Posting-Host: dial482.wroclaw.dialog.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: dial482.wroclaw.dialog.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 994334505 dial482.wroclaw.dialog.net.pl (5 Jul 2001 14:01:45
+0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:90897
Ukryj nagłówki
W moim poprzednim poscie pt. "Wolnosc - jako prawo do wyboru" (z dnia 30 VI)
wspomnialem o tym, ze wolna wola czlowieka, sumienie, refleksyjnosc -
wydobywa czlowieka ponad swiat zwierzat. Zwierzeta bowiem kierują się
glownie instynktem i podążają za nim, nie odczuwając żadnych skrepowań.
Instynkt kieruje zachowaniami zwierzat w sposob niemalze nieomylny -
podpowiada on zwierzeciu CO JEST DLA NIEGO DOBRE. Te instynkty stoja na
strazy zycia, ktorego glownym celem jest jego zachowanie i przedluzenie
gatunku.
Jezeli zwierze kierujac sie instynktem zaspokaja okreslone potrzeby zyciowe,
to mozna by powiedziec, ze przezywa tym samym swoja wolnosc w sposob
nieskrepowany. Ale czy to naprawde jest wolnosc????????
Wielu ludzi chcialoby powrotu do takiego stanu, stanu zycia na poziomie
zwierzecia, zycia kierowanego instynktami, instynktami zastepujacymi mu
mozliwosc podejmowania decyzji. Chcieliby oddac za darmo ciezar wolnosci,
nieustannego podejmowania decyzji za cene powrotu do stanu zycia kierowanego
instynktami.
Wlasnie alkoholizm, narkotyki - stanowia pewnego rodzaju ulatwienie do
powrotu czlowieka do takiego stanu. Alkohol paralizujac uczucia wyzsze -
wydobywa na wierzch to co w czlowieku jest zwierzcego - te wlasnie tlumione
popedy i nieuporzadkowane zachowania.
Wolnosc, jakiego doznaje zwierze kierujace sie wylacznie intynktami i
popedem - mozna nazwac wolnoscia "nierozumna". Pojecie wolnosci wlasciwej
odnosic sie moze tylko do bytu rozumnego, osobowego, obdarzonego
refleksyjnoscia, pamiecia, historia, kultura, bytu, ktory w duzej mierze
jest wierny nagromadzonym przez pokolenia i przekazywanym pokoleniowo
wzorcom.
TYak naprawde tylko OSOBA moze byc prawdziwie wolna. Moze byc wolna dlatego
ze jest swiadoma nie tylko swego istnienia, ale rowniez siega swoja
refleksyjnoscia do istnienia innych osob, krewnych, bliskich, a nawet
przodkow, o ktorych
informacje czerpie poprzez wiedze zaczerpnieta inaczej anizeli tylko przez
geny i dziedzicznosc - bo za pomoca jezyka i przekazywanej tradycji oraz
wzorcow wspolzycia.
Prawdziwa wolnosc nie jest jednak mozliwa bez swiatla, bez poznania, bez
swiadomosci, samoswiadomosci, nadswidomosci obejmujacej cala gromade ludzka,
w ktorej czlowiek przebywa. Zwiazek miedzy rozumem a wolnoscia wynika z
samej natury ludzkiej i z samego pojecia wolnosci. Dlatego wszelkie
"prymitywne" pojecia wolnosci, slizgają sie jedynie po wierzchu i nie
dosiegaja jej istoty. Te prymitywne, powierzchowne rozumienie wolnosci
bazuje glownie na pewnych irracjonalnych pokladach zycia ludzkiego, na
popedach i tym wszystkim co ukazuje czlowieczenstwo jako dzikie zwierze
raczej niz prawdziwego czlowieka.
Rinaldo
|