| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-02 09:29:27
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf4bk$12g$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> imo dla chcącego nic trudnego - myślę, że na przeciętnym kazaniu
średnio
> zgłaszałaby się jedna osoba chcąca coś powiedzieć (dać jej 5 minut a
po
> mszy zrobić dyskusję dla chętnych),
człowieku?! o co tobie chodzi?
jesteś "chcący"? no to organizuj!!
chodzi własnie o tych "chcących".
niestety wpisujesz się w kanon szczekających.
> Siedzenie to pasywna strata czasu. Dlaczego przeciętny Katolik
> nie ma szans (chodzi o znajomość Biblii) z Jehowym?? (widziałem kilka
> starć - goście wyprzedzają 'nas' o 10 klas).
słuchanie to nie strata czasu.
cały problem to to że słuchają i w dupie mają.
a co do jechowitów - miałem w rękach 'instrukcje' dla 'misjonarzy'
jehowców.
sztuczka prosta - garść cytatów z argumentacją.
taki guide. dlatego potrafią przyprzeć człowieka do murka.
niesmaczne generalnie.
--
trener.blog.pl
"Projektujemy w kółko, poprawiamy na okrągło, budujemy bez kantów"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-02 09:33:31
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> jednym słowem premiujemy bumelkę? ;-)
Eeee - nie każdy jest perfekcjonistą. Co zrobisz z bumelką?
"jest człowiek, jest problem - nie ma człowieka, nie ma problemu" ?
> nie wolisz się interesowac sam sobą?
> a dyr chodził prywatnie do gabinetu a nie do zakładowego.
Nie przypominam sobie tych prywatnych (być może dlatego, że mieszkałem w
małym miasteczku - jedno co było prywatne to sklep 'badylarski' z
pomarańczowym piciem w foliowych torebkach + słomka :)
> praca powinna byc opłacona.
> praca społeczna to było narzędzie terroru.
Jak dla kogo :)
[ciach'o]
>> Dodatkowo: dobra przechowalnia dla tych '1-o przecinkowców',
>
> kto to?
To ci troszkę mniej błyskotliwi - np. ja :)
(było na PSP - o '5' i o '1' )
>> + wiele innych rzeczy których nie potrafię na szybko pozbierać
>
> no nie wiem jak inni, ale ja nic dobrego na razie nie widziałem.
> z argumentów które przytaczasz.
Ponieważ interpretujesz je po swojemu (i całe szczęście, bo gdybyś znał moje
myśli to dopiero byłoby heh).
>> Zdaję sobie sprawę, że inaczej to wyglądało z pkt. widzenia tzw.
>> 'myślących' trzymanych na Rakowieckiej itd., czy z pkt. widzenia
>> strajkujących w Gdańsku. Ale, imo to wszystko zostało... te dobre rzeczy
>> znikły.
>
> jesteś pesymistą. i tyle.
:))
A to dopiero.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:35:48
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> człowieku?! o co tobie chodzi?
> jesteś "chcący"? no to organizuj!!
Ejj! Trenerze - co się irytujesz? Rozmawiamy czy się irytujemy?
Dokopali Ci w pracy?
Jeżeli się irytujemy, to powiedzmy sobie papa i koniec.
Imo bez sensu ale OK, niech będzie: PAPA.
Dzięki za dyskusję.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:44:46
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> słuchanie to nie strata czasu.
> cały problem to to że słuchają i w dupie mają.
Dobrze, że chociaż tyle zauważyłeś ;)
Zapytaj połowy uczestniczących w kazaniu o czym ono było - imo lepszy
efekty uzyskasz pytając ile było ludzi w kościele albo jaką sukienkę miała
Nowakowa i co zrobiła Malinowska po komunii świętej (i co jej było widać jak
się pochyliła żeby podnieść torebkę).
Dla kontrastu: 'wbijmy' w tych ludzi świadomość, że na każdej mszy mogą
zostać przypadkowo odpytani z tego co było na kazaniu - będą uważać i chować
się jeden za drugiego (mowa o tych rozkojarzonych obgadywaczach). Albo w
ogóle zostaną w domu i nie będą zajmować ławek tym co czynnie uczestniczą we
mszy ś.w. - bo trzeba zauważyć, że 'znakomita większość' chodzi bo co
sąsiedzi powiedzą (a Ksiądz nie da rozgrzeszenia, chrztu, bierzmowania, nie
dopuści do komunii świętej, z pogrzeb - to już nie daj Boże, nie pozwoli
wstawić trumny do kościoła).
To tak z pkt. widzenia byłego ministranta (staż: 4 lata).
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:49:08
Temat: Re: Do Robaka>> a jakie były te dobre?
>
>imo (polityka laika):
>- łatwiej mieli tzw. "beztroscy" (zaczął pracować w jednym zakładzie,
<....>
w zasadzie to caly ten chory post nadaje sie bardziej do wątku pt. "polska
mentalnosc"
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:51:58
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf5nu$1tr$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> Ponieważ interpretujesz je po swojemu (i całe szczęście, bo gdybyś
znał
> moje myśli to dopiero byłoby heh).
jasne że po swojemu.
i po swojemu uważam, że nie jest tak: "wcześniej było lepiej".
> > jesteś pesymistą. i tyle.
> A to dopiero.
niestety, to prawda ;-)
optymiści patrzą w przyszłośc i mówią - jest super i bedzie lepiej
a pesymiści mówią - kiedyś to było dobrze!
zaklasyfikowałeś się sam!
--
TRENER
Turbo Redundant Electronic Networking Equipment Register
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:52:52
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:03060211490860@polnews.pl> ono
<Marsel> napisacz takie o:
> w zasadzie to caly ten chory post nadaje sie bardziej do wątku pt.
"polska
> mentalnosc"
rotflunio. racyjka.
--
przyszła kryska do matyska.
a matysek trzask ją w pyska!
kryska pryska śląc uściska.
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:53:33
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf5s7$20i$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> Ejj! Trenerze - co się irytujesz? Rozmawiamy czy się irytujemy?
> Dokopali Ci w pracy?
> Jeżeli się irytujemy, to powiedzmy sobie papa i koniec.
> Imo bez sensu ale OK, niech będzie: PAPA.
> Dzięki za dyskusję.
ej tycztom!
boisz się?!
--
kurwa is te egy nagy fasz vagy
()
-||-
_/\_ http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 09:59:40
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf6d3$2e8$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> Dla kontrastu: 'wbijmy' w tych ludzi świadomość, że na każdej mszy
mogą
> zostać przypadkowo odpytani z tego co było na kazaniu - będą uważać i
> chować się jeden za drugiego (mowa o tych rozkojarzonych
obgadywaczach).
ale po co?
czy chrześcijaństwo zakłada 'odpytywanie'?
> Albo w ogóle zostaną w domu i nie będą zajmować ławek tym co czynnie
> uczestniczą we mszy ś.w. - bo trzeba zauważyć, że 'znakomita
większość'
> chodzi bo co sąsiedzi powiedzą (a Ksiądz nie da rozgrzeszenia, chrztu,
> bierzmowania, nie dopuści do komunii świętej, z pogrzeb - to już nie
daj
> Boże, nie pozwoli wstawić trumny do kościoła).
ale czemu ci to przeszkadza?
więcej tolerancji, namawiam.
czemu chcesz wchodzic komuś z butami w jego motywy chodzenia do
światyni?
wywyższasz się? uważasz, że ty chodzisz 'poprawnie' a cała 'znakomita
większość'
to marionetki sterowane czarnymi rękami?
> To tak z pkt. widzenia byłego ministranta (staż: 4 lata).
to tak z punktu widzenia byłego ministranta (staż: 2 lata)
nawiasem mówiąc - ten staż ma podkreślać twoją rację?
--
drz.wo
pieprzone korniki!
_______________
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:01:34
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> jasne że po swojemu.
> i po swojemu uważam, że nie jest tak: "wcześniej było lepiej".
Oj przekręcasz!
Powiedziałem że dawniej było inaczej. Te lepsze rzeczy znikły a te gorsze
zostały, e? :)
>>> jesteś pesymistą. i tyle.
>> A to dopiero.
> niestety, to prawda ;-)
> optymiści patrzą w przyszłośc i mówią - jest super i bedzie lepiej
> a pesymiści mówią - kiedyś to było dobrze!
Optymiści? Imo ludzie obdarzeni silną wirą - potrafiący materializować swoje
marzenia.
Pesymiści? Imo sentymentaliści.
Wszystko zależy od tonacji - jasne.
Co Twojej MZ płaskiej klasyfikacji - to dla mnie bez znaczenia (szczerze
mówiąc).
Liczą się tylko nieograniczone możliwości mojej/naszej główki - reszta to
kwestia czasu i determinacji.
Kiedy 'jutro' się obudzę i zapragnę: "chcę się znaleźć w Trenerowej
klasyfikacji optymistów" to po prostu zrobię to i już :)
Póki co nie było takiej potrzeby.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |