Do czego przydaje się teściowa?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 370

171. Data: 2002-06-29 20:09:07

Temat: Re: Tematy_______było:Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "Miranka" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marzenka" <m...@f...net> wrote in message
news:c94shuodespiqdv17vm3d7moifi51kdtab@4ax.com...
> Mam małą prośbę - jak już dokładnie zjedziemy z tematu to zmieniajmy o
> proszę.....ułatwimy sobie i innym życie.

No racja. To już chyba n-ty podwątek tego wątku.
Anka

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

172. Data: 2002-06-29 22:04:04

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:afk8i5$8av$8@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał
>
> > A co to za wstyd przyjąć pomoc od najbliższej rodziny? Zakładam cały
czas,
> że
> > nie jest to pomoc wyżebrana, wymuszona, tylko z własnej inicjatywy
> rodziców.
>
> No widzisz ...a dla mnie to wstyd.
> Niech będzie, że to mój prywatny bzik (przyznałam się tu już do kilku więc
> co mi tam ;-)))
> Ja bym się czuła poniżona.

Dla mnie to tez bylby wstyd, gdybym musiala poprosic mojego ojca o pomoc
finansowa. Tez czulabym sie ponizona........Od poczatku studiow sama sie
utrzymywalam i nie bralam od niego ani zlotowki, ale wolalabym sie tak nie
czuc, wolalabym miec ten komfort psychiczny, ze gdybym faktycznie
potrzebowala pomocy to moglabym sie do niego zwrocic o pomoc bez poczucia
ponizenia i wstydu (z drugiej strony jestem na 99% przekonana zeby mi tej
pomocy finansowej nie odmowil-mowa oczywiscie o pozyczce). Prawde mowiac
zawsze troche zazdroscilam tym osoba, ktore mialy ten komfort ze ich
rodzice poczuwali sie do finansowania chociazby ich studiow czy nawet
drobnych przyjemnosci, ze nie musialy tak skrupulatnie przeliczac wydatkow.

> > Jestem natomiast zagorzałą przeciwniczką poglądów (a są ludzie, którzy
je
> > wyznają) mówiących o tym, że rodzice są_zobowiązani_do pomocy dzieciom,
> gdy
> > te żyją poniżej jakiegoś poziomu, albo nie dają sobie rady. I vice versa
> > zresztą też. Ta pomoc może być udzielona, ale nigdy_musi_
>
> O to to ... !
> Chyba nareszcie dotknęliśmy sedna (bo mi właśnie najbardziej o to chodzi
ale
> jakoś mam zaćmienie umysłowe i nie bardzo potrafię to sprecyzować).
> Pozdpisuję się pod tym obiema rękami ;-)

Tez moge sie pod tym podpisac. Zreszta rodzina mojego meza (konkretnie jego
bracia) maja mi to bardzo za zle- bo jak moj maz mnie nie znal to mogli go
bezustannie naciagac, a teraz ja zalozylam szlaban na kase. I nie chodzi tu
o to ze jestem tak bardzo wredna ze nie chce im pomoc, bo kupuje ich
dzieciom prezenty, teraz zobowiazalismy sie do kupienia calej wyprawki
szkolnej meza chrzesniakowi- ale denerwuje mnie jak ktos probuje na mnie
cokolwiek wymusic tylko dlatego ze nam sie dobrze powodzi a im nie.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

173. Data: 2002-06-29 22:06:10

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:afii93$q6k$2@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał
>
> > A tu bym polemizowała. Znam bardzo wielu ludzi, których praca jest
> > "wymiernie" wartościowa, a na pewno nie można o nich powiedziec, że
> > zarabiają tyle, na ile zasługują (czy inaczej mówiąc - zapracowali).
>
> Wyjątki potwierdzające regułę :-)))

Ale Ewa napisala ze zna wielu takich ludzi;))

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

174. Data: 2002-06-30 08:49:02

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@z...com.pl> napisał

> A gdybyś zarabiała dokładnie tyle, ile starcza Ci na np.
> mieszkanie + opłaty + jedzenie + przedszkole itp.?
> ciach <

Na pewno zaciągnęłabym pożyczke u rodzniny (jeśli trafiłaby mi sie taka
sytuacja).
I na pewno w pierwszym rzędzie starałabym się zrobić coś by skombinować te
pieniądze i jednak jakos im oddać (własnie fucha np).
Jednak przyjmuję ewentualność, że w takim przypadku przyjęłabym bezzwrotną
pożyczkę ;-)
Ale tylko dlatego, że byłby to jednostkowy przypadek, stałoby się coś złego
i nieprzewidzianego (kradzież).

Bo już gdybym zarabiała tyle ile mówisz i by mnie nie okradli a bardzo
chciałabym kupić drukarkę ... to na pewno nie wziełabym bezzwrotnej kasy od
rodziców.

> Czy może sam fakt zarabiania
> tyle "że starcza na życie ale na nic innego" już jest
> porażką życiową?

Na to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć we włsnym sumieniu ;-)
Ja sobie odpowiedziałam (i pewnie wiesz jaka była ta odpowiedz czytająć moje
posty). Ale (zaznaczam to szczególnie dobitnie) dotyczy to _tylko_mnie_ !

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

175. Data: 2002-06-30 08:51:33

Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje się te?ciowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał
> >> Nie każda młoda matka ma męża..........
>
> > Ale to już raczej jej problem
>
> No i ona rozwiązuje go w taki sposób, że korzysta z pomocy finansowej
> rodziców :-))

I bardzo dobrze !
Ale to nie jest przypadek, o którm dyskutujemy.
Mówimy o pełnych rodzinach, które zarabiaja i normalnie żyją ale ponadto
korzytają z pomocy finansowej od rodziców.
To są dwie zupełnie inne sprawy.

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

176. Data: 2002-06-30 08:52:12

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> napisał

> > Wyjątki potwierdzające regułę :-)))
>
> Ale Ewa napisala ze zna wielu takich ludzi;))

A ja napisała _wyjątki_ (w liczbie mnogiej) ;-)))

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

177. Data: 2002-06-30 09:05:15

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał

> Hmmm.... no nie wiem. Dla mnie fakt otrzymania paru groszy bez okazji jest
> tylko i wyłącznie prezentem. Coś jak kopertka na ślubie ;-)

Kopertka NA ŚLUBIE jest dawana jako prezent z konkretnej okazji ;-))))
Dla Ciebie ślub ... to nie okazja ?

> Jeśli wolisz, to jasne, że zrobisz, jak uważasz. Ale czasem ta drukarka
(czy
> cokolwiek innego) potrzebne są na gwałt.

To pożycze kasę, kupię drukarkę 'na gwałt' a później oddam pieniądze. Trudne
?

> A moi staruszkowie mają po prostu podejście do pieniędzy na zasadzie "są
to
> trzeba jakoś wydać".

A moi są "śjacyś' inni (tak własnie powoli dochodze do wniosku czytając te
wszystkie posty).
Nigdy nie dawali nam pieniędzy i my wyrosłyśmy w takim przekonaniu, że
musimy sobie radzić same.
I radzimy sobie ;-)
A teraz (po tej dyskusji) widzę, że inni rodzice są inni (nie lepsi czy
gorsi - po prostu inni).

> Dlatego ja od teściów bym pieniążków raczej nie wzięła (tzn. tak sobie
> gdybam, bo żadnych kroków w tej materii jeszcze nigdy nie poczynili).

Ano widzisz :-))))
Wiesz, że mogliby wypomnieć więc gdyby było potrzebne coś na gwałt (a od
swoich nie mogłabyś wziąć) to ...... ? no właśnie ... to co byś zrobiła ?

> A Ty będziesz z tych wypominających mam? ;-)

Nie wiem.
Nie wiem czy w ogóle będe ;-(

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

178. Data: 2002-06-30 09:09:47

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał

>Chyba wniosek
> jest tylko jeden - każda rodzona jest trochę inna i w każdej panują inne
> układy.

To było takie piękne zdanie ... podsumowujące wszystko i naprawdę bardzo
mądre.

> Ale chyba generalnie im więcej w rodzinie miłości, tym te układy są
> bardziej normalne i mniejsza jest konieczność dzielenia wszystkiego na
moje
> i twoje. Więcej jest rzeczy naszych.

A tutaj tak nie fajnie podsumowałaś, że wasza rodzina jest pełna miłości a
moja (gdzie rozliczamy się inaczej) jest mniej normalna i tej miłości jest
mniej ;-/

Ech ... ;-(((

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

179. Data: 2002-06-30 09:14:17

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "Joasienka" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

zupełnie niedawno Marzenka ślicznie napisała :

> Dnia Fri, 28 Jun 2002 22:06:40 +0200, podpisując się jako "MOLNARka"
> <g...@h...pl>, napisałeś (aś) :
>
>> Młoda matka to ma męża i macierzyński - koniec tematu.
>
> Pozwole się nie zgodzić...........
> Nie każda młoda matka ma męża..........
A nawet jak młoda matka ma męża to wcale nie jest oczywiste, że
przysługuje jej macierzyński, bo w końcu nie wszyscy mogą pracować ....
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

180. Data: 2002-06-30 09:14:42

Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w

> Na zasadzie prezentu. Koperty też nie weźmiesz na ślubie? :-)

No i po co kolejny raz ten przykład ?
Wezmę ... bo to jest prezent z konkretnej okazji.

> A co ze
> spadkiem? A jeśli mama wygra w totolotka, oszaleje ze szczęścia i zacznie
> obdarowywać pol rodziny, bo nie będzie wiedziała, co zrobic z forsą?

Zobaczymy czy coś takiego się stanie i czy będę miała co brać.
Ja nie dzielę skóry na niedzwiedziu.

> Oczywiście. I zawsze możesz sobie sama kupić to, co np. dostałaś od mamy
pod
> choinkę, czy na urodziny. Ale to przecież nie w tym rzecz.

Dlaczego mieszasz prezent rzeczowy dawany z konkretnej okazji i dawanie
pieniędzy całkowiecie bez okazji.
Dla mnie to dwie zupełnie inne sytuację. I nie będę tego tłumaczyła po raz
n-ty.

Pozdrawiam
MOLNARka