| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-14 09:03:58
Temat: Re: Czy to jest depresjaUżytkownik "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> napisała:
> takie zapatrzenie w reklamy i znaki firmowe ciuchów
> trudno wyprostować ;)
Tez tak sądzę. Znam ludzi doroslych z takim podejsciem. Np. pewien
samodzielny chlopak, ktorego nie stac na oryginalne ciuchy z jego pensji,
kupuje buty adidasa czy nike na spolke ze wspolmieszkancem i noszą je na
zmiane na "wielkie wyjscia" ;) Bo chce pokazac sie w butach za 400zl, nawet
jesli smierdza skarpetkami kolegi.
Na tym opiera sie caly system wartosci czlowieka. Bardzo latwo uwierzyc, ze
jestem nikim jesli nie mam tego co miec TRZEBA. I b. latwo poczuc sie
wartosciowym, "wystarczy" ~200zl.
> nie pamiętam Twojej odpowiedzi,
Odpowiedzialam i moge sie jeszcze raz przyznac: dominuja cechy osobowosci
zależnej. I co, zgadlabys? :)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-14 11:15:05
Temat: Re: Czy to jest depresja
Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> napisał w wiadomości
news:c0kon1$11d$1@zeus.man.szczecin.pl...
> kupuje buty adidasa czy nike na spolke ze wspolmieszkancem i noszą je na
> zmiane na "wielkie wyjscia" ;) Bo chce pokazac sie w butach za 400zl,
nawet
> jesli smierdza skarpetkami kolegi.
;))
śmieszne i żałosne zarazem
ale delikwent tego tak nie widzi
w jakiejś gazecie, może to były wysokie obcasy
albo duży format
był artykuł o japońskich fankach znanych projektantów
które każdy uciułany grosz wydawały na (najczęściej przecenione) firmowe
ciuchy
rozwieszały potem z dumą te swoje wymiętoszone szmaty w małych mieszkankach
które wynajmowały
więc wszędzie wisiały ciuchy, były w tym reportażu zdjęcia
firmowe ciuchy na wszystkich ścianach
wyglądało to jak na ruskim bazarze...
> > nie pamiętam Twojej odpowiedzi,
>
> Odpowiedzialam i moge sie jeszcze raz przyznac: dominuja cechy osobowosci
> zależnej. I co, zgadlabys? :)
tak mi się coś zdawało,
chociaż myślałam jeszcze o unikającym typie
w sumie mimo opisów które wkleiłaś
nie do końca rozpoznaję te typy ;)))
bo i pewnie nie ma czystych typów itd
ale naprawdę nie pamiętam twojej odpowiedzi
ostatnio rzadko tu zaglądam
to może mi umknęła
a byłam ciekawa
ale z drugiej strony miałam wątpliwości co do tego zależnego typu u ciebie
musiałaś go nieźle "okiełznać" ;))
"oswoić" ;) itd
(skoro Ty jesteś "zależna" to gdzie jestem ja??? buu)
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 11:55:49
Temat: Re: Czy to jest depresjaUżytkownik "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> napisała:
> więc wszędzie wisiały ciuchy, były w tym reportażu zdjęcia
> firmowe ciuchy na wszystkich ścianach
> wyglądało to jak na ruskim bazarze...
A nosily je czy tylko rozwieszaly?
(...)
> musiałaś go nieźle "okiełznać" ;))
> "oswoić" ;) itd
> (skoro Ty jesteś "zależna" to gdzie jestem ja??? buu)
Nie bucz ;) Zobacz ile mozna zrobic :) Rozne cechy mozna udoskonalic,
popracowac nad nimi, przeanalizowac, by wiedziec/czuc ile w naszych
zachowaniach/slowach automatycznej zaleznosci, a ile nas samych. Gdzie
jestem ja, moje plany, oczekiwania, wartosci, a gdzie pod tym "moim" siedza
oczekiwania, sądy i wartosci innych. Potem juz wystarczy trenowac i
podtuczyc samodzielne "ja" i zyje sie duzo strawniej :)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 12:34:21
Temat: Re: Czy to jest depresjamem:
> cos kolo 75 mln
ja mam taki ponizej 3 mln wystarczy? chcesz?
--
Beiru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 12:57:51
Temat: Re: Czy to jest depresjaUżytkownik "turcjan paulin" <n...@h...com> napisał w wiadomości
news:c0jv5c$4ki$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jak dla mnie gosc sobie robi jaja. jest zbyt swiadomy na kogos, za kogo
sie
> podaje
Dzisiaj o 17 mam examin ustny(wiem, ze dziwny termin i to na dziennych).
Jak narazie w tej sesji examy zdawalem bez wiekszego wysilku(ale to byly
pisemne). A do tego examinu sie nic nie uczylem, bo stwierdzilem, ze i tak
bym sie nie nauczyl za dobrze i istnialo by duze prawdopodobienstwo ze
obleje ten egzamin(koles z prowincjonalnego uniwersytetu jakim jest UMK
probuje zrobic cos czym on nie jest). Tzn probowalem sie uczyc, ale jak cos
mi nie wyszlo i chcialem odpoczac, wiec wzialem gazete, a tam nowa
Motorolka, ktorej nie mam i tak szybko nie bede mial - do konca dnia nie
bylem nic w stanie juz nic zrobic. Potem wstaje na drugi dzien i mam
pretensje do siebie, ze wczoraj tego a tego nie zrobilem. I tak w
nieskonczonosc. A poza tym chyba lepiej wyjsc na luzaka, ktory sie wogole
nie nauczyl niz tego kto sie uczyl a oblal. Porazek boje sie cholernie. Wiec
wokol siebie kreuje wizerunek wlasnie takiego luzaka, ktoremu na niczym nie
zalezy. A w rzeczywistosci wszystko w sobie dusze.
Wiem, ze Bioxetin kosztuje 12 zl, a prozac 105 zl, i wiem tez ze to jest
to samo. Ale wole brac prozac, bo to jest oryginalne. Serio!
A jestem tak uswiadomiony bo czytalem pelno artykulow na MedLinie. I
wiem, ze jesli nie mam depresji a bede bral Prozac to w nia popadne. Moze i
dobrze ??? Wtedy swoje wszystkie niepowodzenia zyciowe bede wlasnie na nia
zwalal.
Ale im jetem starszy to tym jestem bardziej glupi. Bo wiem, ze majac 21
(w srode skonczylem:) ) to juz powinnienem cos w zyciu osiagnac. Zdaje sobie
tez sprawe, ze wszystkiemu ja jestem winnen, ale probuje sobie wmowic ze to
wina otoczenia albo tego jak wygladam, itp.
To by bylo na tyle.
pozdrawiam
mem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 13:01:15
Temat: Re: Czy to jest depresja
Uzytkownik "Beiru" <b...@t...gg> napisal w wiadomosci
news:1chl8m6fi4q4k.dlg@appm.s26.net...
> mem:
>
> > cos kolo 75 mln
>
> ja mam taki ponizej 3 mln wystarczy? chcesz?
>
Widzisz, pojawia sie jeszcze jeden problem. Bo ja tego nr sam sie nie
dorobilem. Tzn nie zarejestrowalem sie w jakims 1997 czy 1998 roku. A ten
moj 75 mln to jest moj:) Chyba rozmumiesz o co mi chodzisz. To by byl tylko
szpan a nie dowartosciowanie.
pozdrawiam
mem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 13:14:29
Temat: Re: Czy to jest depresja
Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> napisał w wiadomości
news:c0l2oq$3l0$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > więc wszędzie wisiały ciuchy, były w tym reportażu zdjęcia
> > firmowe ciuchy na wszystkich ścianach
> > wyglądało to jak na ruskim bazarze...
>
> A nosily je czy tylko rozwieszaly?
na zdjęciach ciuchy wisiały
może dlatego, że ich właścicielki
chciały tym sposobem pochwalić się repoterowi
tym ile mają ;)) więc na potrzeby zdjęcia to rozwiesiły
ale z artykułu wynikało, że one traktowały te ciuchy
jako jakieś relikwie
dbały o nie, mało używały, kolekcjonowały
raczej, niż je nosiły
interesujący artykuł to był
> (...)
> > musiałaś go nieźle "okiełznać" ;))
> > "oswoić" ;) itd
> > (skoro Ty jesteś "zależna" to gdzie jestem ja??? buu)
>
> Nie bucz ;) Zobacz ile mozna zrobic :) Rozne cechy mozna udoskonalic,
> popracowac nad nimi, przeanalizowac, by wiedziec/czuc ile w naszych
> zachowaniach/slowach automatycznej zaleznosci, a ile nas samych.
automatyczna zależność?
a osobowość to nie jest właśnie "my sami"?
Gdzie
> jestem ja, moje plany, oczekiwania, wartosci, a gdzie pod tym "moim"
siedza
> oczekiwania, sądy i wartosci innych. Potem juz wystarczy trenowac i
> podtuczyc samodzielne "ja"
to znaczy jak podtuczyć?
jakiś konkretny sposób, przykład, pomysł?
rany, ale cię męczę
aż mi wstyd
lecz są to sprawy dość istotne ;)
a od ciebie można się hm... wiele nauczyć? ;))
i zyje sie duzo strawniej :)
ale do końca zycia pozostaje się "zależnym"?
tak jak ma się określony kolor oczu?
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 13:21:02
Temat: Re: Czy to jest depresjamem:
> Widzisz, pojawia sie jeszcze jeden problem. Bo ja tego nr sam sie nie
> dorobilem. Tzn nie zarejestrowalem sie w jakims 1997 czy 1998 roku. A ten
> moj 75 mln to jest moj:) Chyba rozmumiesz o co mi chodzisz. To by byl tylko
> szpan a nie dowartosciowanie.
:)
dobrze ze zauwazyles.
--
Beiru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 14:38:19
Temat: Re: Czy to jest depresjaJuhas; <c0ifac$d1h$1@inews.gazeta.pl> :
> Flyer:
> >psycholodzy nazywają to
> >zaniżoną samooceną.
>
> Ale zauważ, że zaniżona samoocena w dużej ilości przypadków może prowadzić
> do depresji.
Zauważam, ale uważam również, że leczenie osoby o skrajnie
egocentrycznej osobowości [która w zachowaniach kwalifikuje się również
pod klasyfikację pt. zaniżona samoocena] mija się z celem - ona i tak
wróci za kilka tygodni. Inna rzecz, że wątkodawca nie przedstawił w
swoim opisie żadnych elementów świadczących o objawach organicznych
depresji - co najwyżej może stosować leki przeciwlękowe, ale z podobnych
przyczyn co powyżej - nie uważam, żeby to było skuteczne w dłuższym
okresie czasu - pozostaje mu tylko psychoterapia [choć tej również nie
poważam ;)].
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-14 20:49:58
Temat: Re: Czy to jest depresja
Użytkownik "mem" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c0gijh$fou$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moze troche NTG.
> Ostatni mam takiego dola bo...
(ciach, straszne niemożliwe)
Oj tumnki, z jednej,
i po kądzieli z drugiej
strony.
Depresja to jest ...
no co?
Przejście przez ustalony poziom morza,
który oznacza "łaskawie" zero.
Czyli gdy jeszcze nie osiągnąłeś dna,
a się topisz.
Co mamusia mówiła w wannie?
Pływaj synku. Poruszaj, tym i tamtym.
No! Poruszajcie trochę.
wdzięczny dozgonnie ett
pływak od siedmi boleści. :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |