Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Dyskryminacja?...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dyskryminacja?...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-29 16:29:06

Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: "Sandi" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszko
...nie tylko Ty spotykasz sie z dyskryminacją...zapewniam Ciebie ze wielu z
nas na co dzien to spotyka ale nikt o tym nie chce pisać bo tak naprawde po
co?...nikt tego stanu rzeczy nie zmieni...ja łzy goryczy połykam już wiele
lat i walcze z dyskryminacją na wszelkie sposoby teraz juz z pomocą syna -
studena... ale nadal jest to tylko walka z wiatrakami...nie wiem dlaczego
wiekszość społeczeństwa polskiego nie lubi powiedzmy to ładnie" inności"...a
przecież wielu z nas chodzących z pomocą kul, jeżdżących na wózkach etc. -
to osoby przeważnie wykształcone i to wysoko...ludzie o bogatej
osobowości....niestety dyskryminacja spycha nas do kategorii podludzi - nie
ma pracy - bo czesto sie nie podobamy - mimo wykszatlcenia odpowiedniego i
prezencji - a renty są głodowe...jak ma wyglądać inwalida za 400 - 600zl -
kiedy musi kupić protezy, wózek itp. - kiedy rehabilitacja nie jest w jego
zasięgu (bo to kosztuje)...nie wiem jak to dalej bedzie...ale wiem juz z
własnego doświadczenia że walka z dyskryminacją w pojedynke nie ma sensu
żadnego...
...może ktos ma genialne pomysły?... piszcie...
pozdrawiam gorąco i wszystkim życze aby na swojej drodze spotykali tylko
inteligentne istoty...

Sandra


Użytkownik "Pulsarek" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości news:c1vbcd.3vviqsf.1@agunia.localdomain...
> Witajcie,
>
> Chciałabym Wam opowiedzieć o tym co mnie niedawno spotkało.
> Jestem mieszkanką Olsztyna, osobą wesołą, która lubi się bawić. Poruszam
> się na wózku inwalidzkim, ale nigdy nie przeszkadzało mi to w zabawie,
> tańcu ani też nie przeszkadzało to właścicielom lokali, w których
> bywałam. Aż do minionych ostatków, kiedy to zawitałam w lokalu o nazwie
> "u Szpigla", chcąc z przyjaciółmi potańczyć. Niezrażona schodami bez
> podjazdu, weszłam z pomocą przyjaciół do środka, gdzie kierownik ze
> zgrozą stwierdził, że nie mogę bawić się w części dyskotekowej, gdyż on
> "nie może wziąć za mnie odpowiedzialności", jak się wyraził.
> Argumentował że "tam się wóda leje, wszystko faluje, skacze" itp., tak
> jakby jego lokal odwiedzały wyłącznie osoby które piją na umór,
> awanturują się i mogą w każdej chwili zrobić krzywdę komuś kto jest
> niepełnosprawny. Muszę tu dodać że jestem osobą pełnoletnią, która nie
> jest ubezwłasnowolniona i w 100% odpowiadam za siebie. Co więcej,
> potrafię ocenić czy jakaś sytuacja może być dla mnie niebezpieczna i
> unikać kłopotów. Jednak moje argumenty zostały zupełnie zignorowane. Pan
> ten w ogóle nie chciał ze mną rozmawiać. Rzucił tylko pytanie do moich
> przyjaciół, czy coś zamawiają. Kiedy, skonsternowani, nic nie
> zamówiliśmy, ochroniarz, który powinien dbać o bezpieczeństwo WSZYSTKICH
> gości, wskazał drzwi i wycedził "Jak się nie podoba, to do domku i przed
> telewizorek". Oczywiście opuściliśmy to miejsce zdegustowani. Na
> szczęście w pobliżu jest lokal, w którym nie dyskryminuje się inności.
> Kilka dni po całym zdarzeniu moja mama zatelefonowała do "Szpigla",
> prosząc o wyjaśnienie całej sprawy. Odebrała właścicielka. Poparła
> stanowisko osoby, która potraktowała mnie jak kogoś drugiej kategorii.
> Nawet nie siliła się na poważną argumentację. Mama zaproponowała jej,
> żeby w takim razie wywiesiła przed wejściem tabliczkę głoszącą:
> "Niepełnosprawnym wstęp wzbroniony". Po chwili namysłu właścicielka
> odparła, iż istotnie, jest to dobry pomysł i tak właśnie zrobi. W Karcie
> Praw Osób Niepełnosprawnych zatwierdzonej przez Sejm RP jest napisane,
> że osoby niepełnosprawne nie mogą podlegać dyskryminacji. A czy
> wywieszenie takiej tabliczki, czy też zachowanie właścicieli, nie jest
> przejawem dyskryminacji? Trudno opisać uczucie poniżenia, jakiego
zaznałam.
> Nawiasem mówiąc, jeśli właściciele "U Szpigla" chcą być konsekwentni,
> tabliczkę przy swym lokalu powinni uzupełnić o uwagę: "goście naszego
> lokalu mogą po pijanemu zadeptać niepełnosprawnych". Czyżby naprawdę
> mieli takie wyobrażenie o swoich klientach? Mam obawy że przynajmniej
> niektórzy z gości mogliby się poczuć obrażeni takim osądem.
>
> Ciekawa jestem jaką właściciel klubu ma opinię na temat osób
> niepełnosprawnych i ich odpowiedzialności za siebie, tudzież jakie ma
> wyobrażenia o stylu życia niepełnosprawnych. Może jego zdaniem ich
> miejsce jest tylko w domu albo w specjalnym ośrodku..? A może tak
> właśnie wyraża on troskę o osoby niepełnosprawne? Izolować ich. Niech
> się trzymają z dala od miejsc, gdzie ludzie się bawią, tańczą - bo mogą
> zostać zadeptani przez innych gości.
> Byłby to oryginalny pogląd w dzisiejszych czasach, kiedy tyle mówi się o
> równości i prawach osób niepełnosprawnych, a kraj nasz jest w przededniu
> wejścia do Unii Europejskiej, w której takie zachowanie byłoby nie do
> pomyślenia...
>
> --
> Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-03-01 11:47:09

Temat: Dyskryminacja?...
Od: Pulsarek <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

Chciałabym Wam opowiedzieć o tym co mnie niedawno spotkało.
Jestem mieszkanką Olsztyna, osobą wesołą, która lubi się bawić. Poruszam
się na wózku inwalidzkim, ale nigdy nie przeszkadzało mi to w zabawie,
tańcu ani też nie przeszkadzało to właścicielom lokali, w których
bywałam. Aż do minionych ostatków, kiedy to zawitałam w lokalu o nazwie
"u Szpigla", chcąc z przyjaciółmi potańczyć. Niezrażona schodami bez
podjazdu, weszłam z pomocą przyjaciół do środka, gdzie kierownik ze
zgrozą stwierdził, że nie mogę bawić się w części dyskotekowej, gdyż on
"nie może wziąć za mnie odpowiedzialności", jak się wyraził.
Argumentował że "tam się wóda leje, wszystko faluje, skacze" itp., tak
jakby jego lokal odwiedzały wyłącznie osoby które piją na umór,
awanturują się i mogą w każdej chwili zrobić krzywdę komuś kto jest
niepełnosprawny. Muszę tu dodać że jestem osobą pełnoletnią, która nie
jest ubezwłasnowolniona i w 100% odpowiadam za siebie. Co więcej,
potrafię ocenić czy jakaś sytuacja może być dla mnie niebezpieczna i
unikać kłopotów. Jednak moje argumenty zostały zupełnie zignorowane. Pan
ten w ogóle nie chciał ze mną rozmawiać. Rzucił tylko pytanie do moich
przyjaciół, czy coś zamawiają. Kiedy, skonsternowani, nic nie
zamówiliśmy, ochroniarz, który powinien dbać o bezpieczeństwo WSZYSTKICH
gości, wskazał drzwi i wycedził "Jak się nie podoba, to do domku i przed
telewizorek". Oczywiście opuściliśmy to miejsce zdegustowani. Na
szczęście w pobliżu jest lokal, w którym nie dyskryminuje się inności.
Kilka dni po całym zdarzeniu moja mama zatelefonowała do "Szpigla",
prosząc o wyjaśnienie całej sprawy. Odebrała właścicielka. Poparła
stanowisko osoby, która potraktowała mnie jak kogoś drugiej kategorii.
Nawet nie siliła się na poważną argumentację. Mama zaproponowała jej,
żeby w takim razie wywiesiła przed wejściem tabliczkę głoszącą:
"Niepełnosprawnym wstęp wzbroniony". Po chwili namysłu właścicielka
odparła, iż istotnie, jest to dobry pomysł i tak właśnie zrobi. W Karcie
Praw Osób Niepełnosprawnych zatwierdzonej przez Sejm RP jest napisane,
że osoby niepełnosprawne nie mogą podlegać dyskryminacji. A czy
wywieszenie takiej tabliczki, czy też zachowanie właścicieli, nie jest
przejawem dyskryminacji? Trudno opisać uczucie poniżenia, jakiego zaznałam.
Nawiasem mówiąc, jeśli właściciele "U Szpigla" chcą być konsekwentni,
tabliczkę przy swym lokalu powinni uzupełnić o uwagę: "goście naszego
lokalu mogą po pijanemu zadeptać niepełnosprawnych". Czyżby naprawdę
mieli takie wyobrażenie o swoich klientach? Mam obawy że przynajmniej
niektórzy z gości mogliby się poczuć obrażeni takim osądem.

Ciekawa jestem jaką właściciel klubu ma opinię na temat osób
niepełnosprawnych i ich odpowiedzialności za siebie, tudzież jakie ma
wyobrażenia o stylu życia niepełnosprawnych. Może jego zdaniem ich
miejsce jest tylko w domu albo w specjalnym ośrodku..? A może tak
właśnie wyraża on troskę o osoby niepełnosprawne? Izolować ich. Niech
się trzymają z dala od miejsc, gdzie ludzie się bawią, tańczą - bo mogą
zostać zadeptani przez innych gości.
Byłby to oryginalny pogląd w dzisiejszych czasach, kiedy tyle mówi się o
równości i prawach osób niepełnosprawnych, a kraj nasz jest w przededniu
wejścia do Unii Europejskiej, w której takie zachowanie byłoby nie do
pomyślenia...

--
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-03-02 05:52:33

Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

Ja, mam pomysl!!!

Jako kulawy (I-gr) zalozyc wlasna firme i zatrudniac tych zdrowych idiotow
zeby na mnie robili.

pozdr.
Arek

----- Original Message -----
From: "Sandi" <d...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, February 29, 2004 5:29 PM
Subject: Re: Dyskryminacja?...


...ale wiem juz z
własnego doświadczenia że walka z dyskryminacją w pojedynke nie ma sensu
żadnego...
...może ktos ma genialne pomysły?... piszcie...
pozdrawiam gorąco i wszystkim życze aby na swojej drodze spotykali tylko
inteligentne istoty...

Sandra


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-03-02 09:26:54

Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sandi pisze w news:c20e47$vm$1@atlantis.news.tpi.pl

> ...nie tylko Ty spotykasz sie z dyskryminacj+-...zapewniam Ciebie ze wielu z
> nas na co dzien to spotyka ale nikt o tym nie chce pisać bo tak naprawde po
> co?...nikt tego stanu rzeczy nie zmieni...

A może zmieni?
Ja tam połykać łez goryczy nie zamierzam, a z tego, co słyszę,
Agnieszka też nie. Stawianie siebie samego w roli ofiary nie ma
sensu. Aguś, napiszesz, co się działo dalej? ;)
Ktoś w końcu musi zacząć. Inaczej nic się nie zmieni na pewno, a
milczenie jest jedynie naszym przyzwoleniem na taki stan rzeczy.
A skoro na to pozwalamy, to kto i po co miałby to zmieniać??

Scally, w żadnym razie nie podczłowiek, ani nie ofiara ;) [i to
między innymi dzięki grupowiczom właśnie ;)]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-03-02 16:59:38

Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: "M S" <s...@n...ok> szukaj wiadomości tego autora

> Kilka dni po całym zdarzeniu moja mama zatelefonowała do "Szpigla",
> prosząc o wyjaśnienie całej sprawy. Odebrała właścicielka. Poparła
> stanowisko osoby, która potraktowała mnie jak kogoś drugiej kategorii.
> Nawet nie siliła się na poważną argumentację. Mama zaproponowała jej,
> żeby w takim razie wywiesiła przed wejściem tabliczkę głoszącą:
> "Niepełnosprawnym wstęp wzbroniony". Po chwili namysłu właścicielka
> odparła, iż istotnie, jest to dobry pomysł i tak właśnie zrobi. W Karcie
> Praw Osób Niepełnosprawnych zatwierdzonej przez Sejm RP jest napisane,
> że osoby niepełnosprawne nie mogą podlegać dyskryminacji. A czy
> wywieszenie takiej tabliczki, czy też zachowanie właścicieli, nie jest
> przejawem dyskryminacji?

<przeniesienie z Agnieszki i mojej korespondencji, co by i moje zdanie do
dyskusji było>

Ten kawałek Twojego maila, świadczy o tym, że obsługa lokalu przyznaje się
otwarcie do nielegalnej dyskryminacji ON. Chyba chcą żeby im zamknąć lokal,
a może chcą żeby ich też zamknąć? :-)) W czasach gdy we wszystkich gazetach
opisuje się afery, a w każdej telewizji jest jakiś program "reporterski"
(Uwaga/TVN, Interwencja Polsat), to jest po prostu kretyńskie zachowanie ze
strony obsługi. To może oznaczać przecież koniec działalności. Na Twoim
miejscu pozwoliłbym im na "brnięcie" w to dalej, aż do wywieszenia tej
tabliczki, bo to przecież "dobry pomysł". A potem skontaktuj się z tymi
telewizjami, i powiedz, że masz ciekawą historyjkę dla nich.

Maciek.S
--
Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-03-03 09:08:13

Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na Twoim
> miejscu pozwoliłbym im na "brnięcie" w to dalej, aż do wywieszenia tej
> tabliczki, bo to przecież "dobry pomysł". A potem skontaktuj się z tymi
> telewizjami, i powiedz, że masz ciekawą historyjkę dla nich.

To chyba najlepszy sposob na taki lokal. Zrobic mu darmowa reklame w TVN

Leszek :)

>
> Maciek.S
> --
> Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
> http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

centrum informacji...
miejsca dla ON
Renta socjalna+praca+ oświadczenie do ZUS
jak zatrudnić rehabilitanta z pieniędzy uzbieranych w Fundacji ?
masażysta - dobry!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »