« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-13 04:50:20
Temat: Do XL.....Witam!
Jak wysokie masz już topinambury? Moje (nie wszystkie) sięgają już
170cm. Wczoraj wieczorem podlewanie - na końcu komary żywcem mnie chciały,
tak mnie lubią samiczki...
Sprawdził mi się zbiornik - dzisiaj wykorzystam też drugi. Pompy nie
uruchomiłem - jak zwykle wpływ hołociarstwa - znowu przesyłki albo nie
dochodzą, albo zamówienie leży tygodniami. Pralka mi wysiadła - Whirlpool -
po gwarancji - wygląda na spreparowane uszkodzenie - kolano gumowe z
wadami - ciekawe, czy tylko ja mam takie - dzisiaj będę wiedział.
Pomyśleć jak fantastycznie by mi się żyło w mojej Ojczyźnie, gdyby nie
SSmani (jak zwykle dowodzeni przez parchło)... W imię czego?
Pozdrawiam słonecznie napełniając zbiorniki...
Eugeniusz Stanisław Mikulski hr. Sas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-13 06:17:15
Temat: Re: Do XL.....On 13 Cze, 06:50, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Witam!
>
> Jak wysokie masz już topinambury? Moje (nie wszystkie) sięgają już
> 170cm.
Hej :-)
Moje maja wys. ok. 1 m lub nieco ponad, sa grube, ciemnozielone i
mechate, bo na oborniku i komposcie prawie samym - mam wielki
kompostownik, wiec jest skad brac dla roslin to, co najlepsze :-)
> Wczoraj wieczorem podlewanie - na końcu komary żywcem mnie chciały,
> tak mnie lubią samiczki...
Przeciw samiczkom mozna dzialac opryskiem - sa takie srodki ;-)
Co do podlewania - u mnie jak na razie co noc deszcz, a w dzien upal -
wiec ja i roslinki mamy luksus. Obiecane zdjecia zamieszcze wkrotce -
moje tez ;-)
Moze przesle link niedowiar-ce Fragile, bo umrze z ciekawosci, jaka to
jestem nieszczesliwa i zakompleksiona. No i - truskawki mi troche
zarosly (nie mylic z nogami), oj dolo, a jutro - znowu goscie na caly
weekend i ciasta trza piec nowe, nowe schabowe smazyc i ziemniaczki
gotowac (ha - niedlugo juz bede miala swoje!), kapustke mloda z
koperkiem - mniammmm :-)))))))))))))
> Sprawdził mi się zbiornik - dzisiaj wykorzystam też drugi. Pompy nie
> uruchomiłem - jak zwykle wpływ hołociarstwa - znowu przesyłki albo nie
> dochodzą, albo zamówienie leży tygodniami.
A czemu nie ustawisz zbiornikow powyzej dzialki? - sam mowiles, ze
masz dzialke nisko i wozisz tam wode "z gorki", no to ustaw te
zbiorniki wyzej i podlewaj dlugim wezem... W weekend kuzyn (ten ze
Swidra) bedzie zakladal z moim mezem nawadnianie kropelkowe, to juz w
ogole odpoczne od stycznosci z podlewaniem, przynajmniej w tunelu
foliowym. Moje pomidorki, ogorki, papryki i kiwano beda wdzieczne, ja
tez :-)
> Pralka mi wysiadła - Whirlpool -
> po gwarancji - wygląda na spreparowane uszkodzenie - kolano gumowe z
> wadami - ciekawe, czy tylko ja mam takie - dzisiaj będę wiedział.
Wspolczuje :-( Bez pralki ani rusz. Moja stara Ardo jakos
funkcjonuje, popsuc sie nie chce, a juz w koncu by mogla (ej, zartuje,
szkoda by bylo, bo ja lubie i w ogole sie przyzwyczajam do starych
rzeczy, ktore nie sprawiaja problemow, w przeciwienstwie do
nieprzewidywalnosci nowych...).
> Pomyśleć jak fantastycznie by mi się żyło w mojej Ojczyźnie, gdyby nie
> SSmani (jak zwykle dowodzeni przez parchło)... W imię czego?
Ej, nie szukaj wielkich przyczyn malych zjawisk. jeszcze by
brakowalo, zeby ONI mieli wplyw na nasz poranny humorek ;-)
>
> Pozdrawiam słonecznie napełniając zbiorniki...
>
> Eugeniusz Stanisław Mikulski hr. Sas
Pozdrow mnie czasem tez na priv, nie badz takim uparciuchem ;-)
A poza tym nie wszyscy lubia czytac o topinamburach, niektorzy
(zwlaszcza niektore) wola, jak sie ich (je!) przekonuje o wyzszosci
schabowego i domowego ciasta nad kupnym sojowym kotletem i gnieciuchem
z supermarketu. Musze sie na tym skupic, zeby Polska nie zginela.
Praca u podstaw to rzecz najpierwsza :-)))))))))
XL - poki co i oby na zawsze wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-13 07:19:45
Temat: Re: Do XL.....
<i...@w...pl> wrote in message
news:1181715435.819852.78670@a26g2000pre.googlegroup
s.com...
Czekam na zdjęcia.
A czemu nie ustawisz zbiornikow powyzej dzialki?
To nie tak, na zbiorniki musiałbym zrobić solidną komstrukcję drewnianą,
albo metalową - około 1300kg - gdy pełny, a są dwa. Wodę biorę z domu -
wodociągową, studnia - nie wiem czy czynna - muszę jeszcze dokupić część
ssawną do pompy spalinowej i uruchomić studnię - pompa skrzydełkowa taka
jaką bym chciał kosztuje prawie 900zł. Faktycznie mam z górki, na 1/3 terenu
szkolnego jest skarpa i fantastycznie byłoby, gdyby mogły tak stać. Nie mam
przyłączy do węża 2" do tych zbiorników z gwintem S60x6 - na płaskie
uszczelki, nie na stożek. W końcu nie wszystko mogę...
Pralka, jak i inne zamówienia, kursują różnie - zazwyczaj niezwykle
długo schodzi się z czasem wysłania i czasem doręczenia - znaczy, że jest to
czas potrzebny na manipulacje np. pluskwa do telewizora. Np odlanie kolana
gumowego z założonym kształtem - powodującym samoistną awarię. Czyli - albo
robi to firma - aby mieć dochody z napraw pogwarancyjnych - nieraz są
większe niż ze sprzedaży - gdy dostępne są jedynie serwisy autoryzowane i
części zamiennych nie można nigdzie kupić, albo robią to serwisy w
porozumieniu ze sprzedawcami - muszą mieć dostęp do sprzętu przed
sprzedażą - częste machlojki - zarobkowanie na naprawach przedsprzedażnych -
albo to co ja mam - "praca" SSmanów - zbyt wielu gałezi mojego życia dotyka
taka działalność, aby przyporządkować komu innemu.
> Pomyśleć jak fantastycznie by mi się żyło w mojej Ojczyźnie, gdyby nie
> SSmani (jak zwykle dowodzeni przez parchło)... W imię czego?
Ej, nie szukaj wielkich przyczyn malych zjawisk. jeszcze by
brakowalo, zeby ONI mieli wplyw na nasz poranny humorek ;-)
Chyba nie myślisz, że jesten paranoikiem - chociaż często sam rozmyślnie
sprawiałem takie wrażenie - mogłem więcej powiedzieć...
Przykład - kupiłem (za komuny) zegarek naręczny, z Sojuza, z budzikiem,
samonakręcający się. Pochodził z tydzień - nie zaniosłem go z reklamacją -
otworzyłem i wyjąłem maleńki wiórek tworzywa sztucznego pomiędzy trybikami.
I znaczki wewnątrz na kopercie - gmerki zegarmistrza i oznakę włożonego
wiórka dla innych, na wypadek, gdybym poszedł do innego. Taki wiórek
doklejano na oliwce wewnątrz mechanizmu - mały wstrząs i wiórek zaczynał
latać, aż trafił w miejsce właściwe - zablokował chód. Zegarmistrz wypisywał
naprawę gwarancyjną i kasował za nią pieniadze - nic nie wymieniając -
dostawał na to miejsce następne częsci zamienne plus zapłatę, częsci
wedrowały do zegarków pogwarancyjnych... Wiórek wędrował na oliwkę...
>
> Pozdrawiam słonecznie napełniając zbiorniki...
>
> Eugeniusz Stanisław Mikulski hr. Sas
Pozdrow mnie czasem tez na priv, nie badz takim uparciuchem ;-)
A poza tym nie wszyscy lubia czytac o topinamburach, niektorzy
(zwlaszcza niektore) wola, jak sie ich (je!) przekonuje o wyzszosci
schabowego i domowego ciasta nad kupnym sojowym kotletem i gnieciuchem
z supermarketu. Musze sie na tym skupic, zeby Polska nie zginela.
Praca u podstaw to rzecz najpierwsza :-)))))))))
XL - poki co i oby na zawsze wiosenna :-)
Siostra siostry? Matka mojego dziecka... Ciekawe, kiedy wreszcie z odkrytą
twarzą skontaktuje się ze mną. Woalki mogą być modne, ale sa kłopotliwe...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-06-13 09:34:38
Temat: Re: Do XL.....On 13 Cze, 09:19, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Faktycznie mam z górki, na 1/3 terenu
> szkolnego jest skarpa i fantastycznie byłoby, gdyby mogły tak stać. Nie mam
> przyłączy do węża 2" do tych zbiorników z gwintem S60x6 - na płaskie
> uszczelki, nie na stożek. W końcu nie wszystko mogę...
Ale zeby stabilnie staly na gorce, wystarczy zrobic pozioma podsypke z
suchego piachu lub zwiru, ustawic zbiornik plytko zaglebiony w
podsypce dla stabilnosci, czesciowo napelnic, zmoczyc piach pod nim i
stopniowo napelniac zbiornik, aby dobrze osiadl na tym podlozu
(analogia do sposobu stabilnego osadzania sztucznych oczek wodnych na
podlozu) ... Hę?
A co do przylaczy - nie sa konieczne, jesli zbiorniki sa otwarte/
dostepne od gory: wystarczy wlozyc waz od gory, obciazyc koniec
ciezarkiem umieszczajac tenze koniec przy samym dnie, a drugim koncem
(siegajacym dzialki) zassac wode (jak sie nie ma sily zasysac, to
mozna po prostu wlozyc stopniowo waz do zbiornika tak, aby nie
zostawalo powietrze, zalamac przy samym koncu robiac to oczywiscie w
wodzie, wyjac i isc z nim do miejsca podlewania) - i sama leci, bez
pompy, nie trzeba instalacji i stalego podlaczania weza - mozna go
sprzatnac, zeby nie "wyparowal" lub nie niszczyl sie, poza tym mozna
go wykorzystywac tez do napelniania zbiornikow - wiec brak dodatkowych
kosztow :-) Fizyka jest the best - wypraktykowalam, bo mam szklarenke
przy domu z podloga sporo ponizej gruntu ze wzgledu na moje wysokie
oleandry, figi i avocado oraz inne drzewska. No, chyba ze masz daleko
od brzegu skarpy do dzialki, to juz gorzej.
:-D
> Chyba nie myślisz, że jesten paranoikiem - chociaż często sam rozmyślnie
> sprawiałem takie wrażenie - mogłem więcej powiedzieć...
O nic takiego Cie nie posadzam. Wiele rzeczy, o ktorych mowiles,
dotknelo takze i mnie - wiem, ze nie klamales :-(
No, do tej pory czekam na laptop, ale idzie ku dobremu :-)
Wtedy umieszcze zdjecia.
> Przykład - kupiłem (za komuny) zegarek naręczny, z Sojuza, z budzikiem,
> samonakręcający się. Pochodził z tydzień - nie zaniosłem go z reklamacją -
> otworzyłem i wyjąłem maleńki wiórek tworzywa sztucznego pomiędzy trybikami.
> I znaczki wewnątrz na kopercie - gmerki zegarmistrza i oznakę włożonego
> wiórka dla innych, na wypadek, gdybym poszedł do innego. Taki wiórek
> doklejano na oliwce wewnątrz mechanizmu - mały wstrząs i wiórek zaczynał
> latać, aż trafił w miejsce właściwe - zablokował chód. Zegarmistrz wypisywał
> naprawę gwarancyjną i kasował za nią pieniadze - nic nie wymieniając -
> dostawał na to miejsce następne częsci zamienne plus zapłatę, częsci
> wedrowały do zegarków pogwarancyjnych... Wiórek wędrował na oliwkę...
:-o
Toz to caly gang... Ale wysoce prawdopodobne, ze i w innych
dziedzinach to funkcjonuje :-(
> Siostra siostry? Matka mojego dziecka...
Eee, po prostu inne wcielenie tej o szklanych oczach :-)
Dzialam na nerwy wielu kobietom - zawsze glupim. Madre mnie lubia,
zatem nie mam wielu przyjaciolek :-))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-06-13 10:37:25
Temat: Re: Do XL.....
<i...@w...pl> wrote in message
news:1181727278.213896.115740@o11g2000prd.googlegrou
ps.com...
Ech, to są takie - na paletach:
http://www.allegro.pl/item204192379_zbiornik_1000_l_
na_palecie.html
Tyle, że moje czyste. Do działki z 50m ze skarpy - węże cienkie mam,
pompa spalinowa - wlot i wylot 2". Nie muszę kombinować. musiałbym kupić
węża 50mm typu flat (podobne do strażackich) z podobgnymi złączami.
(zamówione) i z metr węża ssawnego zbrojonego wewnątrz spiralą, aby go
podciśnienie nie załamało.
Pompa może dać ze 30 m do góry...
Fizyka dobra w moich górach - ludzie kopią studzienkę na zboczu i do
chałupy rury - w lecie normalnie korzystają - zimą leje się non stop aby nie
zamarzło - nie wszędzie da się zakopać z 1m głeboko...
W górę też można tłoczyć - taranem wodnym - to proste urządzenie i
potrafi podnieść bardzo wysoko wodę - trochę hałasuje - stuka, ale kosztem
pracy niewielkiego przewyższenia poziomów wody w strumieniu:
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/woda/taran.h
tml
http://www.swistak.pl/aukcje/1173692,TARAN-WODNY-POM
PA-WODNA.html
Szklane oczy - pewnie świeci do dzisiaj oczyma - za to co mi zrobiła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-06-13 11:06:56
Temat: Re: Do XL.....
<i...@w...pl> wrote in message
news:1181727278.213896.115740@o11g2000prd.googlegrou
ps.com...
On 13 Cze, 09:19, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
Popatrz - masz siłę sprawiania cudów - zaledwie napisałem - a tu
przesyłka za przesyłką, a to dysze do kuchenki (synowa dała mi swojego
Mastercooka z termoobiegiem, ona miała przystosowaną do propanu-butanu, a ja
nie lubię wołać kogokolwiek do zmian - 48zł dysze i dziesięć minut pracy -
pali cudownie. Stara na złom po wyjęciu różnych wartościowych dla mnie
elementów - miała rożen więc będzie rożen do ogniska. A to rzep na siatkę do
okien 25mb...
A może trafi się cud i przywiozą kurierzy te częsci ssawne do pompy...
Z miejsca poczułem swoją potencję gotową do gotowości...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-06-13 12:09:09
Temat: Re: Do XL.....On 13 Cze, 13:06, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Z miejsca poczułem swoją potencję gotową do gotowości...
Czyli chcesz chciec? ;-)
No i widzisz, mowilam, ze nie ma co krytykowac dnia o poranku :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |