| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-17 05:20:47
Temat: Czy da się żyć w mieszkaniu bez.....
.......lodówki ? Właśnie się przeprowadzamy i chcielibyśmy być na swoim
jak najszybciej, a nasza poprzednia ( kilkuletnia ) lodówka
zastrajkowała. Czy da się bez niej żyć, tydzień lub dwa aż ją naprawimy
lub kupimy nową ? Idą chłody, balkon jest......Jak zorganizować życie w
rodzinie 2 + 2 ?
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-17 10:06:53
Temat: Re: Czy da się żyć w mieszkaniu bez.....Użytkownik "Piotr Jankisz" <p...@z...pl> napisał w wiadomości
news:3DAE48AF.A6A7E628@zelmer.pl...
> zastrajkowała. Czy da się bez niej żyć, tydzień lub dwa aż ją naprawimy
> lub kupimy nową ? Idą chłody, balkon jest......Jak zorganizować życie w
> rodzinie 2 + 2 ?
A balkon duzy? Jak zarelko na balkonie sie nie pomiesci, mozna jeszcze w
reklamowkach na parapecie wieszac ;-)
I jeszcze jedna rada doswiadczonego bylego mieszkanca akademika ;-) Zarcie
chowajcie w jakies pudelka, albo przynajmniej w zawiazywane reklamowki.
Inaczej jak sie ptaszydła wstrętne (wrony i tym podobne) zorientuja - zyc
wam nie dadza.
W kazdym razie mozna tak wytrzymac cala zime, tydzien lub dwa nie powinien
byc najmniejszym problemem.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-17 10:44:52
Temat: Re: Czy da się żyć w mieszkaniu bez.....> > zastrajkowała. Czy da się bez niej żyć, tydzień lub dwa aż ją naprawimy
> > lub kupimy nową ? Idą chłody, balkon jest......Jak zorganizować życie w
> > rodzinie 2 + 2 ?
>
> W kazdym razie mozna tak wytrzymac cala zime, tydzien lub dwa nie powinien
> byc najmniejszym problemem.
>
gorzej ze za oknem +15st..... przynajmniej tak jest w Warszawie.....
Pozdrawim,
Chmiell
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-17 10:50:09
Temat: Re: Czy da się żyć w mieszkaniu bez.....Użytkownik "Chmiell" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aom4d2$m8k$1@flis.man.torun.pl...
> gorzej ze za oknem +15st..... przynajmniej tak jest w Warszawie.....
Na maslo/mleko/jaja wystarczy :-) Wedliny troche tez wytrzymaja. A na
szczescie czasy, kiedy kielbase sie na miesiac naprzod kupowalo juz minely.
J.
> Pozdrawim,
> Chmiell
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-17 11:05:45
Temat: Re: Czy da się żyć w mieszkaniu bez.....
>.......lodówki ? Właśnie się przeprowadzamy i chcielibyśmy być na swoim
>jak najszybciej, a nasza poprzednia ( kilkuletnia ) lodówka
>zastrajkowała. Czy da się bez niej żyć, tydzień lub dwa aż ją naprawimy
>lub kupimy nową ? Idą chłody, balkon jest......Jak zorganizować życie w
>rodzinie 2 + 2 ?
Zmodyfikowac nieco diete na ten czas - np. wiekszosc dan wege nie
zawiera latwo psujacych sie produktow, kupowac produkty w mniejszych
opakowaniach (np. mleko UHT 0.5 litra) i ilosciach (wedliny).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |