Data: 2003-02-10 06:33:59
Temat: Drugi.
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Minęło kilkanaście sekund, mam kolejny ciekawy.
"czy zyjac marzeniami, planami mozna nabawic sie depresji?"
Zawsze mi się wydawało, że po to zostaliśmy obdarowani wyobraźnią, by ją
wykorzystywać, by budować obrazy, by marzyć i swoje marzenia spełniać. By
się rozwijać i tonąć w pięknie. A jednak dla kogoś to może być poddane pod
wątpliwość... ale jeśli marzenia i plany to krótka droga do depresji, to co
robić? Nie marzyć o szczęściu, nie starać się realizować planów, zamienić
się w swoje buty albo guzik od koszuli albo sztuczny fiołek? Jak najdalej od
odczuć i uczuć?
Rzucę okiem, ile odpowiedzi... o cholera, na oko z 12-18. Wywiązała się
dyskusja.
Klik-klik-stuk-stuk...
Ludzie, co my będziemy robić na wiosnę? To samo co w zimę? Będziemy tu
siedzieć i wstukiwać czasami wielgachne dyrdymały? Byle więcej, byle o
czymś, byle... stuk-stuk-klik-klik...
--
.............||dipsom_ania|||
|