| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-09 10:08:27
Temat: Re: Czym zanęcić sikorki> A tam się dowiem jak przygotować sikorkę na romantyczną kolację? I
> żeby było coś prostego?
No nie ..........
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-09 10:24:18
Temat: Re: Czym zanęcić sikorkiUżytkownik Wladyslaw Los napisał:
> Masz rację, że to gawrony. Potocznie jednak wszyscy mówią na nie wrony.
Votum separatum! co za wszyscy? Ci, którzy są precyzyjni w określeniach,
nie mówią. To tak, jakby na łosia powiedzieć sarna albo i daniel - to i
to jeleniowate, jak i tamto i tamto - krukowate.
> A tam się dowiem jak przygotować sikorkę na romantyczną kolację? I
> żeby było coś prostego?
Przypuszczam,że jesteś już na tyle doświadczonym kucharzem, że poradzisz
sobie nie tylko z kolacją, ale nawet ze śniadaniem dla sikorek.
;)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 10:48:13
Temat: Re: Czym zanęcić sikorki> Ustawiłem na balkonie karmnik dla sikorek. W otworki napchałem smalcu
> i siemienia lnianego. A tym ladacznicom wcale się nie chce podfruwaćdo
> mnie na 6 piętro i buszują na balkonach sąsiadów poniżej. Jak je tu
> zanęcić, nie przyciągając zarazem wron i gołębi?
>
> Władysław
Władysławie, psłuchaj dobrych rad, którymi cię tu już poczęstowano. Poczęstunek
dla sikorek zawiesza się na sznurku. Albo słoninkę czy skórkę, albo opisaną już
wcześniej paszę treściwą, włożoną np. do plastikowej siateczki. Moja mama
wywiesza takie frykasy na drzewie w ogrodzie, gdzie ptactwa zatrzęsienie, a i
tak żaden gawron czy gołąb się nie dobierze, bo nie potrafi się utryzmać w
takiej cyrkowej pozycji. A co do podjadania zwabionych sikorek, to czy to
trwoje szóste piętro nie jest aby ostatnie? Bo jeśli tak, to kto inny cię
uprzedzi, zapewniam cię. Wiem co mówię, bom sama z ostatniego piętra i niestety
żadnych ptaszków dokarmiać nie mogę, bo wyszłoby z tego dokarmianie całkiem
innych stworzonek :-)
Pozdrawiam
Lama
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 16:17:02
Temat: Re: Czym zanęcić sikorki
>
>> Aaaa, nie, tego to nie.Ale może dlatego, że nie uczyłam się stolarstwa,
>> uczyli mnie raczej innych przedmiotów, np.biologii ;)
>
>No właśnie, w podstawówce na lekcjach przyrody uczyli mie jak wyglądają
>karmniki dla ptaków, a na pracach ręcznych takie karmniki robiliśmy.
>
>Władysław
ale Ci dobrze...mysmy robili lampy i jakies obwody elektryczne,
ktore mnie z czystej milosci robil jeden taki.
kazdy dokarmial ptaki jak mu wychodzilo. a jeszcze na studiach
chodzilam na wagary na Ostrow Tumski z bochenkiem chleba i
karmilam kaczki co przymarzaly do lodu na zamarzneitej Odrze. a
w ogrodzie sie sypalo kasze rozne, ziarno i chleb - dla bazantow,
przepiorek, dzieciolow i nnego ptastwa, co sie zlatywalo.
dziecioly nie dawaly rano pospac - swoja robota
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 16:17:03
Temat: Re: Czym zanęcić sikorki
>> Zaraz podniesie się krzyk, by na pl.rec.ptactwo (?)
>
>A tam się dowiem jak przygotować sikorkę na romantyczną kolację? I
>żeby było coś prostego?
>
>Władysław
wszyscy mowia, ze nalezy zaproponowac szampana
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 16:28:47
Temat: Re: Czym zanęcić sikorki
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości >
> wszyscy mowia, ze nalezy zaproponowac szampana
>
Bo panienkom wtedy bombelki szybko idą do głowy.
Gowa pijana, dupa sprzedana.
sM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-10 00:41:33
Temat: Re: Czym zanęcić sikorkiOn Fri, 09 Jan 2004 10:37:51 +0100, BasiaBjk <b...@q...pl>
wrote:
>Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
>
>> Wron w Warszawie zatrzęsienie.
>
>Wszechwronie? ;)
>Zaraz podniesie się krzyk, by na pl.rec.ptactwo (?) się wynosić, ale
>tylko spytam jeszcze, czy aby nie mylisz gatunków?
NIe, nie myli, duze, ciemnoszare, z czarnymi skrzydlami - nijak nie
jest to pospolity gawron... W samym centrum Warszawy od cholery tego.
Na pewno nie są to
>kawki czy gawrony? bo wrony w miastach są rzadkością, tak mnie uczono na
>biologii i tak wyczytywałam w książkach ornitologicznych.
Ciut chyba juz nieaktualne te ksiazki.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-10 09:06:32
Temat: Re: Czym zanęcić sikorkiUżytkownik Dariusz K. Ladziak napisał:
> NIe, nie myli, duze, ciemnoszare, z czarnymi skrzydlami - nijak nie
> jest to pospolity gawron... W samym centrum Warszawy od cholery tego.
A w Krakowie, w centrum - nie ma, stąd pytanie. Za to mamy pustułki i
sowy. "I nietopyrze tu są" :)
Pojedyncze wrony trafiają się tutaj w parkach. Wiem, że mnóstwo ludzi je
myli z kawkami (mają jasnobłękitne oczy, a wrony -ciemne, no i różnica w
wielkości m.in) i gawronami (czarne, z pięknym, granatowym czy
metalicznozielonkawym połyskiem); podobnie, jak na miejskie jerzyki
mówią - jaskółki. Ale byłeś uprzejmy wyciachać wyjaśniającą część mojej
kwestii, więc przytoczę:
"Ale uczono mnie też, że następuje masowa migracja ptaków 'wiejskich'
czy polnych do miast i przystosowanie do środowiska zurbanizowanego -
stąd pytanie jest serio, a nie sarkastyczne, jak może podejrzewałbyś".
> Ciut chyba juz nieaktualne te ksiazki.
Z ubiegłego wieku. Ale z fin de sieclu ;)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-10 16:05:11
Temat: Re: Czym zanęcić sikorkiUżytkownik Wladyslaw Los napisał:
> Ustawiłem na balkonie karmnik dla sikorek. W otworki napchałem smalcu
> i siemienia lnianego. A tym ladacznicom wcale się nie chce podfruwaćdo
> mnie na 6 piętro i buszują na balkonach sąsiadów poniżej. Jak je tu
> zanęcić, nie przyciągając zarazem wron i gołębi?
>
> Władysław
Sikorki swietnie sobie radza kiedy sloninke (ja wieszam ze skorka)
powiesi sie na scianie. Zaden golab ani wrona nie maja szans a
sikoreczki czepiaja sie lapkami i wcinaja.
Po raz pierwszy ale nie ostatni
wall_deck
--
Jeżeli kiedyś uda ci się oderwać od ziemi,
nie wracaj na nią, tam są ludzie!
wall_deck/at/wp/pl registered Linux user #285485
GG 453681
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |