Data: 2010-03-01 12:21:30
Temat: Do Vilar
Od: Iska <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gwoli wyjaśnienia mojej reakcji stanięcia w obronie endera.
Słuchaj vilar, ja zdaje sobie sprawe z tego, ze ender jeszcze 500rzy
nazwie mnie burakiem, idiotką i debilka i co mu ślina na język
przyniesie, ale zdaje sobie z tego sprawę ze taki jest i się nie
zmieni(jest niereformowalny w tym względzie, przemawia przez niego
megalomania i nic się na to nie poradzi), tak jak np..glob ze swą
wulgarności i poparaństwem.
Ale każdy z nas ma w sobie coś co drugiego irytuje, iednak nie
tworzymy cięgle ideologii do tego jak ty, która stwierdziłaś u mnie i
u niego(endera) psychopatie, sociopatie inne takie.
Ja też mam wobec ciebie uraze, ale nie klepie tego w kółko, rzecz
jasna.
I oto zauważyłam kiedyś, ze napisałaś do cb że nie będziesz się
wypowiadać na grupie na tematy religijne bo są dla ciebie pewne
granice a twoja wiara jest bardzo osobista sprawą - dając tym samym do
zrozumienia że masz morale bardzo wysokie. Ale zarazem gdy ender
opublikował temat o przyprawianiu obligatoryjnym swojej kobiecie rogów
i zapytał kto ma dobre sposoby na utrzymanie romansu w tajemnicy, ty
stwierdziłaś, że romans owszem, ale po co od razu o tym mówić. Pytam
zatem o co ci chodzi z tą twoja niekłamaną religijnością? Bo wybacz,
ale twoje zasady odnośnie tej sprawy w połączeniu z deklaracją
przejawów wiary strzeżonej przed grupą jak scrum, ma się jak pięść do
nosa. Podobnie rzecz się przedstawia z twoim stosunkiem do enedera.
Czyli totalny dysonans poznawczy. Tak cie nudzi, bulwersuje, dotyka
inwektywami pod twoim adresem a mimo to z nim i o nim gadasz - po co
pytam?
Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie że udajesz ta dobrotliwość, a
przekonałam się o tym wtedy gdy pisząc ze mną naprawdę mile
opublikowałaś artykuł o psychopatii i jak gdyby nigdy nic
zasugerowałaś mnie. Mylę się vilar? No wybacz, to było przegięcie i
ewidentny dowód na to że jesteś dwulicowa.
Tyle w tym temacie.
|