« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-02 09:30:11
Temat: Dlugi weekedn a przedszkoleChcialabym wiedziec jak w innych przedszkolach rozwiazywany jest
nastepujacy problem .Wiadomo dlugi weekend i wiekszosc rodzicow
ma wolne. Ale jest tez grupa, ktora koniecznie musi jednak pracowac.
W przedszkolu mojego syna, kiedy tylko zblizaja sie takie dni, za
kazdym razem pojawia sie ten sam scenariusz. Pani pytaja sie czy
dziecko bedzie w danym dniu w przedszkolu. To jest ok, ale na
stwierdzenie ,ze owszem, panie zawsze z wielkim zdzwieniem odpowiadaja
ale w takim razie to bedzie jedyne dziecko, ktore mialoby przyjsc.
Efekt taki, ze wszyscy rodzice stwierdzja ,ze w takim razie moje
dziecko tez nie przyjdzie.
Sytuacja nie bylaby dziwna, gdyby nie fakt,ze:
panie powtarzaja to kazdemu rodzicowi tzn. ta sama bajeczke ze to
jedyne dziecko. Bylam swiadkiem 5 takich akcji. W ten sposob zapewniaja
sobie wolne. Ja wcale nie chce zeby wszystkie przychodzily w tym dniu do
pracy, ale moga chyba stworzyc jakas jedna grupe. W tym przedszkolu jest
200 dzieci i nagle wszyscy rodzice maja wolne. To jakas paranoja.
Dlatego zastanawiam sie co zrobic, jak to wyglada gdzie indziej?
W maju jest jeszcze jeden dlugi weekend i nie mam zamiaru znowu szukac
opieki .
Pozdrawiam
baska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-02 09:50:56
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
U nas wywiesili kartkę..przedszkole nieczynne...nic dodać nic ująć.
pozdr.Pasik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-02 10:06:50
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
Użytkownik "Baska" <r...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w wiadomości
news:d54rv3$jl6$1@korweta.task.gda.pl...
> Chcialabym wiedziec jak w innych przedszkolach rozwiazywany jest
> nastepujacy problem .Wiadomo dlugi weekend i wiekszosc rodzicow
> ma wolne. Ale jest tez grupa, ktora koniecznie musi jednak pracowac.
> W przedszkolu mojego syna, kiedy tylko zblizaja sie takie dni, za
> kazdym razem pojawia sie ten sam scenariusz. Pani pytaja sie czy
> dziecko bedzie w danym dniu w przedszkolu. To jest ok, ale na
> stwierdzenie ,ze owszem, panie zawsze z wielkim zdzwieniem
odpowiadaja
> ale w takim razie to bedzie jedyne dziecko, ktore mialoby przyjsc.
> Efekt taki, ze wszyscy rodzice stwierdzja ,ze w takim razie moje
> dziecko tez nie przyjdzie.
> Sytuacja nie bylaby dziwna, gdyby nie fakt,ze:
> panie powtarzaja to kazdemu rodzicowi tzn. ta sama bajeczke ze to
> jedyne dziecko. Bylam swiadkiem 5 takich akcji. W ten sposob
zapewniaja
> sobie wolne. Ja wcale nie chce zeby wszystkie przychodzily w tym
dniu do
> pracy, ale moga chyba stworzyc jakas jedna grupe. W tym przedszkolu
jest
> 200 dzieci i nagle wszyscy rodzice maja wolne. To jakas paranoja.
> Dlatego zastanawiam sie co zrobic, jak to wyglada gdzie indziej?
> W maju jest jeszcze jeden dlugi weekend i nie mam zamiaru znowu
szukac
> opieki .
To się robi tak: na zebraniu rodziców (o ile są takie, u nas były)
należy poprosić panią dyrektor, żeby przed takimi dniami
wykładać/wywieszać kartkę w szatni/na tablicy, żeby każdy - bez
rozmowy z panią - mógł "zapisać" dziecko na pobyt w takim dniu.
Działa. U nas po takim manewrze zawsze w "te dni" było 20-30 dzieci, z
których robiono jedną grupę. Przedtem było tak, jak opisujesz.
Jeżeli nie ma zebrań, to nie wiem, może w kilka osób wybrać się do
dyrektorki i wyłuszczyć jej prośbę... Ważne, żeby było kilka osób,
które chociaż pomruczą z aprobatą, bo jak będziesz próbowała sama w
swoim imieniu występować, to możesz wyjść na pieniaczkę, której - jako
jedynej - się coś nie podoba.
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-02 11:52:26
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkoleIn article <evr5gylz6hll.8i3lt3tvtvrh$.dlg@40tude.net>,
PASIK <p...@g...pl> wrote:
> U nas wywiesili kartkę..przedszkole nieczynne...nic dodać nic ująć.
>
To tak jak u mnie. Przed dniem pogrzebu papieża przynajmniej pytali. I
tak sobie myślę, że chyba ostatnie czesne zapłacę sporo mniejsze -
odliczę te dni, w które przedszkole było nieczynne, chociaż były to
zwykłe dni robocze. U mnie wychodzi 30 zł dziennie...
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-05-02 13:48:58
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
Użytkownik "Baska" <r...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w wiadomości
news:d54rv3$jl6$1@korweta.task.gda.pl...
> Chcialabym wiedziec jak w innych przedszkolach rozwiazywany jest
> nastepujacy problem .Wiadomo dlugi weekend i wiekszosc rodzicow
> ma wolne. Ale jest tez grupa, ktora koniecznie musi jednak pracowac.
jak Rafal chodzil do przedszkola, to na takie okazje byly wywieszone listy
(kartki),
na które rodzice wpisywali dzieci majace przyjsc w taki wolny dzien. I
potem robiono ze
wszystkich dizeci jedna grupe, albo nawet laczyli z dziecmi z drugiego
przedszkola
i jakos nie bylo problemow. Raz chyba zlozylo sie ze tylko troje dzieci
mialoby przyjsc
do przedszkola, wiec uprzedili ze jednak wtedy nie bedzie czynne lub
probowac na innym osiedlu...
JaBa (dwa lata po przedszkolu syna i na rok przed przedszkolem cory)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-05-02 14:08:46
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkoleJaBa <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> Użytkownik "Baska" <r...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w wiadomości
> news:d54rv3$jl6$1@korweta.task.gda.pl...
>> Chcialabym wiedziec jak w innych przedszkolach rozwiazywany jest
>> nastepujacy problem .Wiadomo dlugi weekend i wiekszosc rodzicow
>> ma wolne. Ale jest tez grupa, ktora koniecznie musi jednak pracowac.
>
> jak Rafal chodzil do przedszkola, to na takie okazje byly wywieszone listy
> (kartki),
> na które rodzice wpisywali dzieci majace przyjsc w taki wolny dzien. I
> potem robiono ze
> wszystkich dizeci jedna grupe, albo nawet laczyli z dziecmi z drugiego
> przedszkola
> i jakos nie bylo problemow. Raz chyba zlozylo sie ze tylko troje dzieci
> mialoby przyjsc
> do przedszkola, wiec uprzedili ze jednak wtedy nie bedzie czynne lub
> probowac na innym osiedlu...
>
> > JaBa (dwa lata po przedszkolu syna i na rok przed przedszkolem cory)
>
Gdyby wlasnie w taki sposob to wykonano, nie mialabym zadnych
pretensji. Ale sugerwanie kazdemu rodzicowi, ze tylko jego dziecko
w tym dniu przyjdzie do przedszkola jest zupelnie nie doprzyjecia.
Tym bardziej,ze to nie jest jakis dzien ustawowo wolny.
Dzieki za wyjasnienia jak to bylo w Waszym przypadku. Szykuje mi sie
rozmowa z rodzicami i Pani dyrektor.
Pozdrawiam
baska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-05-02 20:28:01
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkoleBaska wrote:
> Chcialabym wiedziec jak w innych przedszkolach rozwiazywany jest
> nastepujacy problem .Wiadomo dlugi weekend i wiekszosc rodzicow
> ma wolne. Ale jest tez grupa, ktora koniecznie musi jednak pracowac.
Na stoliczku leży kartka, na którą rodzic własnoręcznie wpisuje dziecko na
dany dzień między świętami, np. teraz 2 maja.
pzdr.
Ania i Monika (5,5 l) - na szczęście obydwie mają długi weekend :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-05-02 20:36:16
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
Użytkownik "Baska" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w wiadomości
news:d55c9e$7g6$1@korweta.task.gda.pl...
> JaBa <j...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> Użytkownik "Baska" <r...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w wiadomości
>> news:d54rv3$jl6$1@korweta.task.gda.pl...
> Tym bardziej,ze to nie jest jakis dzien ustawowo wolny.
Ale jest to dzien wolny od pracy dla oświaty.
Tak sie dowiedzialam w szkole, w ktorej dzisiaj byl dyzur w swietlicy.
Podobnie bylo w przedszkolach - byly dyzury.
Pozdrawiam
parrot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-05-03 11:11:11
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
> Dlatego zastanawiam sie co zrobic, jak to wyglada gdzie indziej?
zielona góra ,przedskole nr 14 ,otwarte w poniedziałek ,zorganizowana 1
grupa .
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-05-03 11:17:22
Temat: Re: Dlugi weekedn a przedszkole
> W przedszkolu mojego syna, kiedy tylko zblizaja sie takie dni, za
> kazdym razem pojawia sie ten sam scenariusz. Pani pytaja sie czy
> dziecko bedzie w danym dniu w przedszkolu. To jest ok, ale na
> stwierdzenie ,ze owszem, panie zawsze z wielkim zdzwieniem odpowiadaja
> ale w takim razie to bedzie jedyne dziecko, ktore mialoby przyjsc.
> Efekt taki, ze wszyscy rodzice stwierdzja ,ze w takim razie moje
> dziecko tez nie przyjdzie.
To chyba "mamy" to samo przedszkole. Dokladnie taki tekst uslyszalam
i stwierdzilam, ze w takim razie wysylanie corki do przedzszkola w tym
dniu nie ma sensu, bo bawic sie z doroslymi moze w domu ;-)
pozdrowienia
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |