« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-03-13 18:33:49
Temat: Dieta Dukana"...Dieta Dukana - najpierw odchudzi, później zabije?..."
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dieta_dukana_najp
ierw_odchudzi_później_zabije_227781.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-03-13 20:07:44
Temat: Re: Dieta DukanaDnia 2012-03-13 19:33, niebożę jerzy.n wylazło do ludzi i marudzi:
>
> http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dieta_dukana_najp
ierw_odchudzi_później_zabije_227781.html
To jest najlepsze:
"Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
Qra
--
z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-03-13 22:02:56
Temat: Re: Dieta DukanaW dniu 2012-03-13 21:07, Qrczak pisze:
> To jest najlepsze:
> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
> z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
Ja ze świeżo upieczonym schabikiem. Jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki
soczysty :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-03-13 22:08:05
Temat: Re: Dieta DukanaDnia Tue, 13 Mar 2012 23:02:56 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-03-13 21:07, Qrczak pisze:
>
>> To jest najlepsze:
>> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
>> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
>
> > z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
>
> Ja ze świeżo upieczonym schabikiem. Jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki
> soczysty :)
A ja z późnowieczornym krupnikiem na szponderku - wreszcie coś po dwóch
dniach głodówki
--
XL i koty miały wyżerkę tyż
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-03-13 22:20:22
Temat: Re: Dieta DukanaDnia Tue, 13 Mar 2012 23:08:05 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:02:56 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-13 21:07, Qrczak pisze:
>>
>>> To jest najlepsze:
>>> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
>>> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
>>
>> > z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
>>
>> Ja ze świeżo upieczonym schabikiem. Jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki
>> soczysty :)
>
> A ja z późnowieczornym krupnikiem na szponderku - wreszcie coś po dwóch
> dniach głodówki
>
O matko, a po co się tak katować? :)
Malutkie porcyjki, często, i nie głodzić się, a waga sama zacznie spadać,
skoro już się tak bardzo tego spadania pragnie :)
Pozdrawiam,
M. /ze śledzikiem słodko-kwaśnym i sałatką jarzynową/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-03-13 22:41:20
Temat: Re: Dieta DukanaDnia Tue, 13 Mar 2012 23:20:22 +0100, Fragile napisał(a):
> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:08:05 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:02:56 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-03-13 21:07, Qrczak pisze:
>>>
>>>> To jest najlepsze:
>>>> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
>>>> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
>>>
>>> > z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
>>>
>>> Ja ze świeżo upieczonym schabikiem. Jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki
>>> soczysty :)
>>
>> A ja z późnowieczornym krupnikiem na szponderku - wreszcie coś po dwóch
>> dniach głodówki
>>
> O matko, a po co się tak katować? :)
> Malutkie porcyjki, często, i nie głodzić się, a waga sama zacznie spadać,
> skoro już się tak bardzo tego spadania pragnie :)
>
Moja głodówka spowodowana była zatruciem lodami - jadłyśmy je obie ze
znajomą, a ona miała w niedzielę poodobne objawy, więc sprawa pewna; muszę
poczytać, czy było więcej przypadków, czy akurat na nas trafiło - późny
wieczór, lody cokolwiek już ogrzane w ladzie cokolwiek już mało
chłodniczej, pokryte jak mniemam milionami bakterii opadłymi z tumanów
unoszacych się nad nimi, no i ten kubełe z mętną od wielu płukań wodą, w
którym pani maczała łyżkę do nakladania, zamiast jak zwykle opłukiwać ją
nad tym ichnim fajnym psikaczem wystajacym z blatu... Chyba mnie pogięło,
ze kupiłam te lody :-(
Tragiczna biegunka, gorączka powyżej 38, bóle wszystkiego... Boszsz,
pierwszy raz coś takiego miałam. Gdyby dziś rano nie było lepiej, już
byłabym u lekarza, bo już myślałam, ze to salmonella.
> Pozdrawiam,
> M. /ze śledzikiem słodko-kwaśnym i sałatką jarzynową/
Marzyłam o ciepłej zupce i kawałku gotowanego mięska - dwa dni ledwie na
kromce chleba i dwóch łyżkach ryżu zrobiły swoje... Choć w sumie i tak
wmuszone mi były przez MŚK, bo nawet nie miałam ochoty ani siły jeść.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-03-14 00:01:33
Temat: Re: Dieta DukanaDnia Tue, 13 Mar 2012 23:41:20 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:20:22 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:08:05 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 23:02:56 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-03-13 21:07, Qrczak pisze:
>>>>
>>>>> To jest najlepsze:
>>>>> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
>>>>> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
>>>>
>>>> > z golonkiem, bo lubię i dużą lufą, bo nie muszę
>>>>
>>>> Ja ze świeżo upieczonym schabikiem. Jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki
>>>> soczysty :)
>>>
>>> A ja z późnowieczornym krupnikiem na szponderku - wreszcie coś po dwóch
>>> dniach głodówki
>>>
>> O matko, a po co się tak katować? :)
>> Malutkie porcyjki, często, i nie głodzić się, a waga sama zacznie spadać,
>> skoro już się tak bardzo tego spadania pragnie :)
>>
>
> Moja głodówka spowodowana była zatruciem lodami - jadłyśmy je obie ze
> znajomą, a ona miała w niedzielę poodobne objawy, więc sprawa pewna; muszę
> poczytać, czy było więcej przypadków, czy akurat na nas trafiło - późny
> wieczór, lody cokolwiek już ogrzane w ladzie cokolwiek już mało
> chłodniczej, pokryte jak mniemam milionami bakterii opadłymi z tumanów
> unoszacych się nad nimi, no i ten kubełe z mętną od wielu płukań wodą, w
> którym pani maczała łyżkę do nakladania, zamiast jak zwykle opłukiwać ją
> nad tym ichnim fajnym psikaczem wystajacym z blatu... Chyba mnie pogięło,
> ze kupiłam te lody :-(
> Tragiczna biegunka, gorączka powyżej 38, bóle wszystkiego... Boszsz,
> pierwszy raz coś takiego miałam. Gdyby dziś rano nie było lepiej, już
> byłabym u lekarza, bo już myślałam, ze to salmonella.
>
A, to dlatego ta głodówka. No to masakra. Współczuję.
Może to rotawirus jakiś był?
>
>> Pozdrawiam,
>> M. /ze śledzikiem słodko-kwaśnym i sałatką jarzynową/
>
> Marzyłam o ciepłej zupce i kawałku gotowanego mięska - dwa dni ledwie na
> kromce chleba i dwóch łyżkach ryżu zrobiły swoje... Choć w sumie i tak
> wmuszone mi były przez MŚK, bo nawet nie miałam ochoty ani siły jeść.
>
Po takim przeczyszczeniu, to rzeczywiscie dobrze coś delikatnego, ciepłego
zjeść. No i pić dużo.
Wracaj do zdrowia szybko :) Dużo siły życzę.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-03-14 00:16:31
Temat: Re: Dieta DukanaW dniu 2012-03-14 01:01, Fragile pisze:
> A, to dlatego ta głodówka. No to masakra. Współczuję.
> Może to rotawirus jakiś był?
Prędzej zwykły, nudny gronkowiec. Wirusy potrzebują komórek do życia :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-03-14 07:36:42
Temat: Re: Dieta DukanaUżytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jjo9eg$h9m$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2012-03-13 19:33, niebożę jerzy.n wylazło do ludzi i marudzi:
>> http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dieta_dukana_najp
ierw_odchudzi_później
>> _zabije_227781.html
> To jest najlepsze:
> "Najlepiej działa dieta, w której nie odmawiamy sobie niczego, nie
> jesteśmy głodni i jemy to, co lubimy, a nie to, co musimy."
Ale co właściwie masz na myśli. Imo, to prawda. Trzeba zrobić korektę na
zdrową żywność, racjonalne ilości i częstotliwości posiłków, ruch i jemy to
co lubimy i nie jesteśmy głodni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-03-14 07:46:37
Temat: Re: Dieta DukanaMi się podoba ten fragment:
"Jeśli natomiast otyłość jest duża i występują jakiekolwiek schorzenia,
najlepiej udać się do dietetyka, który ułoży program, nie powodujący
pogorszenia stanu zdrowia."
Tyle, że np. taki Pierre Dukan to dr medycyny i ditetyk. Skąd niby mamy
wiedzieć, czy nie trafimy na podobnego pajaca?
Jak widzę, niektóre rady dietetyków to nie wiem, czy płakać, czy się śmiać.
Np. najpopularniejsze: nie jeść po 18-tej i tak teść idąc spać o 23 (po 5h
niejedzenia) nie sposób, aby podjadał sobie i żali się, że nie potrafi
inaczej ;) Ale jak człowiekowi powiedzieć nie jeść 2h przed snem to nie, bo:
dietetyk broni, dietetyk radzi, dietetyk nigdy Cię nie zdradzi ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |