Data: 2000-12-31 13:35:06
Temat: Czy psychotererapia to oszustwo?
Od: "Wieslaw" <w...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Kilka miesciy temu wystąpiły u mnie objawy nerwicy lekowej. Chodziłem
już do kilku psychoterapeutów ale leczylem sie u nich bardzo krótko.
Ostatnio
chodze do pewnej pani ktora specjalizuje sie w psychoterapi nerwic. Lecze
sie
niej od trzech miesiecy i mam po dwa spotkania w tygodniu. Wedlug obietnic
tej pani objawy nerwicy powinny zaniknac po 3 miesicach. Minely trzy
miesiace
i objawy nadal sa.
Po ktorym mocniejszym ataku postanowilem wiec sprobowac u kogos innego.
Slyszalem, ze NLP jest bardzo skutecznym sposobem na te dolegliwsci
poszedłem
wiec do osoby, ktora jest w tym bardzo dobrym specjalista.
Niestety dowidziałem sie tam pewnej gorzkiej prawdy o leczeniu nerwic:
Psychoterapeuta: - Co zrobisz jesli okaze sie, że bedziesz sie z tego
leczył piedziesiąć lat?
- Jak to piedziesiąt lat? Przeciez wiem o tym, że nerwice leczy sie
najdłużej
kilka lat. Nie mam zamieru leczyć sie z tego dłuzej niz dwa lata!
- Tak? A słyszałeś jak niska jest skuteczność psychoterapii? Ostatnio
osrodek
Synapsis opublkiwal wyniki badan nad skutecznosciapsychoterapii. Wynik
wynosił 0.7 procent! Przeciez nawet ten genialny psychoterapeuta
Ericsson opisuje tylko te przypadku ktrore udalo mu sie wyleczyc ale nie
opsuje tych
ktorych nie udało mu sie wyleczyc w ogole a na pewno bylo ich wiecej. I co
ty na to?
- Nie wiem! Nie mam zamiaru leczyć sie z tego całe zycie! W końcu kiedyś
się wylecze.
- A jak nie to co? Powiesz sie?
- Nie wiem co zrobie. Wiem, ze nie potrfiłbym tak dłużej żyć!
- W takim razie idz sie powies!
- Nie mam zamiaru! Zawsze jest jakieś wyjscie. W takim razie co mam rozbić?-
powiedzałem
kompletnie zdruzgotany.
- Przyzwyczajać sie do tego, że te leki beda i oswoic sie z nimi.
- Z lekami nauczylem sie już radzić. Nie boje sie ich tak jak jak na
poczatku. Ale co mam
zrobić z napadami depresji. One trwaja zaledwie kilka godzin ale nie mam na
nie zadego
sposobu. Jesli taki napad przyjdzie pije po dwa piwa na raz i wtedy
przechodzi. Czy
da sie coś z tym zrobic?
- Do nich tez musisz sie przyzwyczaić.
- Nie potrafie! Przez 28 lat nie miałem zadnych napadow leku ani depresji!
Nie potrafie
z tym zyć.
- Niestety masz taki układ newowy, że od czau do czasu takie zaburzenia beda
sie pojawiac. To taka sklonosci organizu. Jedni maja skłonnosci do białaczki
inni do zapadania na nerwice.
- W takim razie co mam dlaej robic ze swoim problemem?
- Musisz nauczyć sie z tym zyc.
------------
Aby dowiedzic sie tej gorzkiej prawdy musiałem zapłacic 100 PLN.
Wieczorem spotkałem sie z kolezanka ktrora miała objawy nerwicy lekowej
i wyszla z niej bez chodzenia na psychoterapie. Po prosu po pewnym czasie
leki zanikly.
Powidzcie mi zatem moi drodzy internauci jaki jest sens chodzenia na
psychoterapie skoro jej skutecznosc jest tak niska ze moza sie
nigdy nie wyleczyc a jesli juz to i tak zaden terapeuta nie ci nie
pomoze tylko samemu trzeba sie z tego wygrzebywac?
Po tej sesji zastanawic sie po co istnieja te wszystkie osrodki
terapeutycze?
Po to aby wyleczyc dwoch pacjentow na stu?
Co o tym sadzicie?
Wieslaw
|