| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-14 09:45:13
Temat: Re: Do PowerBoks
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:e13j9vgk8ufvbju41mk3o4fj3ojcdedro6@4ax.com...
Pamietam, kiedys dawno, (PB nie byl jeszcze tak chory),
puscil wtedy mail jak mu sie wszystko ladnie uklada w zyciu jak
chodzil na terapie i wszystko jest ok, uzyl nawet okreslenia
ze przezyl "totall blast off", czy jakos tak...
jak widac nie kazdy blast off jest blast off
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-14 10:03:49
Temat: Re: Do PowerBoksAmnesiac:
> Z całym szacunkiem, Marsel, ale nie zauważyłeś, że cały swój powyższy
> wywód skonstruowałeś na podstawie przekonania, które Ty_sam mi
> przypisałeś? <...>
Wiem ze moja reakcja jest przesadzona
Zwracam uwage ze zbyt nieprecyzyjne operowanie pewnymi pojeciami
utrwala juz i tak silne stereotypy, na czym traca osoby postronne.
> Pamiętam o tym, ale mój sąd o PowerBoxie podbudowany był szerszą
> obserwacją. I podtrzymuje go, choć nie czuję się kompetentny określić
> jednostki chorobowej.
Tak nieco na marginesie... Pewne nieprawidlowe zachowania
w realacjach spolecznych nie sa okreslane jako zaburzenia psychiczne
i nie podlegaja leczeniu. W tym kontekscie mozna powiedziec,
ze mieszcza sie one w granicach norm zdrowia psychicznego.
Przy wiekszym nasileniu okreslonych "objawow" to raczej problem
z pogranicza moralnosci, psychologii, medycyny... i prawa.
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 10:07:59
Temat: Re: Do PowerBoks
Użytkownik "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr> napisał w wiadomości
news:20030413151652.NHXZ1476.viefep15-int.chello.at@
jupiter...
Niestety, PB wyczul ze moze siebie pzowolic i ujezdza sobie jak na szmacie,
przez to pewnie czuje sie pewnie troche jak autorytet (tak to wyglada).
Rzecz w tym, ze piszac twoje felietony, nie masz oslony, wywalasz emocje i
sie odslaniasz,
a to sie powinno robic w bardziej zyczliwym gronie - siec to tez rynsztok i
jak sie za bardzo odslonisz,
mozesz zostac opluta. Uwazaj na to - musisz bardzej sie asekurowac - moze
nie umiesz, albo nie rozumiesz
potrzeby tego?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 11:02:36
Temat: Re: Do PowerBoksUżytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:b7e02o$k34$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pamietam, kiedys dawno, (PB nie byl jeszcze tak chory),
> puscil wtedy mail jak mu sie wszystko ladnie uklada w zyciu jak
> chodzil na terapie i wszystko jest ok, uzyl nawet okreslenia
> ze przezyl "totall blast off", czy jakos tak...
> jak widac nie kazdy blast off jest blast off
Eeee.. myślę, że nie jest z nim tak źle :)..
Zresztą ostatnie posty Magdy to potwierdzają ;).
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 11:14:11
Temat: Odp: Do PowerBoks> jak chodzil na terapie
- co????? Znajdz mi posta w którym niby coś takiego pisałem. W życiu nie
chodziłem na żadną terapię. Coś Ci się źle zapamiętało.
> i wszystko jest ok,
- o co Ci chłopie chodzi. Przecież moje listy w innych wątkach są
"normalne" - jedynie w temacie Nawrockiej dobrałem inne środki wyrazu W
ODPOWIEDZI NA JEJ LISTY. Wiem, że są kłopoty z wgłębianiem się w zawiłości i
że najłatwiej jest generalizować i to na podsatawie opakowania jeszcze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 11:27:12
Temat: Odp: Do PowerBoks> Eeee.. myślę, że nie jest z nim tak źle :)..
> Zresztą ostatnie posty Magdy to potwierdzają ;).
- to dobrze, że jest jeszcze kilka osób, które widzi w tym jakiś sens.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 12:38:04
Temat: Re: Do PowerBoksU?ytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisa3 w wiadomo?ci
news:b7e53v$c2e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> - o co Ci ch3opie chodzi. Przecie? moje listy w innych w?tkach s?
> "normalne" - jedynie w temacie Nawrockiej dobra3em inne ?rodki wyrazu W
> ODPOWIEDZI NA JEJ LISTY. Wiem, ?e s? k3opoty z wg3ebianiem sie w zawi3o?ci
i
> ?e naj3atwiej jest generalizowaa i to na podsatawie opakowania jeszcze.
A o co Ci chodzi? Jest sobie M.N, pisze sobie listy. Prawda, troche
nietypowe i moze denerwowac, ale co z tego, Ty piszesz:
>Jaka "beznadzieja i bezkres cierpienia" - powiedzia3a Nawrocka i pope3ni3a
>samobójstwo, (ale przed tem i napisa3a jeszcze kilka felietonów na kilka
>innych tematów).
ja w tym Twoim pisaniu widze sens tylko taki, ze
Cie to denerwuje co Ona pisze - ale po co sie z tego wysmiewasz - czy to ma
jakis sens?
Moze uwazasz ze masz racje - i ze Ona powinna sie zamknac... myslisz ze to
jest dobre?
Czy tylko dla Ciebie?
Ze ona ... "tak pisze jak nakrecona" - a to ze ja przegonisz to bedzie
dobre, lepsze?
A moze sam powinienes ustapic i nie czytac - czy to ze ja przegonisz bedzie
lepsze?
>- kto Ci, kobito, w to uwierzy. Jaki sztuczny ten list. Pomarudzisz troche,
>wyci?gniesz jakie? stare zapiski i dalej bedziesz ni w piea, ni w dziesiea,
>ni w dziewietna?cie wszystkim "trua ty3ek" bezsensem istnienia.
A skad wiesz, moze mnie to ciekawi? Rozumiem, ze te felietony moga byc
denerwujace, ale o co Ci chodzi z tym przeganianiem jej?
Czy Ty aby sobie po prostu za bardzo nie uzywasz, bo wydaj Ci sie ze to jest
sluszne?
Przekonaj mnie ze masz racje - mi sie wydaje ze bronisz tylko swojego, ktos
Cie denerwuje,
wiec wypad - tak ma byc?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 12:53:25
Temat: Re: Do PowerBoks> ... suck...
sick? :D
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 13:26:11
Temat: Re: Do PowerBoks"PowerBox" napisał:
> > Eeee.. myślę, że nie jest z nim tak źle :)..
> > Zresztą ostatnie posty Magdy to potwierdzają ;).
>
> - to dobrze, że jest jeszcze kilka osób, które widzi w tym jakiś sens.
Próbuję dociec tego sensu. Kap, kap.
- chcesz wyleczyć M.N.?
- chcesz uchronić innych przed toksycznymi Twoim zdaniem treściami?
- aplikujesz sobie samemu odtrutkę?
- wyładowujesz frustrację, że kolejna osoba nie potrafi zrozumieć Twoich
światłych nauk i genialnych koncepcji?
- spisałeś M.N. na straty, a na jej przykładzie pokazujesz przed publicznością
schemat popapranego myślenia?
- właściwie to sam nie wiesz, o co Ci chodzi, tylko tak chlapiesz bez sensu?
Może jest jakiś ukryty sens Twoich spektakularnych wysiłków w temacie
M.N., tylko na razie nie chcesz go wyjawić, aby nie popsuć terapii? Bo
oprócz tego, że "robisz sobie dobrze", nie widzę żadnych innych efektów,
które można odfajkować z powyższej listy. Swoją drogą "robienie sobie
dobrze" to moim zdaniem całkiem zdrowa motywacja, ale bądź odważny
i przyznaj się, że tylko o to Ci chodzi.
Coś tam jednak wskórałeś. M.N. nabawiła się PB-fobii. O to Ci chodziło?
Uczy się, jak ignorować Twoje teksty. Powoli, bo powoli, ale osiągnęła
pierwsze efekty. Niedługo będzie kompletnie zaimpregnowana na każde
Twoje słowo - i wszystko, co napiszesz, od razu wyrzuci na śmietnik
(albo nauczy się obsługiwać listę KF). O to Ci chodziło? Nadal na złość
Tobie pisze i będzie pisać kolejne "toksyczne" felietony. Nie poddasz
się i będziesz walczył do usranej śmierci?
Być może trzeba się będzie do tego przyzwyczaić. M.N. ma potrzebę
pisania swoich felietonów, ty masz potrzebę kontrowania w określonej
formie, wielu uczestników grupy ma potrzebę protestowania przeciwko
tej formie.
Już Ci to zarzucałem, w nieco innych słowach - wykazujesz kompletny
brak elastyczności. Działasz na jedno kopyto, nie widząc absurdalności
swoich wysiłków. Tak, jak byś usiłował wsunąć sworzeń w (za
przeproszeniem) otwór. Nie bardzo Ci to idzie, nadymasz się, stękasz,
w końcu bierzesz młot i walisz w nieszczęsny sworzeń. Ten się deformuje,
rozpłaszcza - ale za cholerę nie chce wejść do dziury. Przeoczyłeś po
prostu fakt, że tam nie ma żadnej dziury. Dziura jest obok albo z drugiej
strony maszyny.
Jałowe jest moje narzekanie na Twój brak elastyczności. Taki po prostu
jesteś - prostopadłościenny, że tak powiem. Nie wykluczam jednak,
że całkiem dobrze Ci idzie, tylko ja, ciemniak, jakoś nie potrafię
zauważyć efektów Twoich starań - a naprawdę się staram. Może
kiedyś je odkryję, może sam zechcesz mnie oświecić.
Zdrówko.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-14 13:38:10
Temat: Re: Do PowerBoksDuch:
> ja w tym Twoim pisaniu widze sens tylko taki, ze
<...>
Chyba ktorys z nas zupelnie nie rozumie PB. Moze obaj. Moze nikt ;)
Wg mnie on na prawde chce 'uzdrawiac'. Poznal pewne skuteczne
sposoby, tj. takie ktore albo zadzialaly na nim samym, albo wydaje mu
sie ze zadzialalyby, i jest mocno zmotywowany (delikatnie mowiac) aby
"wyciagac z tego gowna" innych, nalepiej wszystkich - kazdego jak
leci kto sie nawinie.
W swoim dzialaniu nie bierze jednak pod uwage tego, ze nie kazdy jest
tak skonstruowany jak on i w zwiazku z tym nie dla kazdego
proponowany sposob widzenia swiata jest atrakcyjny, ze nie wspomne
juz o tym iz jego eferta, i w tresci i formie przekazu bardziej
przypominajaca elektrowstrząsy niz normalna rozmowe, jest zupelnie
nieprzyswajana i czesto skutkuje przeciwnie do zamierzenia. A to
skolei nakreca.. powoduje jeszcze mocniejsze motywacje, ot- dusza
sportowaca ;)
Dalczego nie bierze pod uwage? W swojej opinii metody ma doskonale,
tylko pacjenci sa wyjatkowo kiepscy i kiepsko reaguja.
Co do ogolnej motywacji - dla mnie to tajemnica, przypuszczalnie
rowniez dla niego samego. na pewno zyskuje na tym znacznie wiecej niz
jego pacjenci.I to jest smutne.
Co ty na to?
a ty PB?
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |