| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2004-03-07 10:34:02
Temat: Odp: Czyj rok?
Użytkownik Jerzy Wierzchnicki <j...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:c2eqqg$1e9$...@a...news.tpi.pl...
> Oddaje glos na jeża, prawie moje imiennika ;-))
Głos ważny! :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2004-03-07 10:47:22
Temat: Re: Czyj rok?
----- Original Message -----
From: "1stgreen" <p...@w...pl>
>
> Proponuję rok TRAWNIKA.
> Trawnika - powrót do natury.
> - dziki, zaniedbany.
> - dopuszczalne koszenie: 2 x do roku kosą.
> - w symbiozie z mchami itp.
> - dopuszczalne wszelkie formy pośrednie: mchowiska, karmnikowiska itp.
> - mile widziane stokrotki, koniczyna, cebulowe itd.
> - jednym słowem jak u Michała.
>
> Poddaje propozycję do ...
:)
u Michala i u mnie jest dokladnie taki jak opisales
z tym tylko
ze tylko raz go kosilem
no i nie mam mchu
a koniczyne dopiero wsialem jesienia
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2004-03-07 11:33:38
Temat: Re: Czyj rok?- jeżDirko napisał w wiadomości: ...
> Hejka. Jesienią ubiegłego roku spotkalismy w parku jeża, który próbował
>sforsować rów z wodą. Nie wiadomo skąd znalazł się na alejce z obu stron
>otoczonej rowami z wodą. Postanowiłem go przenieść. Co się do niego
>dotknąłem, to on stroszył igły. Wreszcie zdjąłem sweter, owinąłem drania i
>przeniosłem za rów. :-)
> Pozdrawiam kolczasto Ja...cki
>
>P.S. Dziwne, ale Gwidonek nie interesuje się jeżami. ;-)
Ja musialam caly czas odganiac naszego gdy ktoregos dnia zastalismy dwa jeze
na naszej dzialce, balam sie, ze sie pokluje. Byly tylko przejazdem i poszly
sobie, nastepnego dnia juz ich nie bylo.
Ale sa sympatyczne i moze byc ten rok rokiem jeza.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2004-03-07 12:18:03
Temat: Re: Czyj rok?- jeżW wiadomości news:c2f1c4$85b$1@nemesis.news.tpi.pl Wiesia Karpowicz
<w...@p...pl> napisał(a):
>
> Ale sa sympatyczne i moze byc ten rok rokiem jeza.
>
Hejka. Oto jeż wielofunkcyjny:
http://www.walachnia.com/eng/gallery/logos/01komfort
.php
Pozdrawiam logowo Ja...cki
P.S. :Jeż jest naszym największym ssakiem owadożernym, jest w Polsce pod
ochroną, a jego pożyteczność jest bezsporna. Jednak zwierzęta te są coraz
bardziej wypierane z miejsc, gdzie kiedyś mogły bytować. Ich środowisko jest
systematycznie wyniszczane, a na jego miejscu powstają budowy, nowe drogi,
rosną domy. Co roku tysiące jeży jest zabijanych przez samochody, maszyny
rolnicze, pestycydy, ogniska i nieosłonięte oczka wodne, rozwój cywilizacji
z pewnością im nie służy.
Miejscami, gdzie jeże mogą jeszcze znaleźć bezpieczny azyl, są nasze działki
i przydomowe ogródki.
Czego więc wymaga ów zwierz? Potrzeba mu jedynie spokojnego miejsca gdzieś w
zacisznym kącie ogrodu oraz materiału do budowy gniazda i zimowego
legowiska. Zgrabione jesienią suche liście należy usypać w kopczyk i
pozostawić. Spalić je lub wyrzucić będzie można późną wiosną następnego
roku.
Jeż żywi się różnego rodzaju owadami, wśród których znajdują się szkodniki
naszych upraw. Warto więc, aby jak najczęściej "przeczesywał" nasz ogród.
Nie można go jednak do tego zmuszać łapiąc i zamykając w nim. Musi on mieć
możliwość swobodnego przechodzenia z ogrodu do ogrodu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2004-03-07 12:40:27
Temat: Re: Czyj rok?- jeż
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c2f3tt$sfi$1@korweta.task.gda.pl...
> Hejka. Oto jeż wielofunkcyjny:
> http://www.walachnia.com/eng/gallery/logos/01komfort
.php
> Czego więc wymaga ów zwierz? Potrzeba mu jedynie spokojnego miejsca gdzieś
w
> zacisznym kącie ogrodu oraz materiału do budowy gniazda i zimowego
> legowiska. Zgrabione jesienią suche liście należy usypać w kopczyk i
> pozostawić. Spalić je lub wyrzucić będzie można późną wiosną następnego
> roku.
> Jeż żywi się różnego rodzaju owadami, wśród których znajdują się szkodniki
> naszych upraw. Warto więc, aby jak najczęściej "przeczesywał" nasz ogród.
> Nie można go jednak do tego zmuszać łapiąc i zamykając w nim. Musi on mieć
> możliwość swobodnego przechodzenia z ogrodu do ogrodu.
>
Ja też jestem za jeżem, są u mnie w ogrodzie
i są przesympatyczne. Maja warunku do życia
i zawsze tak będzie. Jakoś im moje koty i psy
w drogę nie wchodzą.
Pozdrawiam - Zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2004-03-07 12:43:27
Temat: Re: Czyj rok?- jeż> Ale sa sympatyczne i moze byc ten rok rokiem jeza.
> Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Jeden stwór cacy, a inny be ?
Niech będzie rok zwierza.
Pozdrawia sprawiedliwie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2004-03-07 12:57:28
Temat: Odp: Czyj rok?- jeż
Użytkownik Wiesia Karpowicz <w...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c2f1c4$85b$...@n...news.tpi.pl...
> Ale sa sympatyczne i moze byc ten rok rokiem jeza.
> Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Głos ważny :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2004-03-07 12:59:42
Temat: Odp: Czyj rok?- jeż
Użytkownik Zosia <z...@m...gorzowwlkp.com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c2f5av$srm$...@a...news.tpi.pl...
> Ja też jestem za jeżem, są u mnie w ogrodzie
> i są przesympatyczne. Maja warunku do życia
> i zawsze tak będzie. Jakoś im moje koty i psy
> w drogę nie wchodzą.
> Pozdrawiam - Zosia
Głos ważny :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2004-03-07 14:09:32
Temat: Re: Czyj rok?"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:007701c40425$0354b2c0$967c63d9@d3h6c1...
>
> > > Ja głosuję na ropuchy, są dość powszechne w
> > > ogrodzie, nie to co jeże czy króliki. Każdy będzie miał
> > > okazję się z nimi zaprzyjaźnić.
> >
> > Bardzo szybko nikną (po pocałowaniu). :-)
>
> zacalowane na smierc
Ropuch nie nalezy calowac, bo one sie bardzo tego boja.
Mysla, ze sie chce je zjesc.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2004-03-07 14:11:27
Temat: Re: Czyj rok?"1stgreen" <p...@w...pl> wrote in message news:c2epg1$ndb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Proponuję rok TRAWNIKA.
> Trawnika - powrót do natury.
> - dziki, zaniedbany.
> - dopuszczalne koszenie: 2 x do roku kosą.
> - w symbiozie z mchami itp.
> - dopuszczalne wszelkie formy pośrednie: mchowiska, karmnikowiska itp.
> - mile widziane stokrotki, koniczyna, cebulowe itd.
> - jednym słowem jak u Michała.
Niestety moj trawnik jest koszony 20 razy w roku kosiarka elektryczna :-(
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |