| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-10-30 03:42:30
Temat: Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości. Analiza statystyk dotyczących spraw polskich skłania do niewesołej
refleksji nad praktyką stosowania (a czasem wręcz nadużywania) przez
sądy polskie aresztu tymczasowego. Przykładem może być wyrok sprzed
kilku dni w sprawie Dochnal v. Polska, w której Trybunał nie miał
wątpliwości, że tymczasowe aresztowanie trwające ponad trzy lata
naruszyło art. 5 konwencji. Szkoda, że wyroki Trybunału stwierdzające
naruszenie konwencji nie robią żadnego wrażenia na władzach.
Przykładem może być zachowanie jednego z sądów, który miał czelność
stwierdzić, że wyrok ETCP go nie wiąże. O ile wiem, sędziowie, którzy
podpisali się pod orzeczeniem, w dalszym ciągu orzekają, mimo że
powinni raczej zastanowić się nad celowością dalszego pozostawania w
zawodzie.
Dr Agnieszka Bieńczyk-Missala,
PISM
Duża liczba skarg przeciwko Polsce w Europejskim Trybunale Praw
Człowieka jest przede wszystkim odzwierciedleniem złego funkcjonowania
naszych sądów. Polacy skarżą się na przewlekłość postępowań, a także
na orzeczenia niezgodne z europejskimi standardami praw człowieka. Od
20 lat Polska nie dokonała zasadniczego postępu w zakresie
sądownictwa, nie ma więc powodu, aby liczba skarg spadała. Polacy
należą do entuzjastów praw człowieka i mają zaufanie do Trybunału.
Polska skrupulatnie wypłaca odszkodowania wszystkim uznanym przez
Trybunał za pokrzywdzonych. Nic dziwnego, że obywatele chętnie
wykorzystują tę procedurę.
Prof. Zbigniew Lasocik,
Uniwersytet Warszawski
Powodów jest dość dużo, ale te, które warto wskazać są następujące: po
pierwsze, w kilku wymiarach państwo funkcjonuje fatalnie, prawa
człowieka są łamane i Polacy postępują słusznie. Polacy nie ufają
polskim sądom, a szerzej wymiarowi sprawiedliwości.
Jeżeli są jeszcze w Polsce ludzie uważający, że nasze sądy zawsze
prawidłowo wymierzają sprawiedliwość, to lektura wyroków Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka dotyczących polskich skarg natychmiast
pozbawi ich tych złudzeń.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-10-30 04:28:01
Temat: Re: Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości.Trybunał w Strasburgu pyta o aresztowania w Polsce
Europejski Trybunał Praw Człowieka zwrócił się do rządu polskiego z
pytaniem czy to prawda, że w Polsce powszechnie jest stosowany system
bezzasadnego przewlekłego aresztowania wobec osób podejrzanych. Sprawa
bez precedensu, bo jeszcze nigdy Trybunał w Strasburgu nie kierował
pytania dotyczącego całego zagadnienia. A to znaczy, jak zgodnie mówią
prawnicy, że jest naprawdę źle.
Jak mówi Adam Bodnar, koordynator Programu Spraw Precedensowych w
Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przetrzymanie ludzi w aresztach,
to już w Polsce wręcz recydywa. Z prowadzonych przez Helsińską
Fundacje statystyk wynika, że Polska przed Trybunałem w Strasburgu
przegrywa około 3-4 tego typu spraw tygodniowo.
Za tym idzie konieczność wypłacenia osobom, które wygrały
odszkodowań. Straty ponosi skarb państwa. - W konkretnych sprawach nie
są one wysokie: około 3-5 tysięcy euro na rzecz jednej osoby, ale
problem w tym, że tych spraw jest coraz więcej, co wywołuje wrażenie,
ze wszyscy w Polsce podejrzani są bezzasadnie przetrzymywanie w
aresztach - tłumaczy Adam Bodnar. Podaje przykład mężczyzny, który od
7 lat przebywa w areszcie tymczasowym, ale jeszcze nie doczekał się
wyroku nawet sądu pierwszej instancji.
Przypadek Jamrożego
Trybunał problem stosowania tymczasowego aresztu w Polsce chce więc
poznać dogłębnie. Pytanie o sytuację prawną osób aresztowanych
skierował do Polski na podstawie skargi, która w listopadzie trafiła
do Strasburga od byłego prezesa PZU SA Władysława Jamrożego. Podobnie
jak kilkadziesiąt innych osób Jamroży, który od pewnego czasu przebywa
już na wolności, skarży się na areszt. Trafił do niego w 2002 roku po
zatrzymaniu przez Centralne Biuro Śledcze. Jak tłumaczy jego adwokat
Witold Kabański Jmaroży przesiedział w areszcie bezzasadnie 2 lata i 3
miesiące.
- Władysław Jamroży jak i 6-ściu pozostałych jego współoskarżonych
miało te same zarzuty prokuratorskie: ale w areszcie siedział tylko
Jamroży, podczas gdy pozostali cały czas byli na wolności,
jednocześnie pełniąc wysokie stanowiska - mówi adwokat.
Ćwiąkalski: To wstyd
Odpowiedzią na zapytanie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w
sprawie stosowania w Polsce aresztu zajmuje się między innymi
ministerstwo sprawiedliwości. Jak przyznaje szef resortu
sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, już samo pytanie Trybunału w
Strasburgu to dla Polski po prostu wstyd i oznaka wyraźnej irytacji
Trybunału.
Zgodnie z prawem okres pobytu w tymczasowym areszcie to 12 miesięcy.
Może on być przedłużony, ale w skrajnych i wyjątkowych sytuacjach do
dwóch lat. W ramach przygotowania odpowiedzi dla Trybunału w
Strasburgu ministerstwo sprawiedliwości na razie zwróciło się do
Prokuratur Apelacyjnych z całego kraju z prośbą o przekazanie
statystyk dotyczących przebywania w aresztach podejrzanych. Czas na
udzielenie odpowiedzi, a w tym zaproponowanie jak chce Europejski
Trybunał "strukturalnych" zmian w tym zakresie, mija na przełomie
marca i kwietnia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-11-01 20:00:56
Temat: Re: Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości.
> Zgodnie z prawem okres pobytu w tymczasowym areszcie to 12 miesięcy.
>Może on być przedłużony, ale w skrajnych i wyjątkowych sytuacjach do
> dwóch lat.
Obawiam, się, że to nie prawda.
Interesowałąm się tematem w 2007 roku.
Wyszło mi wtedy, że w prawie pisze, że 3 miesiące,
sąd zaś może pszedłużyć nie wiadomo ile.
Było to za Ziobry ktury hwalił się, że skrucił statystycznie ten czas
pszebywania w areszcie (pewnie dlatego, że był początek roku).
I wyszło, że ten statystyczny skrucony i tak jest wiele większy niż zapisany
w ustawie.
Dla mnie oczywistym jest, że sądy, jako całość powinny mieć limit
pszekroczeń tego ustawowego czasu na rok sądzenia ( np 5 lat na wszystkie
sprawy).
Jak pszekroczy limit, to już nikogo nie może skazać na areszt poza ustawowe
3 miesiące.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-11-01 21:23:45
Temat: Re: Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości.On 1 Lis, 21:02, "Stokrotka" <o...@i...pl> wrote:
> > Zgodnie z prawem okres pobytu w tymczasowym areszcie to 12 miesięcy.
> >Może on być przedłużony, ale w skrajnych i wyjątkowych sytuacjach do
> > dwóch lat.
>
> Obawiam, się, że to nie prawda.
> Interesowałąm się tematem w 2007 roku.
> Wyszło mi wtedy, że w prawie pisze, że 3 miesiące,
> sąd zaś może pszedłużyć nie wiadomo ile.
> Było to za Ziobry ktury hwalił się, że skrucił statystycznie ten czas
> pszebywania w areszcie (pewnie dlatego, że był początek roku).
> I wyszło, że ten statystyczny skrucony i tak jest wiele większy niż zapisany
> w ustawie.
>
> Dla mnie oczywistym jest, że sądy, jako całość powinny mieć limit
> pszekroczeń tego ustawowego czasu na rok sądzenia ( np 5 lat na wszystkie
> sprawy).
> Jak pszekroczy limit, to już nikogo nie może skazać na areszt poza ustawowe
> 3 miesiące.
>
> --
> (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
> Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
> nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.http://ortografia.3-2-1.pl/
Mają limit ale non stop go łamią, dlatego Trybunał zwraca uwagę na
polskę i przynaje odszkodowania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-11-01 21:31:59
Temat: Re: Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości.
>> Jak pszekroczy limit, to już nikogo nie może skazać na areszt poza
>> ustawowe
>> 3 miesiące.
>
>Mają limit ale non stop go łamią, dlatego Trybunał zwraca uwagę na
>polskę i przynaje odszkodowania.
To złe jest prawo. Jak sędzia skaże na areszt dłuższy niż 3msc, to taki
areszt powinien być zatwierdzany pszez limitodawcę. Wtedy pszekroczenie
limitu było by niemożliwe.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |