Depresja pytanie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-09-17 20:11:22

Temat: Depresja pytanie?
Od: "Kiw" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Mam do was takie pytanie.Cierpię na depresję,swego czasu chodziłem do
psychiatry dostawałem od niego różne leki(psychotropy też)i jedyne co czułem
po nich to straszna potrzeba snu,dosłownie zasypiałem na stojąco.Nieważne o
jakiej porze dnia,czy to normalne?
Przez to między innymi przestałem chodzić...
Kiw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-09-17 20:37:43

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <9o5lb6$kfr$1@sunsite.icm.edu.pl>, m...@b...pl says...
> Witam
> Mam do was takie pytanie.Cierpię na depresję,swego czasu chodziłem do
> psychiatry dostawałem od niego różne leki(psychotropy też)i jedyne co czułem
> po nich to straszna potrzeba snu,dosłownie zasypiałem na stojąco.Nieważne o
> jakiej porze dnia,czy to normalne?
> Przez to między innymi przestałem chodzić...

Jakbys jeszcze napisla co dostawales to byloby super.
Tak na czuja - jak dostawales np. przciwlekowo tranxene to spokojnie
moglo cie usypiac. Inne pewnie tez ale nic nie napisales wiec to
gdybologia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-17 21:01:07

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: "Gustaw" <g...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kiw" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9o5lb6$kfr$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Witam
> Mam do was takie pytanie.Cierpię na depresję,swego czasu chodziłem do
> psychiatry dostawałem od niego różne leki(psychotropy też)i jedyne co
czułem
> po nich to straszna potrzeba snu,dosłownie zasypiałem na stojąco.Nieważne
o
> jakiej porze dnia,czy to normalne?
> Przez to między innymi przestałem chodzić...
> Kiw
>
>

Nie jest to może informacja bezpośrednio dla Ciebie ale ludzi z objawami
depresji ostatnio przybyło ( pogoda, napięcie międzynarodowe ? ) więc może
przyda im się namiar na dosyć duży artykuł o depresjach w archiwum "Wiedzy i
Życie" - http://www.wiedzaizycie.pl/96021700.htm.
Niestety od tego nastrój się nie poprawi ...
Pozdrawiam, mimo wszystko, optymistycznie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-17 21:36:14

Temat: Odp: Depresja pytanie?
Od: "krzysztof$ek$" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kiw" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9o5lb6$kfr$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Mam do was takie pytanie.Cierpię na depresję,swego czasu chodziłem
do
> psychiatry dostawałem od niego różne leki(psychotropy też)i jedyne co
czułem
> po nich to straszna potrzeba snu,dosłownie zasypiałem na
stojąco.Nieważne o
> jakiej porze dnia,czy to normalne?
> Przez to między innymi przestałem chodzić...

Po dwoch, trzech tygodniach powinno przejsc. trzeba bylo porozmawiac o
tym z lekarzem ( a jezeli zignorowal lub uwazasz, ze nieodpowiednio Cie
potraktowal - zmienic lekarza: rejonizacji juz nie ma, mozesz leczyc sie
u tego psychiatry, do ktorego masz zaufanie).

Tak dzialaja np. niektore leki trojcykliczne, m.in. doksepina (prep. np.
Doxepin, i bodajze Sinequan). Wybor leku nalezy jednak do lekarza,
poniewaz niektore z nich moga nasilac pewne objawy chorobowe (np.
tendencje samobojcze).

Powinienes przede wszystkim starac sie pokonac sennosc. Jak najmniej
czasu spedzac w domu, gdzie mozesz sie polozyc, chodzic na spacery,
starac sie wykonywac wysilek umyslowy, chociaz to trudne.

Na pewno warto udac sie do lekarza. Takiego, do ktorego masz zaufanie !

Jezeli chcesz dowiedziec sie wiecej o dzialaniach ubocznych stosowanego
leku, zajrzyj na strone jego producenta, firmy farmaceutyczne z reguly
takie strony maja.

Na stronie www.LeczDepresje.org znajdziesz m. in. spis poradni zdrowia
psychicznego z telefonami.

Wszystkiego dobrego!

krzysztof(ek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 01:19:03

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: Carrie <c...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 17 Sep 2001 22:11:22 +0200 "Kiw" <m...@b...pl> nadmienił(a):

>Witam
> Mam do was takie pytanie.Cierpię na depresję,swego czasu chodziłem do
>psychiatry dostawałem od niego różne leki(psychotropy też)i jedyne co czułem
>po nich to straszna potrzeba snu,dosłownie zasypiałem na stojąco.Nieważne o
>jakiej porze dnia,czy to normalne?

A przeczytałeś ulotkę od leków? I czy lekarz nie uprzedził Cię o
skutkach ubocznych?
Nie napisałeś, jaki to lek. Z tego, co wiem, wiele leków
antydepresyjnych ma działanie uspokajające i spowalniające reakcje, co
może prowadzić do nadmiernej senności.

>Przez to między innymi przestałem chodzić...

A czy leki bierzesz nadal? Przerywanie kuracji tak nagle chyba nie
jest dobrym pomysłem. Lepiej idź do lekarza i po prostu zapytaj o
działanie lekarstwa. Jeśli to Ci nie odpowiada, to może przepisze Ci
inne.

Pozdrawiam, Carrie

PS. Leki, które ja brałam, miały m.in. ułatwiać zasypianie. Tylko że
to były malutkie dawki przed snem. Podejrzewam, że w większych dawkach
miałyby podobne skutki jak u Ciebie. Innym razem po relanium spałam
całymi dniami i nocami, chyba z 15 godzin na dobę [wiem, relanium nie
jest antydepresyjne, ale wtedy nie chodziło o depresję, tylko raczej o
nie dopuszczenie do niej].

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 15:20:20

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gustaw"
<..>
> przyda im się namiar na dosyć duży artykuł o depresjach w archiwum "Wiedzy i
> Życie" - http://www.wiedzaizycie.pl/96021700.htm.

atykuł jest z 96 roku, lutego, całkim fajny ale co tam przeczytałem?
a to:
Dla najbardziej nowoczesnych i niezamożnych Amerykanie wymyślili nawet terapię
komputerową. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles opracowano ostatnio
program komputerowy nazwany terapeutycznym programem poznawczym (uczącym). Ma
on na celu skonfrontowanie pacjenta z jego problemem i przeanalizowanie
kłopotów. Obsługa programu jest prosta - najpierw należy zidentyfikować źródło
stresu, potem przechodząc do innego menu - przeanalizować uczucia, jakie wiążą
się ze stresem, ich wpływ na nasze zachowanie się, by wreszcie dowiedzieć się,
co można zrobić, aby poprawić swą sytuację. Skuteczność programu, w przypadku
łagodnej depresji, równa jest ponoć 50 sesjom "na kozetce", pomaga także
cierpiącym na poważniejsze postaci depresji (klinicznej). Komputer, częściowo
zastępując terapeutę, oszczędzi koszty leczenia, nie zmieniając jakości
usługi. Może także pomóc tym, którzy nigdy nie zwróciliby się z osobistymi
kłopotami do obcego człowieka; wiele osób powie komputerowi to, czego nigdy
nie wyjawiłoby nawet lekarzowi czy psychologowi.

i co ja mam teraz myslec? ktos zna szczegoły jak to sie skończyło?

Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 16:04:39

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Skuteczność programu, w przypadku
> łagodnej depresji, równa jest ponoć 50 sesjom "na kozetce", pomaga także
> cierpiącym na poważniejsze postaci depresji (klinicznej). Komputer, częściowo
> zastępując terapeutę, oszczędzi koszty leczenia, nie zmieniając jakości
> usługi. Może także pomóc tym, którzy nigdy nie zwróciliby się z osobistymi
> kłopotami do obcego człowieka; wiele osób powie komputerowi to, czego nigdy
> nie wyjawiłoby nawet lekarzowi czy psychologowi.

O! Znalazłem porównanie dla terapii przez komputer....

Równie dobrze można dziecku nie czytać bajek na dobranoc, tylko puszczac je z
kasety magnetofonowej :))))

Piotrek. M.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 16:49:16

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: "Eryk" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marsel <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9o7opl$8v5$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Gustaw"
> <..>
> > przyda im się namiar na dosyć duży artykuł o depresjach w archiwum
"Wiedzy i
> > Życie" - http://www.wiedzaizycie.pl/96021700.htm.
>
> atykuł jest z 96 roku, lutego, całkim fajny ale co tam przeczytałem?
> a to:
> Dla najbardziej nowoczesnych i niezamożnych Amerykanie wymyślili nawet
terapię
> komputerową. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles opracowano
ostatnio
> program komputerowy nazwany terapeutycznym programem poznawczym (uczącym).
Ma
> on na celu skonfrontowanie pacjenta z jego problemem i przeanalizowanie
> kłopotów. Obsługa programu jest prosta - najpierw należy zidentyfikować
źródło
> stresu, potem przechodząc do innego menu - przeanalizować uczucia, jakie
wiążą
> się ze stresem, ich wpływ na nasze zachowanie się, by wreszcie dowiedzieć
się,
> co można zrobić, aby poprawić swą sytuację. Skuteczność programu, w
przypadku
> łagodnej depresji, równa jest ponoć 50 sesjom "na kozetce", pomaga także
> cierpiącym na poważniejsze postaci depresji (klinicznej). Komputer,
częściowo
> zastępując terapeutę, oszczędzi koszty leczenia, nie zmieniając jakości
> usługi. Może także pomóc tym, którzy nigdy nie zwróciliby się z osobistymi
> kłopotami do obcego człowieka; wiele osób powie komputerowi to, czego
nigdy
> nie wyjawiłoby nawet lekarzowi czy psychologowi.
>
> i co ja mam teraz myslec? ktos zna szczegoły jak to sie skończyło?

Skończyło się podobnie jak komputer udzielający spowiedzi... Marsel sam
jesteś człowiekiem... zaufasz maszynie?
Pozdrawiam, Eryk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 17:01:12

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: Daga Gorczyńska <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eryk <e...@s...pl> w artykule news:9o7q9e$jmm$1@news.tpi.pl
pisze...
>
> Skończyło się podobnie jak komputer udzielający spowiedzi... Marsel
sam
> jesteś człowiekiem... zaufasz maszynie?

Masz na myśli test Turinga? :))

Pozdrawiam,
Daga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-18 17:19:26

Temat: Re: Depresja pytanie?
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eryk" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9o7q9e$jmm$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Marsel <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9o7opl$8v5$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Gustaw"
> > <..>
> > > przyda im się namiar na dosyć duży artykuł o depresjach w archiwum
> "Wiedzy i
> > > Życie" - http://www.wiedzaizycie.pl/96021700.htm.
> >
> > atykuł jest z 96 roku, lutego, całkim fajny ale co tam przeczytałem?
> > a to:
> > Dla najbardziej nowoczesnych i niezamożnych Amerykanie wymyślili nawet
> terapię
> > komputerową. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles opracowano
> ostatnio
> > program komputerowy nazwany terapeutycznym programem poznawczym (uczącym).
> Ma
> > on na celu skonfrontowanie pacjenta z jego problemem i przeanalizowanie
> > kłopotów. Obsługa programu jest prosta - najpierw należy zidentyfikować
> źródło
> > stresu, potem przechodząc do innego menu - przeanalizować uczucia, jakie
> wiążą
> > się ze stresem, ich wpływ na nasze zachowanie się, by wreszcie dowiedzieć
> się,
> > co można zrobić, aby poprawić swą sytuację. Skuteczność programu, w
> przypadku
> > łagodnej depresji, równa jest ponoć 50 sesjom "na kozetce", pomaga także
> > cierpiącym na poważniejsze postaci depresji (klinicznej). Komputer,
> częściowo
> > zastępując terapeutę, oszczędzi koszty leczenia, nie zmieniając jakości
> > usługi. Może także pomóc tym, którzy nigdy nie zwróciliby się z osobistymi
> > kłopotami do obcego człowieka; wiele osób powie komputerowi to, czego
> nigdy
> > nie wyjawiłoby nawet lekarzowi czy psychologowi.
> >
> > i co ja mam teraz myslec? ktos zna szczegoły jak to sie skończyło?
>
> Skończyło się podobnie jak komputer udzielający spowiedzi... Marsel sam
> jesteś człowiekiem... zaufasz maszynie?

Tyle że o maszynę łatwiej...
zwłaszcza dla tych co zawsze wyglądają na silnych. Gdy sami potrzebują wsparcia -
często pozostaje
im tylko maszyna.
E.