« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-02 13:33:46
Temat: Do Danki - bakłażanJuż wiem, że w piekarniku ale jak długoi co potem (przepis mam)?
Ewa z bakłażanem w lodówce
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-02 13:48:03
Temat: Re: Do Danki - bakłażan
Użytkownik "Ewa P." <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bdumvp$dme$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Już wiem, że w piekarniku ale jak długoi co potem (przepis mam)?
W przepisie było tak:
1. Najpierw poddaję całego bakłażana obróbce termicznej, aż nieźle się
pomarszczy
czyli zapiekasz go w całości ok 15-20 min w temp 180-200 st. Dokładnego
czasu nie znam, musisz obserwować go i gdy będzie wyglądał jak buźka 80 -
letniego staruszka to znak, że ma dość. Nie zdziw się jeśli pęknie i poleje
się soczek, a wtedy to już na pewno jest gotowy do dalszych działań.
Reszta wydaje mi się jasna, ale jeśli nie, to który punkt mam rozwinąć?
2. Obieram go ze skórki i rozgniatam widelcem na nieapetyczną paćkę
3. Dodaję do niego sporą posiekaną drobno cebulę
4. Sypię sporo pieprzu i umiarkowanie soli
5. Dodaję nieco oliwy i wszystko razem mieszam
6. Teraz pozostaje dać mu chwilkę w lodówce dla przegryzienia
Niebawem może zdradzę jeszcze jeden przepis, który dostałam, ale jeszcze nie
wypróbowany, więc milczę.
Brzmi niesamowicie, ale jeszcze nie wiem jak smakuje.
Danka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-04 20:31:12
Temat: Re: Do Danki - bakłażanDanka <d...@p...onet.pl> wrote:
> 1. Najpierw poddaję całego bakłażana obróbce termicznej, aż nieźle się
> pomarszczy
[ciach]
Znaczy, kawior z bakłażanów robisz? To pycha jest, przyznaję, robię podobnie
jak Ty, tylko zamiast rozgniatać widelcem go miksuję razem z cebulą.
Smakuje przepysznie na grzankach.
> Niebawem może zdradzę jeszcze jeden przepis, który dostałam, ale jeszcze nie
> wypróbowany, więc milczę.
A ja się podzielę dwoma bakłażanowymi przepisami, które ostatnio wypróbowałam
i okazały się być bardzo smaczne. Pierwszy z nich jest zainspirowany daniem z
restauracji prowansalskiej w Orleanie -- dostałam gorącą przystawkę składającą
się z przysmażonych plastrów bakłażana, posmarowanych sosem pomidorowym i
przełożonych fetą. Podane to było na liściach sałaty, ładnie wyglądało i
smaczne było, więc przyrządziłam to sobie w większej ilości na obiad.
Drugi przepis to 'Omdlenie imama' według Tessy Capponi-Borawskiej, również coś
pysznego, bakłażany nadziewane farszem z cebuli i pomidorów, pieczone w
piekarniku i podawane na zimno.
No to po kolei:
Zapiekanka bakłażanowa z fetą (porcja dwuosobowa)
1 duży bakłażan
200 g fety
na sos: pół kilograma pomidorów (mogą być puszkowe), 1 duża cebula, ząbek
czosnku, sól, pieprz, zioła (bazylia, oregano, majeranek), oliwa.
Bakłażana kroimy w plastry, nie grubsze niż centymetr, posypujemy solą i
odstawiamy ma pół godziny, niech puszczą gorzki sok. W tym czasie gotujemy
sos: cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy na oliwie, niech się zeszkli,
dodajemy wyciśnięty ząbek czosnku, następnie dodajemy pomidory obrane ze
skórki i pokrojone w kawałki. Sos dosmaczamy solą, pieprzem i ziołami,
przykrywamy pokrywką, aż się pomidory rozgotują, potem gotujemy odkryty na
małym ogniu, aż zgęstnieje.
Plastry bakłażana po wytarciu z soku obsmażamy na oliwie. Układamy w
wysmarowanym oliwą naczyniu żaroodpornym plastry bakłażana, smarujemy sosem,
na to układamy plasterki fety, i przekładamy do wyczerpania warstw. Na
wierzchu powinny być bakłażany posmarowane sosem. Wstawiamy na 20 minut do
piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Podajemy z zieloną sałatą. Dobre także
na zimno.
Tę potrawę można zrobić również z serem kozim, wersja z ricottą jest także
dobra, choć łagodniejsza.
Imam Baildi, czyli omdlenie imama, wg Tessy Capponi-Borawskiej:
Dla 4 osób:
4 małe bakłażany
2 czerwone cebule
2 ząbki czosnku
200 g pomidorów świeżych lub w zalewie
2 kopiaste łyżki posiekanej zielonej pietruszki
po 1 łyżeczce tymianku i oregano
2 kopiaste łyżki płatków migdałowych
sól, pieprz, oliwa.
Bakłażany umyć, odciąć zieloną końcówkę, naciąć wzdłuż, rozcięcie posypać solą
i odstawić na 30 minut rozcięciem do dołu, aby wyciekł z nich gorzki sok.
Przygotować składniki farszu: posiekać drobno cebulę, wycisnąć czosnek,
pokroić pomidory (obrawszy je uprzednio ze skórki, jeśli świeże). Po 30
minutach bakłażany lekko odcisnąć i wydrążyć ze środka nieco miąższu, miąższ
odłożyć. Bakłażany obsmażyć na kilku łyżkach oliwy ze wszystkich stron, po
czym odłożyć je na bibułę i zostawić do ostygnięcia. Przyrządzić nadzienie:
na tę samą patelnię, na której smażyliśmy bakłażany, wrzucić cebulę i czosnek,
zeszklić, dodać pomidory, posiekany miąższ bakłażana, płatki migdałowe,
pietruszkę, tymianek i oregano. Doprawić solą i pieprzem (sporo), wrzucić dla
smaku szczyptę cukru. Nadzienie smażyć na dość ostrym ogniu przez kilka
minut, aż odparuje woda. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Umieścić
nadzienie w rozcięciach bakłażanów, mocno je upychając w środku. Wysmarować
naczynie do zapiekania oliwą, włożyć bakłażany, skropić oliwą i piec przez 45
minut. Podawać na zimno lub ledwie letnie.
Polecam obydwa te przepisy, mają tę zaletę, że można je przygotować wcześniej
i zjeść na zimno -- nie trzeba stać przy garnkach w upały :-)
Anetek z fazą na bakłażany (jeszcze ratatouille namiętnie gotuję :-))
--
....
.' .. `. Aneta Baran *---* Work: ++41 22 76 74598 A...@c...ch
:`.__.': http://2510053385/~aneta/ *----* Home: a...@a...net
`....' * Anything is good and useful if it is made of chocolate. *
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-04 20:53:26
Temat: Re: Do Danki - bakłażanBrzmi przesmacznie, szkoda tylko, że nie mam piekarnika :-((((((((
Ale już kopiuję i gdy tylko dorobię się jakiegoś fajnego sprzętu to na pewno
wykorzystam.
Uwielbiam bakłażany !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Danka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |