Witam !

Tak , tak - jesli cos ktos nam daje to jakakolwiek krytyka jest
nie wskazana. Tak na temat daru jak i sposobu.

Dal - bo mial, dal - bo mial serce


odpisuje Olek na tresc listu
>
> Joseph Rock napisał(a) w wiadomości:
> >Szanowny Panstwo,
> >Wspolwlasciciele
> >KAZAR S.C. Przemysl.
> >
> >Wiele waznych tematow przewija sie przez ta liste ale panstwa oferta
> >siegnela dna tego co ja nazywam: Godnosc Czlowieka i napelnila mnie
> >glebokim smutkiem.
>
> Moze Ci wspolwlasciciele pomysleli poprostu o amputantach
> z prawą lub lewą nogą i stad ta propozycja.

Dokladnie.

> Wyszło moze troche niezrecznie, ale być moze ich
> intencje byly szlachetne.

Tez tak to odebralem. Tym bardziej ze napisal iz :

"Pragniemy NIEODPLATNIE przekazac ten zapas osobom niepelnosprawnym"

("wytluszczenie" moje - A.A.)

> Tak czesto zrazamy innych ludzi do siebie
> podejrzewając ich o chęć wyrządzenia nam krzywdy, moze calkiem
> niepotrzebnie.

I znow cytat z listu, przeczytajcie go uwaznie, jesli trzeba,
kilka razy :

"Bedziemy bardzo wdzieczni za pomoc w skierowaniu nas pod
wlasciwy adres. Jest na pewno wiele stowarzyszen pomagajacych
osobom niepelnosprawnym ale nie wiemy jak do nich dotrzec.
Bardzo prosze o sugestie do kogo powinnismy sie zwrocic z nasza
oferta."


Jak z tego mozna bylo wyczytac koniukturalizm, chec zakpienia, odebrania
godnosci czy ponizenia NAS - doprawdy nie wiem. Toz to prosba do NAS
bysmy wsrod swoich braci w niedoli pomogli Im ich dar rozprowadzic !

Moge tylko wyrazic rozczarowanie ze glos z Kanady byl w tym wypadku tak
niewywazony .

Na karb niewyczucia intencji (jak dla mnie szlachetnej, wywazonej i
stonowanej) zrzucam wypadek przy pracy naszego korespondenta z Kanady
przepraszajac jednoczesnie ludzi ktorzy zapewne w odruchu serca
skierowali propozycje(oferte) na nasza Grupe - dziekujac Im przy okazji
za to.

A moze Joseph chciales nas po prostu przetestowac, sprowkowac temat do
dyskusji ? W koncu dlugo sie znamy i byc moze przejales moje metody
poruszenia ludzi na Grupie , hm ? ;-)


To ze pani Agata Jurkiewicz nie potrafi zapoznac sie z pelna
trescia listow (glownie moich) , ze nie probuje nawet
zastanowic sie nad ich trescia, sensem, intencjami
i jak zwykle metoda MAGLA "rozrabia" - to moglem (moglismy)
sie juz przekonac. Ze wzgledu na jej specyficzna odpornosc na wiedze
nie mam zamiaru z nia dalej polemizowac ! :->

Jesli chodzi o PCK, PKPS to jest on (powinien byc - jak jest - zaraz sie
dowiecie)) jak najbardziej zainteresowany WSZELKIMI DARAMI i trzeba by
byc wielece prymitywnym by uwazac ze przekazanie tam niekompletenego
(lecz nowego) obuwia przeznaczonego dla osob po amputacjach (lub chocby
ze skomplikowanymi a wiec i dlugotrwalymi zlamaniami konczyn dolnych)
jest czyms nagannym.

A moze trzeba bylo zajrzec do najblizszego osrodka PCK (lub PKPS) i
chocby spytac a nie od razu krytykowac kogos kto w odruchu serca chcial
pomoc, wesprzec tych troche "popapranych" . Ja kiedykolwiek dzwoniac tam
(niejako posredniczoc miedzy nimi a ludzmi szlachetnego serca) oferujac
jakies "fanty", zawsze spotykam sie z przychylnoscia i prosba o jeszcze
. I NIKT tego nie nazywa KURIOZALNA propozycja.


> Trudno mi uwierzyć, że wszystko co ich w zyciu spotyka
> to samo zlo.

Tez tak uwazam - choc jak wiecie na potrzeby dyskusji czesto
mocno to sprawy (zlo ktore dosc czesto nas spotyka) przebarwiam.

I teraz cos ode mnie. czy prowokacja to czy przebarwienie sami osadzcie.

Usiadlem do telefonu .

Lodzki PKPS : "my zajmujemy sie tylko biednymi ale prosze zadzwonic
pozniej (zadzwonie) sprobujemy sie czegos dowiedziec"
Zgierski MOPS - "Pomoc spoleczna gro swojej pracy nakierowuje na
biednych, praktycznie nie zajmujemy sie ON (!!! - moje) "
Zgierski PCK - "mamy jednego amputanta, prosze zadzwonic do Lodzi"
Lodzki PCK - "nasza pomoc jest nakierowa na ludzi starch niedoleznych,
raczej nie na inwalidow"
Zgierski Zwiazek Emerytow i Rencistow - "nie wiemy czy wsrod naszych
czlonkow sa ludzie po amputacjach"
Rzecznik Osob Niepelnosprawnych - nie maja pojecia do kgo sie zwrocic
(sic !) - zaproponowalem ze stosowne ogloszenie powiesze przy ich
stoisku na Targach Rehabilitacja ktore sie jutro w Lodzi rozpoczynaja

...

I teraz wygladm tak :(

... i nasuwa mi sie jedyna refleksja :

Kochani nas po prostu nie ma !!!

Leszku to sie nadaje do prasy !!!

pozdrawiam
A.A.

PS Przebrawilem ? - nie to czysta PRAWDA !

Acha , przepraszam ze sie powtarzam, NIKT z moich rozmowcow nie nazwal
tematu "polbut" kuriozalnym, wszedzie spotkalem zrozumienie i choc chec
pomocy - mimo braku kompetencji i zalosnego stanu wiedzy o ON, o ich
stanie, liczebnosci, potrzebach tych instytucji ktorych dzialalnosc
(statutowa badz ustawowa) powinna byc nakierowana
wlasnie na nich.