Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dobro i zlo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dobro i zlo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-15 14:53:33

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "_Yoshi" <x...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> "Eva" <e...@w...pl> wrote in message news:9ldqme$9bi$1@news.tpi.pl...
>
> > Rinaldo!
> > Nie czytałam jeszcze z braku czasu dalszego ciągu tej dyskusji, ale
> wybacz-
> > - nie mogę się z Tobą zgodzić.
> > To, że ktoś dostrzega w otoczeniu dużo zła, nie oznacza wcale, że w nim
> jest dużo zła.
>
> Jasne, ze mozna byc nadwrazliwym. I ze moga sie zdarzac wyjatki od reguly.
> Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej pijakow, zlodziej
> wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej bandytow i ogolnie "kto mieczem
> wojuje od miecza ginie".
>
> > To po prostu absurd, zło dotyka najczęściej ludzi, którzy są zbyt
dobrzy,
> by się przed
> > nim obronić.
>
> Jezeli zlo dotyka sprawiedliwych - to jest pewnego rodzaju absurd i trzeba
> szukac przyczyny. Masz racje.
>
> Rinaldo
>
Rinaldo mam dla ciebie dwie rady ( w doroslym zyciu jak znalazl ):
1. w przypadku prowadzenia dyskusji nie ma sensu podawac argumentow typu :
'kazdy wie, ze', albo ( cytujac od ciebie ) 'zazwyczaj jest tak, ze', bo w
sumie one znacza tylko tyle : 'Ja sadze, ze ... ' i nic poza tem
2. a to przyslowie z mieczem do widzenia bandytow jesli jestem bandytom, to
jednak przegiales ;)
PS.
Aha, pytanie zgodnie z Twoja teria, skoro, lubie, cytuje :'popisywac sie
dolowaniem rozmowcow', to chyba sadze tez, ze wszyscy wokol 'lubia popisywac
sie dolowaniem rozmowcow' ? Czy jednak do konca tej wizji nie zrozumialem ?
;)
_Yoshi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-15 15:19:04

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"_Yoshi" <x...@c...com> wrote in message
news:9le2gb$p1r$1@h1.uw.edu.pl...
> Aha, pytanie zgodnie z Twoja teria, skoro, lubie, cytuje :'popisywac sie
> dolowaniem rozmowcow', to chyba sadze tez, ze wszyscy wokol 'lubia
popisywac
> sie dolowaniem rozmowcow' ? Czy jednak do konca tej wizji nie zrozumialem
?
> ;)
> _Yoshi
>
Niedokladnie zrozumiales. Jesli postrzegam jakas ceche u jednej osoby tylko,
to jeszcze nic nie znaczy. Moze tylko tyle, ze jest we mnie odrobina checi
dolowania innych. Gdybym jednak dostrzegal taka ceche u WSZYSTKICH lub u
wiekszosci ludzi - tedy by to znaczylo - ze zawsze doluje rozmowcow.
Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 17:51:40

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "_Yoshi" <x...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3b7a94d8$...@n...vogel.pl...
>
> "_Yoshi" <x...@c...com> wrote in message
> news:9le2gb$p1r$1@h1.uw.edu.pl...
> > Aha, pytanie zgodnie z Twoja teria, skoro, lubie, cytuje :'popisywac sie
> > dolowaniem rozmowcow', to chyba sadze tez, ze wszyscy wokol 'lubia
> popisywac
> > sie dolowaniem rozmowcow' ? Czy jednak do konca tej wizji nie
zrozumialem
> ?
> > ;)
> > _Yoshi
> >
> Niedokladnie zrozumiales. Jesli postrzegam jakas ceche u jednej osoby
tylko,
> to jeszcze nic nie znaczy. Moze tylko tyle, ze jest we mnie odrobina checi
> dolowania innych. Gdybym jednak dostrzegal taka ceche u WSZYSTKICH lub u
> wiekszosci ludzi - tedy by to znaczylo - ze zawsze doluje rozmowcow.
> Rinaldo
>
Ok, to pozwol, ze znowu cos zacytuje :
"Jesli chcielibysmy orzec o kims cos zlego, to tak naprawde - nie bedzie to
prawda, ale jedynie nasz wlasny sad o tym czlowieku. A tak naprawde - bedzie
to jedynie Sąd o nas samych!

Nie mozna wiec powiedziec o drugim czlowieku "Ty obludniku" bo to jest sad o
nas samych. Nie mozna powiedziec "Ty glupcze" - bo osadzamy siebie w ten
sposob. W drugim czlowieku postrzegamy najpierw swoje cechy, bo to, co jest
w naszym wnetrzu - jest szybko uchwytne, rzuca nam sie zaraz w oczy."
[ Pewnie poznajesz, pochodzi to z twojego pierwszego posta ]
Czyli to, co napisales : "Widze ze lubisz sie popisywac dolowaniem
rozmowcow", nie jest osadem na moj temat ?
A jezeli jest osadem, no to powinienes albo:
a. zaprzeczyc temu, co napisales na poczatku
b. stwierdzic - 'no tak, racja, lubie sie popisywac dolowaniem rozmowcow, ze
tez nie dostrzeglem tej belki w moim oku szybciej'
_Yoshi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 19:30:04

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"_Yoshi" <x...@c...com> wrote in message
news:9lecu9$ul$1@h1.uw.edu.pl...

> Ok, to pozwol, ze znowu cos zacytuje :
> "Jesli chcielibysmy orzec o kims cos zlego, to tak naprawde - nie bedzie
to
> prawda, ale jedynie nasz wlasny sad o tym czlowieku. A tak naprawde -
bedzie
> to jedynie Sąd o nas samych!
>
OK. Tak powiedzialem. Ale nie lap mnie za slowka. Tak naprawde bedzie to sad
o czastce nas samych. Dopiero rozszerzenie sadu na wiekszosc ludzi mowi
prawdziwie o tym, jacy jestesmy.
Tak wiec wyrazilem sie malo prezyzyjnie i to byl moj blad. W nastepnym
poscie sprobuje sie poprawic i wyjasnic szczegolowo o co mi chodzilo. Dzieki
za rzeczowa krytyke.
Rinaldo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 19:43:18

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "_Yoshi" <x...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> OK. Tak powiedzialem. Ale nie lap mnie za slowka. Tak naprawde bedzie to
sad
> o czastce nas samych. Dopiero rozszerzenie sadu na wiekszosc ludzi mowi
> prawdziwie o tym, jacy jestesmy.
> Tak wiec wyrazilem sie malo prezyzyjnie i to byl moj blad. W nastepnym
> poscie sprobuje sie poprawic i wyjasnic szczegolowo o co mi chodzilo.
Dzieki
> za rzeczowa krytyke.
> Rinaldo
>
No problem, w koncu od tego sa takie grupy, by wyjasniac i tlumaczyc ludziom
gdzie popelniaja bledy w swym kombinowaniu.
_Yoshi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 08:43:18

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Rinaldo:
> Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej
> pijakow, zlodziej wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej
> bandytow i ogolnie "kto mieczem wojuje od miecza ginie".

Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. :)

Czlowiek zly nie dostrzega zla gdyz jest to dla niego stan
naturalny.
Taki czlowiek dostrzeza dobro znaczniej szybciej niz zlo
gdyz stanowi to element 'obcy' dla niego. W spoleczenstwie
ludzi o bialej skorze latwiej zauwarzyc ciemnoskorego
i odwrotnie.

Ty twierdzisz ze czlowiek bialy wsrod ciemnoskorych widzacy
ciemnoskorych jest ciemnoskory bo tak mowi zawsze statystyka.
Bzdura! Przeciez ciemnoskory nie zwraca uwagi na kolor skory
swoich 'braci'. Dopiero wsrod bialo-skorych zauwarzy ICH odmiennosc
i odwrotnie.

Czlowiek powiedzmy o dobrym sercu dostrzega zlo w kolo na
identycznej zasadzie. Gdyby byl zly w swoim sercu, nie zauwazalby
ani nie oslabialby sie przykladami zla identyfikujac je jako zlo gdyz
dla niego bylaby to _norma_.

Jestes albo slepy albo niezmiernie glupi i epatujesz ta swoja glupota
przekraczajac granice przyzwoitosci w polemikach IMO.

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 08:50:21

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "pitek" <p...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9lg134$cv8$...@n...tpi.pl...
> Rinaldo:
> > Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej
> > pijakow, zlodziej wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej
> > bandytow i ogolnie "kto mieczem wojuje od miecza ginie".
>
> Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. :)
>
A ja bym potwierdzil teorie Rinalda. Mam paru znajomych "trunkowych" i kazdy
z nich twierdzi, ze w swiecie jest bardzo duzo pijakow i "tankujacych"
podobnie jak oni sami. A ja pije bardzo niewiele i moi znajomi rowniez pija
niewiele. Tak wiec kazdy obraca sie w "swoim towarzystwie".
Pozdrawiam
PIT-5


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 09:09:18

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

pitek:
> A ja bym potwierdzil teorie Rinalda. Mam paru znajomych
> "trunkowych" i kazdy z nich twierdzi, ze w swiecie jest bardzo
> duzo pijakow i "tankujacych" podobnie jak oni sami.
> A ja pije bardzo niewiele i moi znajomi rowniez pija niewiele.
> Tak wiec kazdy obraca sie w "swoim towarzystwie".

No wiec wlasnie. :)
Kazdy sam musi dokonac oceny rewelacji Rinaldo. :)

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 11:32:32

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <9lg1r3$gr0$1@news.tpi.pl>, p...@f...pl says...
> > Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej
> > > pijakow, zlodziej wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej
> > > bandytow i ogolnie "kto mieczem wojuje od miecza ginie".
> >
> > Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. :)
> >
> A ja bym potwierdzil teorie Rinalda. Mam paru znajomych "trunkowych" i kazdy
> z nich twierdzi, ze w swiecie jest bardzo duzo pijakow i "tankujacych"
> podobnie jak oni sami. A ja pije bardzo niewiele i moi znajomi rowniez pija
> niewiele. Tak wiec kazdy obraca sie w "swoim towarzystwie".

A ja tutaj bym uwazal ze przyklad dobrany okrutnie zle. Pamietasz "Malego
Ksiecia"? Dlaczego pijak pije? Bo sie wstydzi. Czego sie wstydzi? Ze
pije. I daltego sie usparwiedliwia sam przed soba ze przeciez dookola
"wszyscy" pija wiec to ze on pije to nic zdroznego.
Zbanalizowalem to oczywiscie i uproscilem ale taki jest sens.

Oczywiscie w przypadku zlodzieji, policjanotw etc sytuacja wyglada
inaczej i jest oparta na innym mechanizmie. Ale jest prawda to co napisal
Rinaldo. To po prostu jest udowdonione.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-16 11:41:23

Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "Kołodziejek" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Oczywiscie w przypadku zlodzieji, policjanotw etc sytuacja wyglada
> inaczej i jest oparta na innym mechanizmie. Ale jest prawda to co napisal
> Rinaldo. To po prostu jest udowdonione.

Ale "oszukuje bo inni oszukuja", "kupuje pirackie oprogramowanie bo inni tez
kupuja" to jest wlasnie proba samousprawiedliwienia ale wcale nie dowodzi
to, ze kazdy sad jest proba zagluszenia wlasnego sumienia na zasadzie
"dolujesz innych rozmowcow, a ja jestem tylko troszeczke zlosliwy, wiec to
nic zlego"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co ze spotkaniem
lodz egzaminy
zmienne nastroje
Pytanie o kolory
Prawda i Dobro

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »