| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-28 08:42:45
Temat: Do Moralistki M. i jej podobnychUżytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
napisał w źródłowej wiadomości news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
> Dziwi mnie, że nikt Ci nie odpisał, to świadczy o "wspaniałym" poziomie
tej
> grupy. Może prawdziwi pasjonaci psychologii nie mają po prostu czasu...?
Przede wszystkim, nie wiem czy dokładnie w jakim miejscu się znajdujesz i
czego oczekujesz, bo moim zdaniem pomyliłaś miejsca, a mało tego, pisujesz
gdzieś i nawet nie wiesz gdzie. Chcesz sobie chyba zrobić prywatny poligon a
na dodatek miejsce, gdzie bezpłatnie można skończyć studia włącznie z
kilkoma specjalizacjami.
To ja na początek proponuję ci zapoznanie się z rdzeniem, który był
początkiem zaistnienia tej grupy.
Może najpierw to przeczytaj i zobacz do czego służy sci.psychologia.pl:
http://www.usenet.pl/opisy/pl.sci.psychologia
To jest luźna grupa dyskusyjna, a nie aula czy gabinet lekarski,
piszący tutaj mają pełną swobodę w wybieraniu tematów i odpowiadaniu na
posty, które zwróciły ich uwagę.
Nikt nikomu nie będzie robił ani sesji, ani lustracji, ani terapii - z
prostego powodu - nigdy nie wiadomo, kto i w jakim celu siedzi po drugiej
stronie monitora - czasem są to ludzie potrzebujący wsparcia, czasem osoby
potrzebujący dosłownie "gotowca" - pod różnym pozorem, a jak go nie
otrzymają bluzgi sypią się, jak granaty na froncie, czasem są tu
dziennikarze, którzy szukają tematów do swoich kolorowych pisemek, pisząc
później najróżniściejsze porady do czytelników jako własne.
Nikt tutaj nie będzie robił za każdym razem wykładów, bo jest to nie
możliwe - jedyne z czym się tutaj można spotkać to luźne wypowiedzi,
rozmowy, żarty lub jakieś próby rozwiązania niektórych kwestii między np.
znającymi się już użytkowniukami grupy itp, próby wskazania, gdzie ktoś
powinien się udać.
Nikt tutaj nie pełni dyżurów i nie ma obowiązku skakania wobec każdego, kto
rzuci jakikolwiek post - osoba, która faktycznie chce się czegoś dowiedzieś
ze szczegółami, zazwyczaj się gnie po odpowiednią literaturę, którą tutaj
można faktycznie wskazać.
A więc Moralisko M. zastanów się, gdzie jest twoja "moralność" w tym co
napisałaś - może powinnaś zmienic nick na "Bezpodstawna Oskarżycielka M."
Od udzielania fachowych rad są specjaliści w gabinetach, placówkach itp. , a
poziom tej grupy właśnie na tym polega, że nikt nikomu nie daje
szczegółowych instrukcji obsługi np. depresji, zaburzeń, problemów i to ze
względu na odpowiedzialność, a nie jej brak. Jedynie wskazanie pewnych
schematów.
Po spotkaniu oczy w oczy odpada ci wiele pytań, które tutaj musisz zadać, a
których do konca odpowiedzi nie jesteś pewna. Co to znaczy mam depresję? -
Patrząc na osobę z depresją widzisz jej gesty, mimikę, ubiór, sposób
wypowiedzi, a tutaj?- co zwykły, beznamiętny text.
To tyle tak w sobotnie przedpołudnie z okazji mrozu.
Ps. Użytkownicy tej grupy są na prawdę niereformowalni.
Miłego dnia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-28 12:35:07
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnych
Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
news:c1pkh4$r9p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
> napisał w źródłowej wiadomości news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
> Od udzielania fachowych rad są specjaliści w gabinetach, placówkach itp. ,
a
> poziom tej grupy właśnie na tym polega, że nikt nikomu nie daje
> szczegółowych instrukcji obsługi np. depresji, zaburzeń, problemów i to
ze
> względu na odpowiedzialność, a nie jej brak. Jedynie wskazanie pewnych
> schematów.
> Po spotkaniu oczy w oczy odpada ci wiele pytań, które tutaj musisz zadać,
a
> których do konca odpowiedzi nie jesteś pewna. Co to znaczy mam depresję? -
> Patrząc na osobę z depresją widzisz jej gesty, mimikę, ubiór, sposób
> wypowiedzi, a tutaj?- co zwykły, beznamiętny text.
>
>
> To tyle tak w sobotnie przedpołudnie z okazji mrozu.
>
> Ps. Użytkownicy tej grupy są na prawdę niereformowalni.
Tak Jest! Są niereformowalni i za to lubie te grupe. Jest to chyba jedyne
miejsce gdzie mozna liczyc na tak taktowne olanie (to nie sarkazm - naprawde
mi się to podoba).
Życzę dalszych sukcesow!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 12:54:41
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnych
Użytkownik "enneagramor" <s...@p...chat>
news:c1q1uj$69s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "fen" <f...@...pl>
> news:c1pkh4$r9p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
>> news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
>> Od udzielania fachowych rad są specjaliści w gabinetach,
>> placówkach itp. , a poziom tej grupy właśnie na tym polega, że
>> nikt nikomu nie daje szczegółowych instrukcji obsługi np.
>> depresji, zaburzeń, problemów i to ze względu na
>> odpowiedzialność, a nie jej brak. Jedynie wskazanie pewnych
>> schematów. Po spotkaniu oczy w oczy odpada ci wiele pytań,
>> które tutaj musisz zadać, a których do konca odpowiedzi nie
>> jesteś pewna. Co to znaczy mam depresję? -
>> Patrząc na osobę z depresją widzisz jej gesty, mimikę, ubiór,
>> sposób wypowiedzi, a tutaj?- co zwykły, beznamiętny text.
>> To tyle tak w sobotnie przedpołudnie z okazji mrozu.
>> Ps. Użytkownicy tej grupy są na prawdę niereformowalni.
>> [fen]
> Tak Jest! Są niereformowalni i za to lubie te grupe. Jest to chyba
> jedyne miejsce gdzie mozna liczyc na tak taktowne olanie (to nie
> sarkazm - naprawde mi się to podoba).
> Życzę dalszych sukcesow!!!!
> [enneagramor]
He, he, he
Ani nie "zwykły beznamiętny tekst"
Ani nie "niereformowalni"
Grupa to nie jest monolit lecz zbór indywidualności a każdy
widzi to co jest w stanie dostrzec.
Zmieniają się ludzie; zmienia się i grupa,
a teksty wiadomo: są lepsze i gorsze...
różne są też intencje aktywnych uczestników.
Nie siej paniki i nie twórz zbytecznych mitów wszak nie takie
jest całe społeczeństwo jakie widać po patologiach pojedynczych
jednostek. :-)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 15:29:53
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnychfen <f...@...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
> napisał w źródłowej wiadomości news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
>
> > Dziwi mnie, że nikt Ci nie odpisał, to świadczy o "wspaniałym" poziomie
> tej
> > grupy. Może prawdziwi pasjonaci psychologii nie mają po prostu czasu...?
>
Pragnąłbym zauważyć, że słowo "pasjonaci" oznacza ni mniej, ni więcej,
tylko "cholerycy".
Czy mogłabyś wytłumaczyć co oznacza wymyślony przez Ciebie związek
frazeologiczny "cholerycy psychologii" bo nie rozumiem tego nijak.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 15:38:23
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnych
Użytkownik "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
źródłowej wiadomości news:c1qc5h$qoe$1@inews.gazeta.pl...
> fen <f...@...pl> napisał(a):
>
> > Użytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
> > napisał w źródłowej wiadomości news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
> >
> > > Dziwi mnie, że nikt Ci nie odpisał, to świadczy o "wspaniałym"
poziomie
> > tej
> > > grupy. Może prawdziwi pasjonaci psychologii nie mają po prostu
czasu...?
> >
>
> Pragnąłbym zauważyć, że słowo "pasjonaci" oznacza ni mniej, ni więcej,
> tylko "cholerycy".
> Czy mogłabyś wytłumaczyć co oznacza wymyślony przez Ciebie związek
> frazeologiczny "cholerycy psychologii" bo nie rozumiem tego nijak.
>
> Pozdrawiam,
> Darek.
ale obcinaj wątki, bo w tym momencie wychodzi na to, że ty mnie pytasz, a
nie niejaką Moralistkę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 15:54:12
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnych
Użytkownik "fen" <f...@...pl>
news:c1qcod$ikd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
> news:c1qc5h$qoe$1@inews.gazeta.pl...
> > fen <f...@...pl> napisał(a):
>>> Użytkownik "Moralistka M." <m...@o...pl>
>>> news:c1pgig$jpc$1@news.onet.pl...
>>>> Dziwi mnie, że nikt Ci nie odpisał, to świadczy o
>>>> "wspaniałym" poziomie tej grupy. Może prawdziwi pasjonaci
>>>> psychologii nie mają po prostu czasu...?
>> Pragnąłbym zauważyć, że słowo "pasjonaci" oznacza ni mniej,
>> ni więcej, tylko "cholerycy".
>> Czy mogłabyś wytłumaczyć co oznacza wymyślony przez Ciebie
>> związek frazeologiczny "cholerycy psychologii" bo nie rozumiem
>> tego nijak.
>> Pozdrawiam,
>> Darek.
> ale obcinaj wątki, bo w tym momencie wychodzi na to, że ty mnie
> pytasz, a nie niejaką Moralistkę.
> [fen]
Masz rację JackuB. bowiem jeśli pasja znaczy zapał to pasjonat
będzie miłośnikiem a więc człowiekiem parającym się jakąś
dziedziną z zamiłowania a nie z przymusu co sprawiać będzie
pasjonatowi niekłamaną satysfakcję. Cholery można dostać
gdy się robi coś czego się ani nie lubi ani nie czuje. Hehehe
dobrze gadasz ;)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 16:54:33
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnychksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
> bowiem jeśli pasja znaczy zapał to pasjonat
> będzie miłośnikiem a więc człowiekiem parającym się jakąś
> dziedziną z zamiłowania
Nie żebym dzisiaj był pasjonatem, ale:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=42453
("pasjonat = człowiek gwałtowny, łatwo wybuchający gniewem" , PWN, słownik
języka polskiego)
;)
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 17:01:06
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnychUżytkownik "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał
w wiadomości news:c1qh49$d90$1@inews.gazeta.pl...
> ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
>
> > bowiem jeśli pasja znaczy zapał to pasjonat
> > będzie miłośnikiem a więc człowiekiem parającym się jakąś
> > dziedziną z zamiłowania
>
> Nie żebym dzisiaj był pasjonatem, ale:
>
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=42453
>
> ("pasjonat = człowiek gwałtowny, łatwo wybuchający gniewem" , PWN,
słownik
> języka polskiego)
>
> ;)
>
> Pozdrawiam,
> Darek.
Żywy język wyprzedza słowniki. Zajrzyj tutaj:
http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=pas
jonat&kat=18
pozdrawiam
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 17:23:00
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnychnatek <n...@o...pl> napisał(a):
> Żywy język wyprzedza słowniki.
Oj tak, ale jeśli chodzi o język jestem purystą. Przepraszam, nic nie
poradzę.
I gdy słyszę te wszystkie "cool", "łał" i inne takie, to nie jestem w stanie
przekonać mojego ucha, że stanowią nową normę językową. Ale rzeczywiście
masz rację, az parę lat pewnie nawet w gazetach pojawiać się będą
nagłówki: "ekstra kulerski na maxa numer!"
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-28 17:25:50
Temat: Re: Do Moralistki M. i jej podobnych
Użytkownik "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
news:c1qh49$d90$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1qdj6$1o7$1@inews.gazeta.pl...
>> bowiem jeśli pasja znaczy zapał to pasjonat
>> będzie miłośnikiem a więc człowiekiem parającym się jakąś
>> dziedziną z zamiłowania
>> \|/ re:
> Nie żebym dzisiaj był pasjonatem, ale:
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=42453
>
> ("pasjonat = człowiek gwałtowny, łatwo wybuchający gniewem" ,
> PWN, słownik języka polskiego)
> ;)
> Pozdrawiam,
> Darek.
Hmm..
to zobacz w tym samym PWN
http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=20495
pasjonat
człowiek opanowany jakąś pasją, namiętnością, mający wielkie zamiłowanie do
czegoś; entuzjasta
co? ;)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |