| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2003-02-12 07:30:27
Temat: Odp: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik brow(J)arek <b...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b2csd9$r6q$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik jacek <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b2bpsb$2h6$...@n...onet.pl...
>
> > To współczuję Ci żyć w ciągłym stanie niezaspokojenia pieszczot,
> > ja miewam takie stany w delegacjach, po nocach pod wspólną kołderką z
moją
> > żoneczką
> > wszystkie te dolegliwości ustępują natychmiast.
>
A w delegacjach to akurat nie mam problemu, po prostu "siła wyższa" i to
mnie uspokaja. Ale w domu, jak cieplutkie ciałko w zasięgu ale pod "znakiem
zakazu" to jakoś od razu poziom "niedopieszczenia" mi wzrasta.
brow(J)arek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2003-02-12 07:45:05
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b2csd9$r6q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> U mnie leczenie jest, że tak powiem "nieciągłe"... ale
idzie ku lepszemu
A jakie macie panowie oczekiwania w tym względzie, ponieważ
reguł tutaj nie ma. Na pewno chyba każdy się zgodzi, że dla
nas czym częściej tym lepiej, co ma związek z pojęciem
regularności kontaktów. Rozszerzając jednak temat pójdźmy
dalej. Przyjmijmy w tym miejscu umowną jednostkę "raz w
tygodniu" I teraz co faceci sobie najbardziej CENIĄ? Czy np.
regularność wg indywidualnie założonej jednostki czasowej,
gdy nie ma w tym czynnika spontanicznego zaskoczenia, czy
właśnie brak regularności a za to spontaniczne zaskoczenia,
nie przewidywalność czasu lub miejsca, bez uprzedzenia, lub
jeszcze inna forma, nazwijmy ją "na dokładkę", czyli np. dwa
dni pod rząd i potem nie za bardzo długa przerwa powiedzmy
dwa i trzy czwarte tygodnia? Osobiście uważam, że te
wszystkie sposoby dopiero razem wzięte mogą przynieść
największą satysfakcję, no ale życie jest życiem i różnie to
bywa w praktyce, więc, jeśli należałoby wybrać tylko jedną
metodę, to którą?
Sokrates-osobiście bardzo ceniący sobie "na dokładkę"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2003-02-12 08:38:46
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2cu3n$4vv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A jakie macie panowie oczekiwania w tym względzie, ponieważ
> reguł tutaj nie ma. Na pewno chyba każdy się zgodzi, że dla
> nas czym częściej tym lepiej, co ma związek z pojęciem
> regularności kontaktów. Rozszerzając jednak temat pójdźmy
> dalej. Przyjmijmy w tym miejscu umowną jednostkę "raz w
> tygodniu" I teraz co faceci sobie najbardziej CENIĄ? Czy np.
> regularność wg indywidualnie założonej jednostki czasowej,
> gdy nie ma w tym czynnika spontanicznego zaskoczenia, czy
> właśnie brak regularności a za to spontaniczne zaskoczenia,
> nie przewidywalność czasu lub miejsca, bez uprzedzenia, lub
> jeszcze inna forma, nazwijmy ją "na dokładkę", czyli np. dwa
> dni pod rząd i potem nie za bardzo długa przerwa powiedzmy
> dwa i trzy czwarte tygodnia? Osobiście uważam, że te
> wszystkie sposoby dopiero razem wzięte mogą przynieść
> największą satysfakcję, no ale życie jest życiem i różnie to
> bywa w praktyce, więc, jeśli należałoby wybrać tylko jedną
> metodę, to którą?
> Sokrates-osobiście bardzo ceniący sobie "na dokładkę"
>
Z mojego dzisiejszego punktu widzenia najistotniejszym
dla mnie elementem tej sfery życia jest aspekt niestere-
optypowości. A zatem chciałbym niewiedzieć co i jak zdarzy
się jutro (albo dzisiaj ;-).
Co do interwału 2 i 3/4 tygodnia traktowałbym już nie tylko
jako wyzwanie dla swego ciała ale także duszy:-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2003-02-12 08:46:05
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2csd9$r6q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik jacek <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b2bpsb$2h6$...@n...onet.pl...
>
> > To współczuję Ci żyć w ciągłym stanie niezaspokojenia pieszczot,
> > ja miewam takie stany w delegacjach, po nocach pod wspólną
kołderką z moją
> > żoneczką
> > wszystkie te dolegliwości ustępują natychmiast.
>
> No u mnie też ustępują natychmiast... z tym, że tak na kilka godzin.
Czy insynuujesz, ze mało sie staram ?????????????
> Zresztą może klucz Twojego zadowolenie tkwi w tym fragmencie "po
NOCACH pod
> wspólną kołderką". REGULARNE zażywanie i terapia CIĄGŁA jak widać u
Ciebie
> odniosły skutek.
>
> U mnie leczenie jest, że tak powiem "nieciągłe"... ale idzie ku
lepszemu
> (prawda iw.ono ? wyleczysz mnie ?)
Będę się starała Mój Drogi "brow(J)arku" z "całych sił", chociaż ...
Twój przypadek jest wyjątkowo ciężki ...
Iw.ona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2003-02-12 08:51:45
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2ct58$rh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> A w delegacjach to akurat nie mam problemu, po prostu "siła wyższa"
i to
> mnie uspokaja. Ale w domu, jak cieplutkie ciałko w zasięgu ale pod
"znakiem
> zakazu" to jakoś od razu poziom "niedopieszczenia" mi wzrasta.
>
> brow(J)arek
:-))))))))))
iw.ona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2003-02-12 09:31:17
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:b2d178$al4$1@news.onet.pl...
>
> Z mojego dzisiejszego punktu widzenia najistotniejszym
> dla mnie elementem tej sfery życia jest aspekt niestere-
> optypowości.
Pomyśl puchatku, że prędzej, czy później zakres
niestereotypowości będzie się zawężał w postępie
logarytmicznym i będzie trzeba postawić na inne priorytety.
Życzę Tobie oczywiście co najmniej stanu constans przez jak
najdłuższy okres czasu.
A zatem chciałbym niewiedzieć co i jak zdarzy
> się jutro (albo dzisiaj ;-).
Z tym się z Tobą w pełni zgadzam, ponieważ w naszym
przypadku praktycznie większość "zaplanowanych" kontaktów
ulega spaleniu na panewce z różnych często niezależnych
przyczyn.
> Co do interwału 2 i 3/4 tygodnia traktowałbym już nie
tylko
> jako wyzwanie dla swego ciała ale także duszy:-)
No jasne, powiem nawet, że ociera się on w ogóle o sens
życia:-))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2003-02-12 09:44:33
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "iw.ona" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2d1t4$6nl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > U mnie leczenie jest, że tak powiem "nieciągłe"... ale idzie ku
> lepszemu
> > (prawda iw.ono ? wyleczysz mnie ?)
>
> Będę się starała Mój Drogi "brow(J)arku" z "całych sił", chociaż ...
> Twój przypadek jest wyjątkowo ciężki ...
Ja się nie chcę narzucać, ze swoim widzeniem świata, ale dlaczego to Iw.ona
musi się starać? Czy Browjarkowi dolega jakaś skrajna niemoc (rączki i nóżki
odjęło), czy jakaś inna tajemnicza przyczyna w tym tkwi.???? ;)))
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2003-02-12 09:47:37
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2d178$al4$1@news.onet.pl...
> Co do interwału 2 i 3/4 tygodnia traktowałbym już nie tylko
> jako wyzwanie dla swego ciała ale także duszy:-)
No właśnie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. :))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2003-02-12 10:02:31
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "iw.ona" <i...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b2d1t4$6nl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w
wiadomości
> Będę się starała Mój Drogi "brow(J)arku" z "całych sił",
chociaż ...
> Twój przypadek jest wyjątkowo ciężki ...
My, szeroka społeczność internautów z radością przyjmujemy
twoją deklarację złożoną na tym forum swojemu mężowi i w
razie czego zawsze jesteśmy gotowi poświadczyć raz
wypowiedziane słowa. W przypadku nie dotrzymania danego
słowa solidarnie ciebie sPLONKujemy:-)))))))))))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2003-02-12 10:18:18
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2d510$k8p$1@news.onet.pl...
> Ja się nie chcę narzucać, ze swoim widzeniem świata, ale dlaczego to
Iw.ona
> musi się starać?
Nie musi zapewne. Ważne, że chce!
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |