| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-02 10:06:41
Temat: Re: Do RobakaMarsel wrote:
>>> a jakie były te dobre?
>>
>> imo (polityka laika):
>> - łatwiej mieli tzw. "beztroscy" (zaczął pracować w jednym zakładzie,
>> <....>
>
> w zasadzie to caly ten chory post nadaje sie bardziej do wątku pt. "polska
> mentalnosc"
Powiedz to tym na "Centralnym" - zdrowy człowieku...
Imo choroba czy 'zdrowie' to łatwość [bądź nie] gimnastyki umysłu.
Potrafisz to zrozumieć?
Szlag mnie trafia jak rozdaję te 'złotówki' - i co mam zrobić?
Kiedyś było 'tutaj' miejsce dla tych od "taczek". Został wyścig szczurów.
Gdzie jest miejsce dla tych którzy nie chcą brać w nim udziału? W przejściu
podziemnym (np. na Modlińskiej w okolicach Geant'a?). Super. Aaaaa - nie ma
dla nich miejsca? To może od razu do 'gaziu'? (przecież liczy się wszystko
co 'aryjskie' - widocznie nie radzą sobie '1' przecinkowcy, do gazu ich! ;)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-02 10:09:11
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> ej tycztom!
> boisz się?!
;))
No tak. Jutro muszę dobrze wyglądać - a ze 'śliwą' to sam wiesz ;))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:16:37
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> ale po co?
> czy chrześcijaństwo zakłada 'odpytywanie'?
A co zakłada?
Obgadywanie i próżniactwo?
(zauważ, że Jezus skończył na krzyżu i co? Nic? Przeciętny Katolik idzie do
I komunni żeby rodzina mogła się zjechać, albo żeby dostać przysłowiowy
"rower/zegarek")
Jasne - nie mnie w to .. z 'buciorami' - ale imo to jest bez sensu jak jasna
chol..
>> Albo w ogóle zostaną w domu i nie będą zajmować ławek tym co czynnie
>> uczestniczą we mszy ś.w. - bo trzeba zauważyć, że 'znakomita większość'
>> chodzi bo co sąsiedzi powiedzą (a Ksiądz nie da rozgrzeszenia, chrztu,
>> bierzmowania, nie dopuści do komunii świętej, z pogrzeb - to już nie daj
>> Boże, nie pozwoli wstawić trumny do kościoła).
>
> ale czemu ci to przeszkadza?
> więcej tolerancji, namawiam.
Nie przeszkadza - uważam, że to kolejna rzecz (na tym 'księżycowym' świecie)
bez sensu.
To wszystko. Przecież nie polecę z wozem opancerzonym i nie rozwalę im
wypchanego moimi pieniędzmi kościółka.
Mało tego - pewnie dalej będę chodził i patrzył na to 'wszystko'. Jest
jednak odrobina nadziei, że w drodze dyskusji (np. z Tobą) albo coś
zrozumiem, albo coś sobie uzmysłowię - albo zapytany przez "księżyca" będę
świadom tego co chcę powiedzieć. Czy to mało?
> czemu chcesz wchodzic komuś z butami w jego motywy chodzenia do
> światyni?
> wywyższasz się? uważasz, że ty chodzisz 'poprawnie' a cała 'znakomita
> większość'
Nie wywyższam się - moje pochodzenie to wyklucza (Trenerze).
Gadam co mnie boli - nawet nie szczekam.
Imo wypominanie sobie szczekania (zważywszy, że dyskusja przebiega między
dwoma 'pieskami') również jest mało edukacyjne :) Coś na zasadzie "przygadał
kocioł garnkowi".
> to marionetki sterowane czarnymi rękami?
A to już Ty powiedziałeś ;)
>
>> To tak z pkt. widzenia byłego ministranta (staż: 4 lata).
>
>
> to tak z punktu widzenia byłego ministranta (staż: 2 lata)
4>2 - wygrałem ;)))))))))))))))))
>
> nawiasem mówiąc - ten staż ma podkreślać twoją rację?
Nie - staż mówi: gość widział to od wewnątrz (oczywiście "błogosławieni
którzy uwierzyli a nie widzieli", przecież nigdy nie wiadomo czy tycztomek
nie wciska kitu ;)))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:21:08
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf7ch$37g$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> Oj przekręcasz!
> Powiedziałem że dawniej było inaczej. Te lepsze rzeczy znikły a te
gorsze
> zostały, e? :)
a to twoim zdaniem nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem 'było lepiej'?
> Optymiści? Imo ludzie obdarzeni silną wirą - potrafiący materializować
> swoje marzenia.
zupełnie się nie zgadzam. łączysz optymizm ze sprawczością.
czy optymista musi materializować? nie musi.
wystarczy że myśli 'jakoś to będzie, a będzie dobrze'
> Co Twojej MZ płaskiej klasyfikacji - to dla mnie bez znaczenia
(szczerze
> mówiąc).
nie wątpię.
> Kiedy 'jutro' się obudzę i zapragnę: "chcę się znaleźć w Trenerowej
> klasyfikacji optymistów" to po prostu zrobię to i już :)
niestey, tylko ja cię moge do niej zaklasyfikować.
albo cię z niej usunąć. ;-D
--
masia i tosia w jednym spały domku
masia w szlafroszku a tosia w podomku
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:28:03
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
> proczim pana, w takie komputeru <news:bbf7ch$37g$1@ochlapek.sierp.net>
> ono
> <tycztom> napisacz takie o:
>
>> Oj przekręcasz!
>> Powiedziałem że dawniej było inaczej. Te lepsze rzeczy znikły a te gorsze
>> zostały, e? :)
>
> a to twoim zdaniem nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem 'było lepiej'?
Boże broń! ;)
Przykład cukiernika: cukiernia C1 produkowała ciastka z wisienką i z jakimś
kremem+ ciasto itd. (jeszcze wiele składników). Ciastka te było do d. ale ta
wisienka była miodzio.
Cukiernia C2 zaczęła produkować te same ciastka (z tymi samymi składnikami +
inne lepsze składniki) ale bez wisienki.
Efekt: fajna była ta wisienka bo tycztomkowi (podkreślam tycztomkowi -
każdemu skamuje coś innego) smakowała. Teraz zostało to samo ciastko + z
tymi kiepskimi składnikami i z nowymi lepszymi składnikami ale tej wisienki
już nie ma. Proszę zauważyć, że wisienka występuje w liczbie mniejszościowej
1.
Czy powyższe jest równoznaczne z "dawniej było lepiej"? NIE. Nie poświęcę
tego co mam/ mogę mieć dla tamtej jednej wisienki.
Sorry za prostactwo w przykładzie (nic lepszego nie przyszło mi do głowy).
>> Optymiści? Imo ludzie obdarzeni silną wirą - potrafiący materializować
>> swoje marzenia.
> zupełnie się nie zgadzam. łączysz optymizm ze sprawczością.
> czy optymista musi materializować? nie musi.
> wystarczy że myśli 'jakoś to będzie, a będzie dobrze'
Znajdź mi optymistę który po 20 latach zerowej sprawczości dalej będzie
optymistą.
(mogę się mylić).
>> Co Twojej MZ płaskiej klasyfikacji - to dla mnie bez znaczenia (szczerze
>> mówiąc).
>
> nie wątpię.
;))
Dobrze, że jesteś taki wyrozumiały Trenerze ;))
>> Kiedy 'jutro' się obudzę i zapragnę: "chcę się znaleźć w Trenerowej
>> klasyfikacji optymistów" to po prostu zrobię to i już :)
>
> niestey, tylko ja cię moge do niej zaklasyfikować.
> albo cię z niej usunąć. ;-D
buehiehiehieh
Albo poprosić żebym zechciał wziąć tę pierwszą pozycję na liście optymistów
;)))))))
(sam wiesz, że w życiu różnie bywa ;)))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:46:25
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf8u6$44p$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> Czy powyższe jest równoznaczne z "dawniej było lepiej"? NIE. Nie
poświęcę
> tego co mam/ mogę mieć dla tamtej jednej wisienki.
tak. uważam że to równoznaczne.
kiedyś była wisienka - było lepiej.
> Znajdź mi optymistę który po 20 latach zerowej sprawczości dalej
będzie
> optymistą.
> (mogę się mylić).
mało to ich?
--
"Kondomy nie są całkiem bezpieczne. Mój przyjaciel miał
założonego i przejechał go autobus." - Bob Rubin
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:51:40
Temat: Re: Do RobakaUżytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bbf7m4$3b1$1@ochlapek.sierp.net...
> Marsel wrote:
> >>> a jakie były te dobre?
> >>
> >> imo (polityka laika):
> >> - łatwiej mieli tzw. "beztroscy" (zaczął pracować w jednym zakładzie,
> >> <....>
> >
> > w zasadzie to caly ten chory post nadaje sie bardziej do wątku pt.
"polska
> > mentalnosc"
>
> Powiedz to tym na "Centralnym" - zdrowy człowieku...
> Imo choroba czy 'zdrowie' to łatwość [bądź nie] gimnastyki umysłu.
> Potrafisz to zrozumieć?
>
> Szlag mnie trafia jak rozdaję te 'złotówki' - i co mam zrobić?
> Kiedyś było 'tutaj' miejsce dla tych od "taczek". Został wyścig szczurów.
> Gdzie jest miejsce dla tych którzy nie chcą brać w nim udziału? W
przejściu
> podziemnym (np. na Modlińskiej w okolicach Geant'a?). Super. Aaaaa - nie
ma
> dla nich miejsca? To może od razu do 'gaziu'? (przecież liczy się wszystko
> co 'aryjskie' - widocznie nie radzą sobie '1' przecinkowcy, do gazu ich!
;)
Przecież słychać powszechnie modne ostatnio powiedzenie
"wyrwać chwasta" ;), nie musi być 1-przecinkowcem,
wystarczy że wypadł z "obiegu".
U Was przynajmniej przejścia podziemne są i Centralny.
U nas nic.
Pozdrawiam
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 10:53:56
Temat: Re: Do Robakatren R wrote:
>> Czy powyższe jest równoznaczne z "dawniej było lepiej"? NIE. Nie poświęcę
>> tego co mam/ mogę mieć dla tamtej jednej wisienki.
>
> tak. uważam że to równoznaczne.
> kiedyś była wisienka - było lepiej.
Eeeee tam.
Tzn. że inaczej (gorzej/lepiej) interpretujesz moje słowa.
Od początku myślałem tak samo, tzn.: było 'kilka' fajnych rzeczy i 'kilka'
złych (w moim rozumieniu). Tych lepszych już nie ma - szkoda.
Nie jest to równoznaczne z: "dawniej było lepiej" ponieważ nie rozmawialiśmy
jeszcze o zaletach obecnych czasów.
Zdziwisz się pewnie ale za żadną chol. nie cofnąłbym się do lat wiadomych -
co nie oznacza, że nie doceniam pewnej kolorystyki związanej z tamtymi
czasami.
Wszystko.
>> Znajdź mi optymistę który po 20 latach zerowej sprawczości dalej będzie
>> optymistą.
>> (mogę się mylić).
>
> mało to ich?
Muszą być naprawdę wytrwali :)
Tego sobie i 'zainteresowanym' życzę :)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 11:01:56
Temat: Re: Do Robakaproczim pana, w takie komputeru <news:bbf88o$3o8$1@ochlapek.sierp.net>
ono
<tycztom> napisacz takie o:
> A co zakłada?
> Obgadywanie i próżniactwo?
> (zauważ, że Jezus skończył na krzyżu i co? Nic? Przeciętny Katolik
idzie
> do I komunni żeby rodzina mogła się zjechać, albo żeby dostać
przysłowiowy
> "rower/zegarek")
za daleko posunieta generalizacja.
przeciętny katolik w dniu I komunii
jest młodym człowieczkiem i idzie do komunii
bo tak mu zorganizowali zycie jego rodzice.
dużo w tobie goryczy widzę. czemu?
ja wole widzieć usmiech na twarzy takiego młodego komunisty
look at this ;-))
http://www.ads.pl/trener/trener.jpg
> To wszystko. Przecież nie polecę z wozem opancerzonym i nie rozwalę im
> wypchanego moimi pieniędzmi kościółka.
a ileż ty tych pięniędzy tam włozyłeś, że jest on taki wypchany?
> Mało tego - pewnie dalej będę chodził i patrzył na to 'wszystko'. Jest
> jednak odrobina nadziei, że w drodze dyskusji (np. z Tobą) albo coś
> zrozumiem, albo coś sobie uzmysłowię - albo zapytany przez "księżyca"
będę
> świadom tego co chcę powiedzieć. Czy to mało?
sądzę, że masz już ustalony punkt widzenia i niechetnie go zmienisz.
to samo możesz powiedzieć o mnie. ale ja nie deklaruję chęci zmiany
stanowiska.
> Nie wywyższam się - moje pochodzenie to wyklucza (Trenerze).
?? nie rozumiem.
> Gadam co mnie boli - nawet nie szczekam.
> Imo wypominanie sobie szczekania (zważywszy, że dyskusja przebiega
między
> dwoma 'pieskami') również jest mało edukacyjne :) Coś na zasadzie
> "przygadał kocioł garnkowi".
czemu 'pieskami'?
> Nie - staż mówi: gość widział to od wewnątrz (oczywiście
"błogosławieni
> którzy uwierzyli a nie widzieli", przecież nigdy nie wiadomo czy
tycztomek
> nie wciska kitu ;)))
a jaka jest różnica w obserwacji wiernych od strony ministrantów
i wiernych? bo mówimy o zachowaniach wiernych, a nie księży?
chyba że się mylę i nie wiem o czym mówię ;-DD
--
trener.blog.pl
"system totalitarny a binarny - analiza porownawcza z elementami chaosu"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-02 11:02:36
Temat: Re: Do Robakatycztom:
> ... i co mam zrobić?
Rozdawaj flaszki. ;D
A w ogole to kto Cie prosi, abys wyjezdzal ze swa ~litoscia
wobec tych ktorzy wola funkcjonowac w innym wymiarze
rzeczywistosci?
Uczciwym ludziom zyje sie dzisiaj lepiej niz kiedys.
Nieuczciwym gorzej - i co z tego? Jakas tycztomkowa tragedia
narodowa?
Coraz gorsze czasy dla skurwieli wszelkiej masci. ;D
Ty chyba naprawde jestes chory. Gdybys tylko mogl to kazdego
pasa z kulawa noga nakarmilbys ludzkim miesem, no nie? ;DDD
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |