« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-10-29 21:06:50
Temat: Re: Dynia w słoikach.On 29 Paź, 21:45, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> W dniu 2011-10-29 00:06, Paulinka pisze:
>
> > Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczył z nowonarodzonym Maćkiem, a
> > teraz oboje walczą, żeby Mai w łóżeczku powiedzieć "dzień dobry" rano.
>
> Zobaczymy które później bardziej do kuchni się będzie garnąć ;-)
>
> A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort - murzynka
> upiekły. Mama tylko przy polewie i piekarniku pomogła...
Co by nie powiedzieć cenię Cię za to, jakim fajnym ojcem jesteś, nie
mam co do tego wątpliwości. Jakoś dziwnie mi przypominasz w tym
MŚK :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2011-10-30 05:59:17
Temat: Re: Dynia w słoikach.Dnia 2011-10-29 21:41, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-28 22:42, Paulinka pisze:
>
>> Na początek to cytrusy ponoć nie teges. Mama zrobiła jej też coś w
>> rodzaju soczków z marchewki i dyni takich do picia. No zobaczymy.
>> Chłopcy nie zaliczyli aż takiego ekologicznego zainteresowania w
>> jedzeniu od narodzin.
>
> Tak apropos ekologii, to mnie dzisiaj Antek zabił :-)
>
> Byliśmy dzisiaj całą rodziną w centrum handlowym i przechodziliśmy obok
> KFC. I Antek się uparł, że chce jakiś tam "Kids coś tam zestaw".
> Żona się pyta:
> - Ale ty na pewno chcesz i zjesz ten "jakiś tam wraper"?
> - Nie, oddam tacie...
Ale to akurat standard był. Zestawu z McDonaldsa domagała się Stara
zawsze tylko z powodu zabawki. Buła i fryty szły w odstawkę. Szkoda
tylko że kawy do HappyMeal nie dodawali, coś bym przynajmniej skorzystała...
> Stalker, hint dla rodziców: te zabawki z zestawów można kupić też osobno
> :-)
Tak... wpadłam na to ochnaście temu lat.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-10-30 06:04:00
Temat: Re: Dynia w słoikach.Dnia 2011-10-29 21:45, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-29 00:06, Paulinka pisze:
>
>> Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczył z nowonarodzonym Maćkiem, a
>> teraz oboje walczą, żeby Mai w łóżeczku powiedzieć "dzień dobry" rano.
>
> Zobaczymy które później bardziej do kuchni się będzie garnąć ;-)
>
> A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort - murzynka
> upiekły. Mama tylko przy polewie i piekarniku pomogła...
Moje się nie garną, ale to moja wina... nie lubię tłoku w kuchni.
I w ogóle jak można jeść Murzynka... co za okrucieństwo... kanibalizm...
A tak w ogóle to wszystkiego najlepszego na okoliczność związaną z owym
Murzynkiem!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-10-30 18:35:45
Temat: Re: Dynia w słoikach.On 29 Paź, 22:06, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> On 29 Paź, 21:45, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>
> > W dniu 2011-10-29 00:06, Paulinka pisze:
>
> > > Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczył z nowonarodzonym Maćkiem, a
> > > teraz oboje walczą, żeby Mai w łóżeczku powiedzieć "dzień dobry" rano.
>
> > Zobaczymy które później bardziej do kuchni się będzie garnąć ;-)
>
> > A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort - murzynka
> > upiekły. Mama tylko przy polewie i piekarniku pomogła...
>
> Co by nie powiedzieć cenię Cię za to, jakim fajnym ojcem jesteś, nie
> mam co do tego wątpliwości. Jakoś dziwnie mi przypominasz w tym
> MŚK :-)
Skoro to na kuchni, to jakoś przełknę ten komplement ;-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-10-30 19:10:08
Temat: Re: Dynia w słoikach.On 30 Paź, 19:35, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> On 29 Paź, 22:06, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> > On 29 Paź, 21:45, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>
> > > W dniu 2011-10-29 00:06, Paulinka pisze:
>
> > > > Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczył z nowonarodzonym Maćkiem, a
> > > > teraz oboje walczą, żeby Mai w łóżeczku powiedzieć "dzień dobry" rano.
>
> > > Zobaczymy które później bardziej do kuchni się będzie garnąć ;-)
>
> > > A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort - murzynka
> > > upiekły. Mama tylko przy polewie i piekarniku pomogła...
>
> > Co by nie powiedzieć cenię Cię za to, jakim fajnym ojcem jesteś, nie
> > mam co do tego wątpliwości. Jakoś dziwnie mi przypominasz w tym
> > MŚK :-)
>
> Skoro to na kuchni, to jakoś przełknę ten komplement ;-)
Smacznego!
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-10-30 19:53:56
Temat: Re: Dynia w słoikach.Ikselka pisze:
Zrobiłam taaakie NTG jak stąd do Nowego Jorku, ale odpiszę ;)
> Nie wydaje mi się, aby dziś zrezygnowano z rutynowego podawania
> immunoglobuliny anty-Rh.
Nie zrezygnowano. Podają, z Michałkiem w ciąży miałam robioną
amniopunkcję i też mi podano dodatkowo.
Ciąża z Mają to był w ogóle kosmos i długa historia. Dość powiedzieć, ze
na 1,5 miesiąca przed planowanym terminem rozwiązania mój ginekolog
rezygnował z pracy i zostałam sama z wynikiem USG w ręku, które
wskazywało, ze wg badania dziecko się powinno urodzić 10 października, a
termin miałam na 12 sierpnia... .
>>>> chocia zdrowa jak rydz, pyzata i wyro ni ta
>>>> panna- wa y ponad 4 kilo i rokuje na ma sportsmenk - obraca si z
>>>> brzucha na plecy, mieje si w g os, chwyta zabawki a ma 2,5 miesi ca :)
>>> Da braciom popali kiedy , tiaaaa ;-p
>> Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczy z nowonarodzonym Ma kiem, a
>> teraz oboje walcz , eby Mai w eczku powiedzie "dzie dobry" rano.
> Tiaaa - już chłopy królewnie do nóżek padają :-)
I oby tak pozostało ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-10-30 19:56:00
Temat: Re: Dynia w słoikach.Stalker pisze:
> W dniu 2011-10-28 22:42, Paulinka pisze:
>
>> Na początek to cytrusy ponoć nie teges. Mama zrobiła jej też coś w
>> rodzaju soczków z marchewki i dyni takich do picia. No zobaczymy.
>> Chłopcy nie zaliczyli aż takiego ekologicznego zainteresowania w
>> jedzeniu od narodzin.
>
> Tak apropos ekologii, to mnie dzisiaj Antek zabił :-)
>
> Byliśmy dzisiaj całą rodziną w centrum handlowym i przechodziliśmy obok
> KFC. I Antek się uparł, że chce jakiś tam "Kids coś tam zestaw".
> Żona się pyta:
> - Ale ty na pewno chcesz i zjesz ten "jakiś tam wraper"?
> - Nie, oddam tacie...
>
> Stalker, hint dla rodziców: te zabawki z zestawów można kupić też osobno
> :-)
Spoko u nas jest wymiana zawartości zestawu - Misiek je podwójnego
hamburgera a Maciek podwójne frytki ;-)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-10-30 20:01:06
Temat: Re: Dynia w słoikach.Stalker pisze:
> W dniu 2011-10-29 00:06, Paulinka pisze:
>
>> Mnie rozbraja, jak Misiek 3,5 letni walczył z nowonarodzonym Maćkiem, a
>> teraz oboje walczą, żeby Mai w łóżeczku powiedzieć "dzień dobry" rano.
>
> Zobaczymy które później bardziej do kuchni się będzie garnąć ;-)
Garną się oboje jak na razie :)
> A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort - murzynka
> upiekły. Mama tylko przy polewie i piekarniku pomogła...
No to spóźnione najlepszego Stalker! :P
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-10-30 22:18:58
Temat: Re: Dynia w słoikach.W dniu 2011-10-29 21:45, Stalker pisze:
>
> A ja się pochwalę, ostatnio dzieci tacie same osobiście tort -
> murzynka upiekły.
Brawo dla dzieciaków, a dla ich taty 100 lat!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |