« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2003-01-23 19:27:20
Temat: Re: Re: Re: Czy to wolno robić?"rufio" <r...@h...com> wrote in message
news:pan.2003.01.23.17.09.20.643476@host.com...
> > najlatwiej zwalic wine na rodzicow ;-)))
>
> sorki zapomniałem że rodzice nie są odpowiedzialni za swoje dzieci i ich
> wychowanie
alez jedno nie ma za duzo wspolnego z drugim :-)
rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie, ale na to wychowanie
nie tylko oni maja wplyw, stad wlasnie, zeby mieli jak najwiekszy
uciekaja sie do regul, zakazow, nakazow itp
> > moze sam dales im powod i nie masz o tym pojecia albo go lekcewazysz i dla
>
> przecież opisałem taki przykład w poprzednim poscie
moze go nie czytalam, bo nie wiem czemu ci zadaja takie akurat pytanie.
> > ciebie nie bylo to nic specjalnego a dla rodzicow podwazenie zaufania do ciebie.
> > grupy, srodowisko nie ma nic do zaufania. chyba mylisz te dwa pojecia.
>
> pojęć nie myle
> ale ihmo czy jeśli obracam się w gronie np narkomanów czy satanistów to czy
> przypadkiem nie jest to powód do braku zaufania?
nie. do zmartwienia i niepokoju tak.
> a to jakich dobieram sobie znajomych to owszem mój świadomy wybór
> tylko z czego ten wybór wynika (?)
z tego jakie ty wartosci masz wpojone przez nich i przez otoczenie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2003-01-23 19:29:39
Temat: Re: Czy to wolno robić?"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:b0orrr$2mrf$1@news2.ipartners.pl...
>
> OK rozumiem i odpowiadam.
> W przypadku mojego syna znajomi on-line to ci sami znajomi, których
> zna z realu.
widzisz, to zmienia zupelnie postac rzeczy :-)
w takim przypadku rzeczywiscie czytanie korespondencji czy jakies
inne internetowe zabezpieczenia nie maja sensu.
> Może ułatwia mi sprawę to ze nie mamy internetu w domu, Michał do
> kafejek nie chodzi, a z internetu korzysta okazjonalnie u mnie w pracy
> tzn. zazwyczaj wpada na 1/2 godz i obiera sobie pocztę, czasem wpada
> na dłużej po południu (jak ja akurat muszę zostać) i grywa przez sieć
> w jakieś gry strategiczne, ale to sie zdarza rzadko.
> Po za tym - w domu tworzy strony, przenosi je na dyskietce i wgrywa do
> sieci.
czyli problemu, o ktorym ja mowie nie masz :-)
> Jego raczej nie bawią pogaduszki, taki już jest, woli coś tworzyć.
tylko pozazdroscic :-))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-01-23 19:33:53
Temat: Re: Czy to wolno robić?"puchaty" <p...@w...pl> wrote in message news:b0o4cm$g6g$1@news.onet.pl...
[ciach]
>
> Rozszerzasz temat o kontrolę nad dzieckiem wogóle.
> Temat ten nadaje się być może do nowego wątku.
chyba masz racje. nie mozna jak zwykle uogolniac, bo sa za
i przeciw, wiec do prawdy absolutnej sie nie dojdzie.
chodzi mi tylko o to, ze tak jak w przypadku np pozostawienia dziecka
na zabawie w pokoju gdzie wiemy, ze nic mu nie grozi, nie kotrolujemy
co ono robi, skontrolowalismy pokoj, tak i w przypadku internetu
tez pozwole dziecku "bawic sie" w "pokoju w ktorym wiem ze mu nic
nie grozi", i jesli ta kontorla "pokoju" ma odbyc sie przez naruszenie
prywatnosci wtedy jestem za jej naruszeniem (jesli nie ma innych mozliwosci).
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-01-23 20:44:28
Temat: Re: Czy to wolno robić?LPoD <c...@w...z.pl> wrote:
L> "Snajper" <s...@g...pl> wrote:
>> > Technicznie nie zawsze do zrealizowania (np. poczta przez www,
>> > a jeszcze jak szyfrowana, choćby hushmail lub z użyciem pgp ;-)
>> Fakt. Zalozylem, ze dziecko korzysta tak, jak autor watku, z Outlook
>> Expressa. Moje za szybkie zalozenie... :)
L> A to coś zmienia? W OE można szyfrować wiadomości równie dobrze
L> jak w każdym innym kliencie poczty - z tym, że niewielu ludzi
L> z tego korzysta, podobnie jak z SSL. Trzeba liczyć się
Szyfracja na nic, jeżeli atakujący ma fizyczny dostęp do komputera - może
obejść problem.
L> z tym, że nasza korespondencja może być czytana przez
L> administratorów/hakerów routerów (poczta przechodzi średnio
L> przez kilka-kilkanaście komputerów, zanim dociera do adresata).
Jeżeli list jest zaszyfrowany zgodnie ze state of the art, to po drodze jednak
się już go nie da przeczytać.
L> Inna sprawa, że nie bardzo widzę powód, dla którego mieliby
L> to robić...
"Nie czytam poczty użytkowników, bo jest nudna" - ktoś powiedział. Ale na
serio, to porządny administrator tego nie robi, bo nie wypada. Rodzicom
również.
R
--
Avec mes souvenirs/J'ai allumé le feu
Mes chagrins, mes plaisirs/Je n'ai plus besoin d'eux!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-01-24 11:33:54
Temat: Re: Czy to wolno robić?> W Outlooku można przełączać się pomiędzy tożsamościami,
zabezpieczonymi
> hasłem.
> Dobre rozwiązanie, gdy ma się dziecko umiejętnie kasujące nasze
> najcenniejsze i dopieszczane wypociny ;-)))
Ja właśnie z synem tak mam.
Ale jak on odbiera swoją pocztę - to zwykle zapomina przełączać z
powrotem na moją tożsamość i vice versa, ja też zapominam.
Mimo to nie czytamy swoich maili.
Nie chodzi o techniczne sprawy (gdybym chciała - to przeczytała bym te
maile wchodząc "od tyłu" jako admin, ale PO CO ?)
Chodzi o zaufanie do drugiej osoby - do dziecka, do partnera.
Adresowanych do męża listów nie otwieram i on moich też nie (nawet
prenumerowanych gazet i rachunków (tfu !)).
Podobnie jak nie mam zastrzeżeń do jego wyjazdów, jeśli nie kolidują z
ważnymi sprawami rodzinnymi.
Niech sobie jedzie w Alpy z cała wycieczka pięknych licealistek ;-)))
No po prostu mam do niego zaufanie i tyle, do syna - tak samo.
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Pracuje jako admin i mogę teoretycznie czytać cała przychodzącą do
mojego przedsiebiorstwa pocztę.
Ale w życiu by mi to nie przyszło do głowy, po prostu czułabym do
siebie obrzydzenie, to tak jak otwieranie cudzych listów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-01-27 11:06:47
Temat: Re: Czy to wolno robić?Użytkownik "Mleczna Madonna" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b0r7jl$s2n$3@news.onet.pl...
> > > "Ania K." <a...@w...pl> wrote:
> > Przypadek to co innego. Jak wejdę niechcący w Jego folder przez
przypadek
> > nie oznacza to jeszcze, że zaczynam węszyć i czytać. I vice versa.
>
> W Outlooku można przełączać się pomiędzy tożsamościami, zabezpieczonymi
> hasłem.
> Dobre rozwiązanie, gdy ma się dziecko umiejętnie kasujące nasze
> najcenniejsze i dopieszczane wypociny ;-)))
To nawet nie wiedziałam, ale już wiem i w pracy sobie zrobiłam.
W domu szczerze mówiąc nie czuję takiej potrzeby, bo po co??? I tak nie
czytamy i tak,a ponieważ łączymy się przez tpsa to przynajmniej przy jednym
połączeniu zciąga się cała poczta.
A dziecko jest w drodze i jeszcze długo nie będzie umiało nic kasować w
komupterze ;)))))))
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-01-27 11:13:13
Temat: Re: Czy to wolno robić?In article <b133ma$6dp$1@pippin.warman.nask.pl>, a...@w...pl
says...
> A dziecko jest w drodze i jeszcze długo nie będzie umiało nic kasować w
> komupterze ;)))))))
Oj zdaje Ci sie ze dlugo :) niech tylko zacznie sie czolgac po podlodze
:)
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-01-27 11:37:19
Temat: Re: Czy to wolno robić?Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.189f32b3e39de5289898cb@news.onet.pl...
> In article <b133ma$6dp$1@pippin.warman.nask.pl>, a...@w...pl
> says...
> > A dziecko jest w drodze i jeszcze długo nie będzie umiało nic kasować w
> > komupterze ;)))))))
>
> Oj zdaje Ci sie ze dlugo :) niech tylko zacznie sie czolgac po podlodze
> :)
>
Ale najpierw musi się urodzić a to dopiero w lipcu ;))))) z brzuszka nic nie
wykombinuje ;)))))))))))))))
Potem pomyślimy, ale jak czołgając się po podłodze może coś wykasować z
komputera na biurku to przyznam nie mogę sobie wyobrazić, ale pewnie za
jakiś czas już będę umiała ;)))))))
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-01-27 11:40:09
Temat: Re: Czy to wolno robić?
"Ania K." wrote:
> Potem pomyślimy, ale jak czołgając się po podłodze może coś wykasować z
> komputera na biurku to przyznam nie mogę sobie wyobrazić, ale pewnie za
> jakiś czas już będę umiała ;)))))))
wystarczy, ze zainteresuje sie wtyczka albo wylacznikiem od komputera :)
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-01-27 14:30:02
Temat: Re: Czy to wolno robić?Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E351A99.44336368@poczta.onet.pl...
>
>
> "Ania K." wrote:
>
> > Potem pomyślimy, ale jak czołgając się po podłodze może coś wykasować z
> > komputera na biurku to przyznam nie mogę sobie wyobrazić, ale pewnie za
> > jakiś czas już będę umiała ;)))))))
>
> wystarczy, ze zainteresuje sie wtyczka albo wylacznikiem od komputera :)
> pzdr
Ano właśnie - nie pomyślałam o tym, ale jeszcze wszystko przede mną
;))))))))))
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |