Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy to normalne u facetów? :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to normalne u facetów? :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-21 12:44:12

Temat: Czy to normalne u facetów? :(
Od: n...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem mieszkamy.Wczesniej
mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim rozmowe i
powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale zrywac
tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i potem
zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-21 12:56:24

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "Ijon" <i...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

<n...@o...pl> wrote in message
news:7173.00000b90.3e7b091c@newsgate.onet.pl...
> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem
mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim
rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale
zrywac
> tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i
potem
> zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?

Przynajmniej Cie nie oklamuje ...

Moja rada - daj sobie z nim siana i poszukaj kogos komu bedziesz mogla
zaufac.
Jesli kocha - przyplacze sie z powrotem.
A jesli nie kocha - coz, juz sie chyba nie zakocha ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-21 12:57:21

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On 21 Mar 2003 13:44:12 +0100 I had a dream that n...@o...pl <n...@o...pl> wrote:
>Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem mieszkamy.Wczesniej
>mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim rozmowe i
>powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale zrywac
>tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i potem
>zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?

U niektórych na pewno normalne, choć akurat ja tego zupełnie nie
rozumiem.

--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres

Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-21 12:57:31

Temat: Odp: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "OWCAWWIELKIM" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem
mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim
rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale
zrywac
> tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i
potem
> zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?
>

Prawdziwe powody zna tylko on i trzeba go o nie zapytać.
Zwłaszcza, że jak widać zdanie w tym temacie zmienił.
Pytanie tylko czy pod naciskiem jakichś zewnętrznych
"propagand" czy w wyniku własnych przemyśleń opartych o doświadczenia
związku. To ważne chyba...
Jego mentalność nie jest mentalnością wszystkich facetów.Czy w ogóle
coś takiego istnieje?
Nie wiem czy to normalne. Dla mnie raczej nie.

Jest jedna pozytywna możliwość - może dziadzio zapisał mu 15 milionów
pod warunkiem że do 50tki się nie ożeni. Jeśli tak to jakoś sobie
poradzicie bez ślubu....



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-03-21 13:09:15

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <7...@n...onet.pl>, n...@o...pl
says...
> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale zrywac
> tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i potem
> zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?

Bo sa faceci, ktorzy chca miec "furtke" zeby jak im sie cos uwidzi to
szybko i dla nich bezbolesnie sie ulotnic. niektore modele maja to
wbudowane fabrycznie, inne nabywaja przy jakims przegladzie
powypadkowym.

Choc trzeba przyznac ze to uczciwsze niz zwodzenie ze moze kiedys.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-03-21 13:11:44

Temat: Odp: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "Landi" <o...@w...safenet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <n...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem
mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim
rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale
zrywac
> tez nie ma zamiaru.Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i
potem
> zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?
>
to nie dotyczy tylko facetów, kobiety też tak mają
ja patrząc z perspektywy mojego 10letniego małżeństwa wiem, że wolałabym
teraz wolny związek a żadnych papierków i dozgonnych obietnic
czasy sie zmieniają i ludzie też niestety
zastanów się czy tym stwierdzeniem nie uchronił cię w pewnym sensie przed
zyciową pomyłką?
życze pomyślnego rozwiązania sytuacji
g.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-03-21 13:15:33

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "Ijon" <i...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Landi" <o...@w...safenet.pl> wrote in message
news:b5f2rq$k12$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> ja patrząc z perspektywy mojego 10letniego małżeństwa wiem, że wolałabym
> teraz wolny związek a żadnych papierków i dozgonnych obietnic
> czasy sie zmieniają i ludzie też niestety
> zastanów się czy tym stwierdzeniem nie uchronił cię w pewnym sensie przed
> zyciową pomyłką?

Tak tylko ze taka strategia to najlepszy sposob zeby nigdy nie znalezc "tego
jedynego".

A co do "wad ukrytych zakupionego towaru" - to zapewniam, ze ujawniaja sie i
po 8 latach znajomosci i trzeba sie nauczyc z nimi zyc ... :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-03-21 13:22:24

Temat: Re: Czy to normalne u facetów?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



n...@o...pl wrote:
>
> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale zrywac
> tez nie ma zamiaru.

Czytam akurat Twoj poprzedni post i watek nim zapoczatkowany i
zastanawiam sie czy to nie ma ze soba zwiazku.
IMHO zmiana Twojego zachowania, wymaganie czegos od niego kiedy
dotychczas tego nie robilas, próba zmiany charakteru zwiazku moze miec
wplyw na jego odczucia i na obecne stwierdzenie. Moze byc to rodzaj
kryzysu w Waszym zwiazku. Jesli wczesniejszy zwiazek mu odpowiadal a
teraz nagle cos sie zmienia na niekorzysc w jego mniemaniu - to moze to
miec jakis wplyw na jego samopoczucie, na odczucia, na poczucie krzywdy,
na niepewnosc, czy chce z Toba byc na cale zycie, czy Ty jestes ta
wlasciwa ( przeciez wczesniej bylas taka wyrozumiala i kochajaca a teraz
nagle wymagasz... ) . Jesli wczesniejsze deklaracje byly szczere i jego
wlasne a nie wymuszane, przeczekaj, badz kochajaca, rozmawiajcie duzo ze
soba. Nie ustepuj jednak w swoich potrzebach byle tylko go nie stracic.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-03-21 13:23:45

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "Dunia" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

n...@o...pl napisał(a):

> Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem
mieszkamy.Wczesniej
> mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim rozmowe
i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale
zrywac
> tez nie ma zamiaru.

Ja tez kiedys uslyszalam od swojego obecnego meza: Nigdy sie z toba nie
ozenie. ;) Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale wtedy oboje konczylismy studia, i
TZ (jak sie teraz przyznaje) przy kazdym napomnknieciu o "czyms powaznym"
wpadal w panike: ze cos przepadnie, ze sie uzalezni od kogos, ze mu to zlamie
kariere itp. itd. Jak to przeczytalam w pewnej ksiazce: wielu mezczyzn boi
sie, ze od dnia slubu nie bedzie juz moglo siedziec w jacuzzi pelnym nagich
panienek - nawet jesli i przed slubem nigdy ich taka przyjemnosc nie spotkala
;) Cos w tym jest - bo czesto spotykam sie z historiami takimi jak Twoja, i
sama to zreszta przerobilam.

> Czy tylko jest ze mna po to zeby sobie z kims pobyc i potem
> zerwac. Ale dlaczego tak dlugo? Nie rozumiem mentalnosci facetow?

Ciezko to ocenic na odleglosc. Moze ma takie zasady i nie ma zamiaru sie
zenic. Moze dopada go panika. Moze boi sie odpowiedzialnosci (wielu mezczyznom
wydaje sie, ze malzenstwo niesie ze soba o wiele wiecej obowiazkow niz
mieszkanie razem, a IMHO nie ma jakiejs dramatycznej roznicy). A moze po
prostu ciagle wydaje mu sie, ze trafi "cos lepszego"... ?

Ty znasz go zapewne lepiej, sprobuj wiec przeanalizowac, dlaczego on reaguje
tak, a nie inaczej.

Czasem to kwestia uporu - im bardziej kobieta cisnie na malzenstwo, tym
bardziej facet ucieka ;)

Mysle, ze powinnas sie zastanowic, czy malzenstwo jest dla Ciebie wazne i
dlaczego. I czy mozesz nadal (zawsze) zyc tak jak jest teraz ?
To sa czasem ciezkie wybory, kiedy sie kogos kocha...

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-03-21 14:07:20

Temat: Re: Czy to normalne u facetów? :(
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7173.00000b90.3e7b091c@newsgate.onet.pl...
> Ostatnio odbylam z nim rozmowe i
> powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w
przyszlosci.Ale zrywac
> tez nie ma zamiaru

Wydaje mi się, że są dwie możliwości. Pierwsza, że wobec
takiego postawienia sprawy nigdy do końca nie będziesz mogła
zaufać, ponieważ on cały czas pozostawia sobie margines na
rozstanie i może to być dla ciebie w przyszłości
niebezpieczne. Druga możliwość bardziej bezpieczna to taka,
że on może mieć po prostu takie poglądy, co może nie mieć
żadnego związku z jego przywiązaniem do ciebie, z trwałością
waszego bez ślubnego związku. Trudno mi ocenić, co w nim
siedzi. Sama musisz go wypytać i wyciągnąć wnioski, czy jego
umotywowanie gwarantuje dla ciebie trwałą, szczęśliwą i
bezpieczną przyszłość.
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pożegnanie z Sokratesem.
NIGDY nie zapomnisz realnosci tego przedstawienia !!!
co za życie
Kto to jest człowiek religijny?
pozegnanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »