« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-12 14:00:56
Temat: Dereń ... usychaWitam !
Posadziłem w listopadzie zeszłego (2003) roku 3 derenie obok mojego bloku,
tak niedaleko wejścia na klatkę schodową. Pięknie wyglądały od momentu
pojawienia się pierwszych liści do niedawna.
Jakieś 2 tygodnie temu liście zaczęły bezwładnie zwisać i ... czy to jesień
i to jest normalne czy ... coś im jest i powinienem coś zrobić ? Tak przy
okazji waigela posadzona w tym samym czasie ma podobne objawy a ognik trzyma
się dzielnie i nic mu nbie jest.
Czy może ktoś mi pomóc ?
Czy ja im mogę pomóc ?
--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv proszę usunąć oczywiste 2 nadwyżki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Sławek SWP
---------------------------------------------------
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-13 16:22:01
Temat: Re: Dereń ... usychaSławek SWP <s...@w...pl> writes:
> Posadziłem w listopadzie zeszłego (2003) roku 3 derenie obok mojego
> bloku, tak niedaleko wejścia na klatkę schodową. Pięknie wyglądały
> od momentu pojawienia się pierwszych liści do niedawna.
> Jakieś 2 tygodnie temu liście zaczęły bezwładnie zwisać i ... czy to
> jesień i to jest normalne czy ... coś im jest i powinienem coś
> zrobić?
Jakie derenie? Może po prostu mają za sucho?
> Czy ja im mogę pomóc ?
Może wystarczy podlać?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewna Lila co żyła w Wałbrzychu
Dorabiała do pensji na strychu.
Nie wieszała tam prania,
Lecz uczyła ruchania.
Zarabiając na ździebko przepychu.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-14 06:52:32
Temat: Re: Dereń ... usychaW: m...@s...net,
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Było:
> ...
> Jakie derenie? Może po prostu mają za sucho?
Jakie to nie wiem bo te krzaki to mój debiut ogrodniczy, a po nazwę
specjalnie chodziłem do sprzedawcy (przy zakupie nie interesowała mnie nazwa
tylko to, że ładnie wyglądają). Rozumiem, że mam iść i dopytać - ale to
dopiero w sobotę.
>
>> Czy ja im mogę pomóc ?
>
> Może wystarczy podlać?
W odległości 0,5m od rzędu 3 dereni rośnie kilka ogników, kawałek dalej
róże, kasztanowiec i one mają się całkiem dobrze. Odkąd zauważyłem zwisające
liście to podlewam, raz dziennie, wieczorem 2 konewki na waigele i 2 na
derenie, bo liście waigeli też zwisają. Czy to za mało ? Krzaki obok nie
dostają wogóle dodatkowej wody a wyglądają normalnie (róże kwitną, na ogniku
właśnie zaczęły się czerwienić jagody).
--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv proszę usunąć oczywiste 2 nadwyżki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Sławek SWP
---------------------------------------------------
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-14 07:55:42
Temat: Re: Dereń ... usychaSławek SWP <s...@w...pl> writes:
> Jakie to nie wiem bo te krzaki to mój debiut ogrodniczy, a po nazwę
> specjalnie chodziłem do sprzedawcy (przy zakupie nie interesowała
> mnie nazwa tylko to, że ładnie wyglądają). Rozumiem, że mam iść i
> dopytać - ale to dopiero w sobotę.
Eee... zapewne białe (Cornus alba) albo rozłogowe (C. stolonifera) --
to się specjalnie nie przejmuj, o tej porze one tak mają.. Jesień
idzie. To są żelazne habaziaje, radzą sobie praktycznie w każdych
warunkach..
> Odkąd zauważyłem zwisające liście to podlewam, raz dziennie,
> wieczorem 2 konewki na waigele i 2 na derenie,
Wystarczy raz na dwa, trzy dni, może tydzień w zależności od podłoża.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien starszy pan w mieście Łodzi
Żałował, że się urodził,
I tak nad tym wciąż dumał,
Że z dumania aż umarł
Ów żałosny pan w mieście Łodzi.
(C) Andrzej Nowicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-14 08:10:13
Temat: Re: Dereń ... usycha
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:uvfehl1xd.fsf@sapijaszko.net...
| Sławek SWP <s...@w...pl> writes:
| > Odkąd zauważyłem zwisające liście to podlewam, raz dziennie,
| > wieczorem 2 konewki na waigele i 2 na derenie,
|
| Wystarczy raz na dwa, trzy dni, może tydzień w zależności od podłoża.
Ja się już ostatnio zastanawiałam nad rozwiązaniem stosowanym w zieleni
miejskiej - wbity niedaleko bryły korzeniowej kawałek rurki PVC i
dostarczanie wody tą drogą. Nie dość, że ziemia przerośnięta korzeniami
moich własnych drzew (ok, mea culpa), że włażą korzenie lip zza płotu (czyny
społeczne lat 60-tych - bark wpływu), to jeszcze pod okapem tychże drzew
nawet przy naturalnym deszczu woda nie dociera.
A krzewom liściastym sugeruję zrobić miskę - i pod każdy minimum konewkę
wody przy podlewaniu. Tak, żeby przeniknęła na co najmniej kilkadziesiąt cm
w głąb ziemi.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-15 12:47:45
Temat: Re: Dereń ... usychaW: ci694u$7cj$...@a...news.tpi.pl,
Od: Basia Kulesz <b...@i...pl>
Było:
...
Dziś w nocy popadało i wszystkie liście się podniosły :-) Czyli moja wina,
za mało podlewałem :-(
Ale teraz już wiem, trzeba dużo więcej podlewać niż dotąd gdy jest długo
sucho !
No no ... Róże i ogniki zupełnie nie zauważyły posuchy
--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv proszę usunąć oczywiste 2 nadwyżki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Sławek SWP
---------------------------------------------------
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-15 17:24:52
Temat: Re: Dereń ... usychaUżytkownik Sławek SWP napisał:
> Dziś w nocy popadało i wszystkie liście się podniosły :-) Czyli moja wina,
> za mało podlewałem :-(
> No no ... Róże i ogniki zupełnie nie zauważyły posuchy
Nie wiem jak ogniki, ale róze korzenią się bardzo głeboko, dobrze sobie
radzą nawet jak jest sucho.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-09-15 18:32:31
Temat: Re: Dereń ... usychaSławek SWP <s...@w...pl> writes:
> Dziś w nocy popadało i wszystkie liście się podniosły :-)
[...]
> No no ... Róże i ogniki zupełnie nie zauważyły posuchy
C. alba, C. stolonifera rosną raczej w miejscach wilgotnych, czasem
podmokłych, często w przydrożnych rowach..
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
W Krakowie do Miłosza
podszedł miejscowy kloszard.
-- Pan jest poetą zamożnym,
ja tylko pieskiem przydrożnym.
Ten sypnął mu trochę grosza.
(C) Krzysztof Daukszewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |