| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-12-11 08:49:45
Temat: Re: Czy grzybicę można wyleczyć?loveless wrote:
>
> mozesz tez przeczytac to:
> http://hendrys.republika.pl/
Możesz, ale nie warto. Sensowne informacje i poglądy na tej stronie znajdują się
w mniejszości (inaczej: "nie udało się uniknąć ich zamieszczenia").
Odfiltrowanie wszystkich bzdur bez sięgania po liczne źródła literaturowe będzie
niemożliwe dla osoby nie specjalizującej się w tym dziale medycyny. Sama lista
objawów zakażenia jest dostatecznym dowodem na to, że dalej czytać nie warto -
mamy do czynienia z typowym przykładem domorosłego "odkrywcy", który ustalił
przyczynę zła we wszechświecie i co więcej wynalazł ostateczne rozwiązanie
problemu.
Lech Trzeciak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-12-11 11:30:27
Temat: Re: Czy grzybicę można wyleczyć?> loveless wrote:
>
> >
> > mozesz tez przeczytac to:
> > http://hendrys.republika.pl/
>
> Możesz, ale nie warto. Sensowne informacje i poglądy na tej stronie znajdują
się
> w mniejszości (inaczej: "nie udało się uniknąć ich zamieszczenia").
> Odfiltrowanie wszystkich bzdur bez sięgania po liczne źródła literaturowe
będzie
> niemożliwe dla osoby nie specjalizującej się w tym dziale medycyny. Sama lista
> objawów zakażenia jest dostatecznym dowodem na to, że dalej czytać nie warto -
> mamy do czynienia z typowym przykładem domorosłego "odkrywcy", który ustalił
> przyczynę zła we wszechświecie i co więcej wynalazł ostateczne rozwiązanie
> problemu.
Na szczęście na tyle się znam na mikrobiologii, że nie uwierzyłam w to co
przeczytałam:) Najbardziej z objawó podobało mi się "krytykanctwo":))))
Pozdrawiam
T.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-12-12 18:06:17
Temat: Re: Czy grzybicę można wyleczyć?
Użytkownik <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...onet.pl...
> Na szczęście na tyle się znam na mikrobiologii, że nie uwierzyłam w to co
> przeczytałam:) Najbardziej z objawó podobało mi się "krytykanctwo":))))
> Pozdrawiam
> T.
witam.
chcialbym od razu sprostowac, ze ten link ktos mi polecil,
w odniesieniu do mojego watku o grzybicy z 4 gudnia. przeczytalem
ten artykul i chociaz nie jestem lekarzem, ale rowniez nie wszystko
potraktowalem powaznie, chociaz wiele rzeczy wydawalo sie miec sens.
szukalem informacji wiec czytalem rozne rzeczy. nie chce zeby ktos przez to
wrzucil mnie do szufladki "eksperci" albo innej tego typu :o))
ale skoro poruszyliscie ten temat to powiedzcie chociaz co jest kompletna
bzdura oprocz niesamowitego zestawu powiklan jakie powoduje przerost
drozdzy, tak zebym przypadkiem nie zaczerpnal zlych informacji.
pozdrawiam serdecznie.
Marcin.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |