Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2002-04-04 15:26:19

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

> > > Nie znam dowodów naukowych na jej pseudonaukowość. To, co jest oczywiste
> lub
> > > niepoważne nie musi być obalane dowodem naukowym.
> > To jest twoja kolejna opinia a mnie chodzi o to, azebys podal fakty na
> ktorych
> > opierasz swoje opinie.
>
> Niestety opinia jest oparta na wielu faktach. Np na sposobie w jaki ludzie
> zdobywają informacje. Mam tu przepisać parę książek? Nie przychodzi mi do
> głowy zgrabne zdanie jakie byś chciała usłyszeć. Tak samo jak nie mam dowodu
> naukowego na to, że w następnych wyborach wygra partia, która naobiecuje i
> że wyborcy się rozczarują. Nie można udowodnić sposobu myślenia wyborców
> paroma zdaniami, które nadają sie do usenetu. Tu trzeba napisać co najmniej
> małą książkę.
>
> > Wystarczy inteligencja.
> > Kolejna opinia
>
> Znasz fakty, które jej przeczą? To udowodnij to naukowo.
>
> > > Jest to książka pseudonaukowa dlatego, że tłumaczy pewien aspekt życia w
> > > subiektywny i oderwany od rzeczywistości sposób.
> > Nastepna opinia
>
> Udowodnij naukowo, że to tylko opinia niei poparta faktami.
>
> > > Znajdź mi dowód na pseudonaukowość Tiny, Claudii itp.
> > > Tego się nie udowadnia.
> > ...kolejna opinia..
>
> Udowodnij,  ze to opinia niezgodna z faktami. Proszę o naukowy dowód.
>
> > > Chyba, że uważasz Tine za pismo naukowe bo nie ma naukowych dowodów
> > > twierdzących, że tak nie jest.
> >
> > Nie sugeruj niczego i nie odbiegaj od tematu, nie rozmawiamy o pismach
> kobiecych
>
> Ale to jest wygodna analogia. Udowodnij, że tak nie jest. I nie zmieniaj
> tematu.
>
> > > Ręce opadają!!!
> >
> > Mnie rowniez, gdyz twoja argumentacja nie jest logiczna, opiera sie na
> Twoich
> > opiniach, a ja chce dyskutowac o faktach.
>
>
> Kolejna opinia. Udowodnij logicznie i naukowo, że nie jest logiczna. Proszę
> o linki, artykuły, bibliografię.

Widzisz udalo mi sie cie sprowokowac.
Nie masz argumentow ktorymi moglbys podeprzec swoje opinie.
Ja nie krytykuje ani ciebie ani nikogo za posiadanie ani wyrazanie swoich
opinii.
Uwazam jednak, ze trzeba byc odpowiedzialnym za sformuowania, ktorymi sie
poslugujesz.
Jesli uzywasz slowa pseudonaukowy, to badz konsekwentny i udowodnij, ze cos
jest pseudonaukowe a nie probuj zasypywac mnie pytaniami zanim odpowiesz na
moje.
Pewnie chcialbys, abym sie cichutko zmyla, bo zadajesz mi trudne pytania.
A ja wolalabym, zebys udowodnil mi logicznie skad wiesz, "Men are from Mars..."
jest ksiazka pseudonaukowa.
Wydaje mi sie, ze jest to twoja opinia i powinienes to w ten sposob artykulowac.
Uzywanie sfotmuowan typu: pseudonaukowa nasuwa skojarzenie, ze jakis naukowiec
ja zbadal, uzyl odpowiedniej metodyki i opublikowal wyniki swoich badan, do
ktorych mozemy dotrzec.

Pozdrawiam

iza

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2002-04-04 15:29:04

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jan Werbiński" <j...@h...com> wrote in
news:a8h7jh$kb3$1@news.tpi.pl:

> Lepiej wyciągać
> wnioski na podstawie badań naukowych. Niestety (pomimo wielu próśb o
> przytoczenie) nie znam takich przeprowadzonych dla DO.

Były - jak pisze Kwaśniewski - badania, a ich wyniki 'wielce
obiecujące'. Zapomniał dodać, że nie na ludziach. :-)
No podobno były i 'badania' przeprowadzone w 'arkadiach', czyli spis
osób 'wyleczonych'.

--
/**** Materia jest plastyczna w obliczu Umysłu. ****\
\**** P.K.Dick ****/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2002-04-04 15:30:03

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

> > I po raz kolejny udawadniasz nam tutaj, ze wybiorczo urzywasz faktow.
>
> Przyczepiłem się jednego badania. Pozostałe są OK.
>
> > Twoje stwierdzenie nijak sie nie maja do faktow.
> > Na jakiej podstawie uwazasz,ze badania o ktorych w owych artykulach jest
> mowa
> > to sa zarty?
>
> Jedno badanie to żart ale może sugerować niestaranność w doborze i selekcji
> informacji.

W ten sam sposob moglibysmy komentowac kazde inne badanie opublikowane na temat
zywienia, chyba, ze dysponujesz materialem zrodlowym badan, ktore wzielyby pod
uwage wszystkie mozliwe czynniki srodowiskowe.
O ile mi wiadomo w metodologii badawczej przy kazdym badaniu robi sie pewne
zalozenia juz wczesniej udowodnione.

iza

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2002-04-04 15:33:00

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jan Werbiński" <j...@h...com> wrote in news:a8hdj9$lsb$1@news.tpi.pl:

>> Na tym, że organizm przyzwyczaja się do jej podaży, a po zaprzestaniu
>> suplementacji wystepują objawy niedoborów.
>
> Słyszałem o takiej teorii. Nie została ona chyba udowodniona? Jak długo
> występują objawy niedoborów? Jakie są te objawy? Zeby wypadaja?

Kolega opowiadał, że jak brał przez dłuższy czas po kilka(naście???) g
wit. C dziennie, to później (po odstawieniu) mu się zęby ruszały. Ale nie
wypadły i teraz jest OK. Poza tym kto normalny będzie żarł kilka g wit. C
dziennie? Aha, miałwięcej energii na czymś takim. Podobno.

--
/**** Umysł sprawia, że wszystko się zmienia, ****\
***** żeby upozorować upływ czasu. *****
\**** P.K.Dick ****/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2002-04-04 15:40:10

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jan Werbiński" <j...@h...com> wrote in news:a8hnos$jv$1@news.tpi.pl:

>> > Faktem jest, że mleko zawiera najwięcej (w gramach) węglowodanów, potem
>> > tłuszczu, potem białka.
>>
>> Nie chodzi o to, ile tego jest, tylko, co organizm noworodka z tym robi.
>
>
> Noo.... co robi???

Ignoruje, rozumiesz. Taki wypełniacz, kompletnie bezużyteczny. Wręcz
przygotowanie układu odpornościowego na wroga. Bo przecież niemowlak nie
trawi tak trudno przyswajalnych rzeczy, jak węglowodany, a dzieci, jak
wiadomo, jedzą raz na 8h, więc ten tłuszcz doskonale im wystarcza.
;->>>

--
/**** Here comes the war. ****\
***** Did you think we were born in peaceful times? *****
\**** New Model Army ****/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2002-04-04 15:48:16

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> Widzisz udalo mi sie cie sprowokowac.
> Nie masz argumentow ktorymi moglbys podeprzec swoje opinie.

Mam argumenty na poparcie normalnej diety. Nie chce mi się szukać argumentów
na pseudonaukowość książek. To nie ta grupa!!!
Uważasz, ze czepiając się słówek udowodnisz słuszność DO?

> Ja nie krytykuje ani ciebie ani nikogo za posiadanie ani wyrazanie swoich
> opinii.
> Uwazam jednak, ze trzeba byc odpowiedzialnym za sformuowania, ktorymi sie
> poslugujesz.
> Jesli uzywasz slowa pseudonaukowy, to badz konsekwentny i udowodnij, ze
cos
> jest pseudonaukowe a nie probuj zasypywac mnie pytaniami zanim odpowiesz
na
> moje.

Chwytasz mnie za słówka zamiast rozmawiać na temat. Niedługo przyczepisz się
;źle. postawio'nych- znaków przestankowych. Albo błenduf ortografisznyh.

> Pewnie chcialbys, abym sie cichutko zmyla, bo zadajesz mi trudne pytania.

Zadaję Ci te same pytania aby uzasadnić ich bezsens w konteksie naszej
rozmowy.

> A ja wolalabym, zebys udowodnil mi logicznie skad wiesz, "Men are from
Mars..."
> jest ksiazka pseudonaukowa.

Dlatego, że nie jest to książka naukowa. Jest kierowana do prostych ludzi.
Takie wydawnictwa określane są jako pseudonaukowe.

> Wydaje mi sie, ze jest to twoja opinia i powinienes to w ten sposob
artykulowac.

Mam sobie w sygnaturce umieścić zdanie, że to moja opinia? Nie uważasz, że
ludzie wygłaszają tylko swoje opinie lub opinie innych, z którymi się
zgadzają?

Czyją opinię Ty prezentujesz? Przecież nie swoją, bo przecież byś to
napisała.

> Uzywanie sfotmuowan typu: pseudonaukowa nasuwa skojarzenie, ze jakis
naukowiec
> ja zbadal, uzyl odpowiedniej metodyki i opublikowal wyniki swoich badan,
do

Masz nietypowe skojarzenia. Rozumiesz definicję tego słowa inaczej niż ja.

Życzę powodzenia w czerpaniu wiedzy z książek typu "Mężczyźni z Marsa...".
Proponuję również "Stary Człowiek i Morze" jako instrukcję obsługi latarnii
morskiej oraz opis budowy arki Noego jako podręcznik survivalu. :-)


Jan Werbiński


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2002-04-04 15:50:58

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> > Jedno badanie to żart ale może sugerować niestaranność w doborze i
selekcji
> > informacji.
> W ten sam sposob moglibysmy komentowac kazde inne badanie opublikowane na
temat
> zywienia, chyba, ze dysponujesz materialem zrodlowym badan, ktore wzielyby
pod
> uwage wszystkie mozliwe czynniki srodowiskowe.

Masz rację. Ale dalej nie ustosunkowałaś się do mojego KILKUKROTNIE
napisanego stwierdzenia, że te artykuły NIE UDOWADNIAJĄ słuszności diety
optymalnej jako jedynej diety w długim okresie czasu.

Nie ściemniaj, tylko na temat proszę.

> O ile mi wiadomo w metodologii badawczej przy kazdym badaniu robi sie
pewne
> zalozenia juz wczesniej udowodnione.


Nie wnikajmy. Przyjmijmy, że badanie było OK. Co to zmienia?

--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2002-04-04 15:58:20

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: <i...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

> > Widzisz udalo mi sie cie sprowokowac.
> > Nie masz argumentow ktorymi moglbys podeprzec swoje opinie.
>
> Mam argumenty na poparcie normalnej diety. Nie chce mi się szukać argumentów
> na pseudonaukowość książek. To nie ta grupa!!!
> Uważasz, ze czepiając się słówek udowodnisz słuszność DO?

A czy ja cos takiego napisalam?
>
> > Ja nie krytykuje ani ciebie ani nikogo za posiadanie ani wyrazanie swoich
> > opinii.
> > Uwazam jednak, ze trzeba byc odpowiedzialnym za sformuowania, ktorymi sie
> > poslugujesz.
> > Jesli uzywasz slowa pseudonaukowy, to badz konsekwentny i udowodnij, ze
> cos
> > jest pseudonaukowe a nie probuj zasypywac mnie pytaniami zanim odpowiesz
> na
> > moje.
>
> Chwytasz mnie za słówka zamiast rozmawiać na temat. Niedługo przyczepisz się
> ;źle. postawio'nych- znaków przestankowych. Albo błenduf ortografisznyh.

Nie chwytam cie za slowka, tylko prosze o konsekwentne uzywanie ich.
Tak jak mowisz o ksiazce pseudonaukowa i uwazasz,ze to jest logiczne i
uzasadnione , moglbys o niej powiedziec o niej naukowa.
Jesli nie uwazasz za stosowne urzywanie tej samej reguly do obydwu przypadkow
to cos mi tu szwankuje z logika.
>
> > Pewnie chcialbys, abym sie cichutko zmyla, bo zadajesz mi trudne pytania.
>
> Zadaję Ci te same pytania aby uzasadnić ich bezsens w konteksie naszej
> rozmowy.

A po co, gdyby byla bez sensu wg. mie to bym jej nie kontynuowala
>
> > A ja wolalabym, zebys udowodnil mi logicznie skad wiesz, "Men are from
> Mars..."
> > jest ksiazka pseudonaukowa.
>
> Dlatego, że nie jest to książka naukowa. Jest kierowana do prostych ludzi.
> Takie wydawnictwa określane są jako pseudonaukowe.
>
> > Wydaje mi sie, ze jest to twoja opinia i powinienes to w ten sposob
> artykulowac.
>
> Mam sobie w sygnaturce umieścić zdanie, że to moja opinia? Nie uważasz, że
> ludzie wygłaszają tylko swoje opinie lub opinie innych, z którymi się
> zgadzają?

Wiec mow, ze twoim zdaniem jest to ksiazka pseudonaukowa, a nie - jest to
ksiazka pseudonaukowa.
>
> Czyją opinię Ty prezentujesz? Przecież nie swoją, bo przecież byś to
> napisała.
>

O co ci teraz chodzi?
Trace watek.
> > Uzywanie sfotmuowan typu: pseudonaukowa nasuwa skojarzenie, ze jakis
> naukowiec
> > ja zbadal, uzyl odpowiedniej metodyki i opublikowal wyniki swoich badan,
> do
>
> Masz nietypowe skojarzenia. Rozumiesz definicję tego słowa inaczej niż ja.

Jak bede miala chwile czasu to odgrzebie te definicje.
>
> Życzę powodzenia w czerpaniu wiedzy z książek typu "Mężczyźni z Marsa...".

A ja ci zycze, zebys nie musial.

Pozdrawiam

iza

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2002-04-04 16:17:28

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> Wiec mow, ze twoim zdaniem jest to ksiazka pseudonaukowa, a nie - jest to
> ksiazka pseudonaukowa.

100% słów,które piszę (za wyjątkiem cytatów) to moje zdanie lub kogoś
innego, z kim się zgadzam, więc też moje.

> > Czyją opinię Ty prezentujesz? Przecież nie swoją, bo przecież byś to
> > napisała.

> O co ci teraz chodzi?
> Trace watek.

Patrz kontekst wyżej. Nie opatrzyłaś napisanych przez Ciebie opinii klauzulą
"moim zdaniem". W konteksie Twojej wypowiedzi o konieczności takowego
zastrzeżenia w przypadku wyrażania własnego zdania oznacza to, ze
wypowiadasz się w cudzym imieniu.
W czyim imieniu sie wypowiadasz?

> > Masz nietypowe skojarzenia. Rozumiesz definicję tego słowa inaczej niż
ja.
>
> Jak bede miala chwile czasu to odgrzebie te definicje.

Teraz oprócz zastrzeżenia "moim zdaniem" będziesz pewnie żądać oznaczenia,
które słowo jest użyte zgodnie z definicją, a które w potocznym znaczeniu.

> > Życzę powodzenia w czerpaniu wiedzy z książek typu "Mężczyźni z
Marsa...".
> A ja ci zycze, zebys nie musial.

Brzmi jak głos rozpaczy. No dobrze już. Przestaję się naśmiewać. Być może ta
książka Ci pomogła. To dobrze.

Jeżeli mam wybierać książki nie naukowe do tłumaczenia sobie dziwnych
zachowań różnych ludzi to wolę Psychoanalizę Freuda - jest bardzo zabawna.
Ciekawe jak on wytłumaczyłby zachowanie optymalnych. Hmmm. Pewnie mężczyznom
się sniła szafa pełna boczku, a kobietom gość goniący ich po lesie z wielką
marchewką zajadający chlebek. :-)

--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2002-04-04 17:45:42

Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Karolina" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a8hnos$jv$...@n...tpi.pl...
> > > Faktem jest, że mleko zawiera najwięcej (w gramach) węglowodanów,
potem
> > > tłuszczu, potem białka.
> >
> > Nie chodzi o to, ile tego jest, tylko, co organizm noworodka z tym robi.
>
>
> Noo.... co robi???

tłuszcz spala a większość węglowodanów zamienia na tłuszcz i odkłada.

Karolina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

i znow Montignac
Tancerki,piosenkarki,hos tessy/Japonia
L-karnityna itd
czy to coś daje?
zdrowa zywnosc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »