Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-14 10:04:24

Temat: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "Andrzej" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Jestem ciekaw waszej opinii jak to jest z kontaktami
z dzieckiem po rozwodzie. Mam syna 6 lat.

Moja partnerka z którą autentycznie dobrze nam się układa
(czy układało) uważa że za często spotykam się z synem i jest
to kosztem aktualnego związku.
Ja mam syna ona córkę z poprzedniego związku i dzieciaki doskonale
się bawią i rozumieją, są w identycznym wieku. Znikam na godzinę jak
odwożę syna do ex.

Ania (tak ją nazwijmy) uważa że powinienem się zdecydować
czy zakładam nową rodzinę czy chcę być tatą dla syna i co dla
mnie jest ważniejsze.
Uważa że tam gdzie mieszkamy to nie jest dom rodzinny
syna tylko nasz i nie mogę traktować mieszkania jak domu
w którym może zostawić swoje zabawki itp. Jest tutaj
po prostu gościem. Nie traktuję domu jako miejsca rodzinnego
syna ani nigdy nie wymagałem od Ani żeby matkowała mojemu
synowi. Mam dobre relacje z jej córeczką i nigdy nie staram się
wyróżniać mojego syna.

Ja wychodzę z założenia że skoro to jest mój syn to nie powinno
być problemem że jest na naszym "terytorium" jeżeli jest akceptowany
bawi się, porysuje jest zadowolony i odwieziony do domu.
Czy są jakieś utrudnienia pewnie takie że jak jest dwoje dzieci
to jest głośniej więcej zamieszania czasami jakiś problem jak to
z maluchami w wieku 6 lat.

Ania uważa że częste kontakty z synem niszczą jej poczucie
bezpieczeństwa, że nie chcę zbudować drugiej rodziny.
Czy rzeczywiście tak jest że jak syna wychowuje ex. to normą
jest ze z synem widuję się raz na tydzień czy dwa tygodnie.
Chciałem go brać co drugi tydzień i zrobić wypad np. na lody w
środku tygodnia a jak jest brzydka pogoda to po prostu podjechać
do domu gdzie dzieciaki mogą się pobawić.

Czy oczekuję za dużo, czy chce łapać dwie sroki za ogon sam już
nie wiem.

Pozdrawiam Andrzej




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-05-14 10:27:06

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Andrzej" <a...@o...pl> wrote in message
news:3d09.0000136e.40a499a7@newsgate.onet.pl...


| Ja wychodzę z założenia że skoro to jest mój syn to nie powinno
| być problemem że jest na naszym "terytorium" jeżeli jest akceptowany
| bawi się, porysuje jest zadowolony i odwieziony do domu.
| Czy są jakieś utrudnienia pewnie takie że jak jest dwoje dzieci
| to jest głośniej więcej zamieszania czasami jakiś problem jak to
| z maluchami w wieku 6 lat.
|
| Ania uważa że częste kontakty z synem niszczą jej poczucie
| bezpieczeństwa, że nie chcę zbudować drugiej rodziny.

Zdecydowanie należałoby ten temat rozłożyć na drobniejsze kwestie, co to znaczy że
niszczy jej
poczucie bezpieczeństwa.
Po czym poznaję że nie chcesz budować drugiej rodziny.
Myślę że na Twoim miejscu spojrzałbym na siebie z boku, może faktycznie chcesz
odwiedzać dom syna
nie tylko ze względu na niego ale tez na byłą żonę.

Z drugiej strony skoro decydowała się na związek z Tobą wiedziała że bierzę Cię z
całym
inwentarzem doświadczeń
z synem z byłą żoną z którą tak czy tak będziesz utrzymywał kontakty.

Jak ona odnosi się do odwiedzin jej córki przez jej ex?

Nie warto tego odkładać na później bo samo się nie rozwiąże ale rozmawiać i starać
się zrozumieć
jej sposób myślęnia.

Potem zastanawiać sie jak tę sytuację rozwiązywać.


| Czy rzeczywiście tak jest że jak syna wychowuje ex. to normą
| jest ze z synem widuję się raz na tydzień czy dwa tygodnie.

Myślę że model który zbudowałeś jest o wiele lepszy od krótkich nerwowych spokój
na pewno jestes bardzo potrzbeny dla Twojego syna, który Cię po prostu ma.

| Chciałem go brać co drugi tydzień i zrobić wypad np. na lody w
| środku tygodnia a jak jest brzydka pogoda to po prostu podjechać
| do domu gdzie dzieciaki mogą się pobawić.

Jeśli są mozliwości powinien spędzać z Tobą i z Twoją rodziną jak najwiecej czasu.

| Czy oczekuję za dużo, czy chce łapać dwie sroki za ogon sam już
| nie wiem.

Tak sobie myślę że jeśli ta Twoja Ania nie poda jakiś powodów dla swoich lęków
będzie to świadczyło że wpakowałeś się w związek z niewłaściwą kobietą.
Ale mam nadzieję że jest coś czego nie zauwazasz coś co naprawdę psuje Wasz związek
i w rozmowie
wyjdę te powody

Życze powodzenia

Jacek






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-05-14 10:30:58

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Andrzej" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3d09.0000136e.40a499a7@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> Jestem ciekaw waszej opinii jak to jest z kontaktami
> z dzieckiem po rozwodzie. Mam syna 6 lat.

Przeczytałam i zrobiło mi się smutno.

Nie pozwól, aby ktokolwiek sprawił, że Twoja więź z synem się rozluźni. Daj
Ani w inny sposób odczuć, że nie powinna się czuć zagrożona, ale nie kosztem
kontaktów z dzieckiem.
Twoja partnerka powinna zaakceptować fakt, że Twój syn był wcześniej i musi
się pogodzić z jego potrzebami. Tatą dla syna powinieneś być ZAWSZE, bez
względu na to ile jeszcze dzieci będziesz miał.

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-05-14 10:45:53

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "Andrzej" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


>  | Ania uważa że częste kontakty z synem niszczą jej poczucie
>  | bezpieczeństwa, że nie chcę zbudować drugiej rodziny.
>
>  Zdecydowanie należałoby ten temat rozłożyć na drobniejsze kwestie, co to
> znaczy że niszczy jej poczucie bezpieczeństwa.
>  Po czym poznaję że nie chcesz budować drugiej rodziny.
>  Myślę że na Twoim miejscu spojrzałbym na siebie z boku, może faktycznie
> chcesz odwiedzać dom syna
>  nie tylko ze względu na niego ale tez na byłą żonę.

Nie ma takiego najmniejszego niebezpieczeństwa
kontakty z byłą zoną ograniczyłem do minimum.
Biorę dziecko i już mnie nie ma.
Czasami Ania pyta się co u ex ale autentycznie ten
okres jest dla mnie zamknięty i nie mogę odpowiedzieć
bo nie wiem.

>  Jak ona odnosi się do odwiedzin jej córki przez jej ex?

Jej były nie utrzymuje kontaktów i jest pozbawiony praw
rodzicielskich wiec Ania uważa ze jest w lepszej sytuacji
ma czystą kartę i mowi że fakt że mam syna może powodować
ze nie wszystko idzie zaplanować jak w normalnej rodzinie.

Może ma uraz z okresu rozwodu gdzie z uwagi na złosliwości
byłej musiałem (lub nie to kwestia gustu) dostosowywać się
do jej grafików żeby nie było kłopotów w sądzie. Tak mi
doradzała prawniczka że jak będę robił awantury to prawdopodobnie
ciagałaby mnie po sądach jeszcze ze dwa lata. Wtedy czesto
widywałem syna... Temat dostosowywania się skonczyłe ale może
został uraz i jak widzi syna to kojazy się jej to z tym okresem.

>
>  Życze powodzenia
>
>  Jacek

Dzieki

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-05-14 11:24:47

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: Eulalia <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Andrzej napisał:

> Ania uważa że częste kontakty z synem niszczą jej poczucie
> bezpieczeństwa, że nie chcę zbudować drugiej rodziny.

I tu leży pies pogrzebany.
Myślę, że chyba powinieneś to sobie
przeanalizować..... Byłam w sytuacji Twojej Ani i
dopóki czułam sie bezpiecznie nie miałam z tym
żadnych kłopotów. Na początku było trudno....
bałam się że te kontakty zaowocują jakimś
zbliżeniem do byłej żony itp. Niby urojone
strachy, ale były. Im bardziej TZ zapewniał mnie,
że jest zdecydowany i wie czego chce tym sie
szybciej z tym oswajałam.
Przemyśl to sobie po prostu.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-05-14 12:07:06

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Andrzej" <a...@o...pl> wrote in message
news:3d09.000013a6.40a4a361@newsgate.onet.pl...
|
| Nie ma takiego najmniejszego niebezpieczeństwa
| kontakty z byłą zoną ograniczyłem do minimum.
| Biorę dziecko i już mnie nie ma.

Powiedz to jej

| Czasami Ania pyta się co u ex ale autentycznie ten
| okres jest dla mnie zamknięty i nie mogę odpowiedzieć
| bo nie wiem.

Zrozum jej obawą że możesz wrócić do zony, pewni irytują Cię jej pytania
ale pamietaj ona ma prawo sie bać.

| > Jak ona odnosi się do odwiedzin jej córki przez jej ex?
|
| Jej były nie utrzymuje kontaktów i jest pozbawiony praw
| rodzicielskich wiec Ania uważa ze jest w lepszej sytuacji
| ma czystą kartę i mowi że fakt że mam syna może powodować
| ze nie wszystko idzie zaplanować jak w normalnej rodzinie.

Ale jej córka w znacznie gorszej niż Twój syn.
Może to ją martwi, a może boi się że jej córka będzie chciała spotykac sie z ojcem
patrząc na
Twego syna.


| Może ma uraz z okresu rozwodu gdzie z uwagi na złosliwości
| byłej musiałem (lub nie to kwestia gustu) dostosowywać się
| do jej grafików żeby nie było kłopotów w sądzie. Tak mi
| doradzała prawniczka że jak będę robił awantury to prawdopodobnie
| ciagałaby mnie po sądach jeszcze ze dwa lata. Wtedy czesto
| widywałem syna... Temat dostosowywania się skonczyłe ale może
| został uraz i jak widzi syna to kojazy się jej to z tym okresem.

Może, zapytaj.


Pozdrawiam

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-05-14 12:35:38

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "UlaD" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Andrzej" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3d09.000013a6.40a4a361@newsgate.onet.pl...

> Jej były nie utrzymuje kontaktów i jest pozbawiony praw
> rodzicielskich wiec Ania uważa ze jest w lepszej sytuacji
> ma czystą kartę i mowi że fakt że mam syna może powodować
> ze nie wszystko idzie zaplanować jak w normalnej rodzinie.
>

A spytaj sie Ani, dlaczego uważa, ze Ty jako ojciec masz mniejsze prawo do
miłości swojego dziecka, niz ona jako matka. Ona ma swoja córkę na codzień,
Ty i tak masz mozliwośc kontaktów ograniczona. To, ze ciagle chcesz spotykać
sie ze swoim dzieckiem, świadczy o tobie tylko dobrze, jestes
przeciwieństwem jej byłego, co również jak dla mnei moze tylko lepiej
rokowac na przyszlośc.

Pozdrawiam - Ula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-05-14 20:06:15

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: c...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


>
> Moja partnerka z którą autentycznie dobrze nam się układa
> (czy układało) uważa że za często spotykam się z synem i jest
> to kosztem aktualnego związku.

Czy ona ze swoją córką spotyka się rzadziej niż ty ze swoim dzieckiem ? No nie
wiem,jak ona może uważać, że "co wolno wojewodzie - czyli jej, to nie chłopu na
zagrodzie" - czyli tobie. Sorry, że tak dosadnie, ale przysłowią są podobno
mądrością narodów:)

>
> Ania (tak ją nazwijmy) uważa że powinienem się zdecydować
> czy zakładam nową rodzinę czy chcę być tatą dla syna i co dla
> mnie jest ważniejsze.

Tatą jesteś od poczęcia swojego syna, jak można żądać od kochanego człowieka,
żeby odtrącił swoje dziecko ??? Czy ona także zrobiłaby to dla ciebie, tzn. czy
odtrąciłaby swoją córkę, gdybyś tego żądał ??? Idąc jej tokiem myślenia, ludzie
którzy mają dzieci nie powinni zakładać nowych rodzin, bo to "niebezpieczne".

> Uważa że tam gdzie mieszkamy to nie jest dom rodzinny
> syna tylko nasz i nie mogę traktować mieszkania jak domu
> w którym może zostawić swoje zabawki itp. Jest tutaj
> po prostu gościem.

"Nasz" czyli czyj ? Twój i jej ? Pewnie także jej córki ? To dlaczego nie
twojego syna ? Dom mamy nie tylko tam, gdzie jesteśmy zameldowani, ale tam gdzie
są nasi bliscy, którzy nas kochają i chcą abyśmy byli w ich życiu. W domu swoich
rodziców np. nie mieszkam już 20 lat, ale nadal zdarza mi się mówić " jak
mieszkałam w moim domu w Z ..." albo " u mnie w domu w Z..."....

Mam dobre relacje z jej córeczką i nigdy nie staram się
> wyróżniać mojego syna.

Jeśli tak jest naprawdę to jesteś godnym pochwały podwójnym ojcem!


> Ania uważa że częste kontakty z synem niszczą jej poczucie
> bezpieczeństwa, że nie chcę zbudować drugiej rodziny.

Nie chcę ci radzić, abyś był tak perfidny i ripostował, że syn to bardziej twoja
rodzina niż Ania i jej córka, bo byłoby to chamskie i niewybaczalne, jednak
uważam, że powinniście sobie wyjaśnić, w czym niby miałoby tkwić to
niebezpieczeństwo ? Przecież twoja miłość do syna nie zagrozi twojej miłości do
niej, bo niby jak ?

Wiesz, jak sobie poczytałam twój post, to sobie tak zamarzyłam, aby mój były tak
interesował się naszymi wspólnymi dziećmi...
I pewnie nie jestem w tym odosobniona.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-05-14 20:28:42

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> szukaj wiadomości tego autora


"idiom" <i...@w...pl> skrev i meddelandet
news:c82726$ngn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przeczytałam i zrobiło mi się smutno.
>
> Nie pozwól, aby ktokolwiek sprawił, że Twoja więź z synem się
rozluźni. Daj
> Ani w inny sposób odczuć, że nie powinna się czuć zagrożona, ale nie
kosztem
> kontaktów z dzieckiem.
> Twoja partnerka powinna zaakceptować fakt, że Twój syn był wcześniej
i musi
> się pogodzić z jego potrzebami. Tatą dla syna powinieneś być ZAWSZE,
bez
> względu na to ile jeszcze dzieci będziesz miał.

Wbrew etykiecie ale musialam zacytowac wszystko, bo sie z tym w 100%
zgadzam.

Jesli Ania teraz tak do tego podchodzi, to co bedzie, jesli pojawi sie
Wasze wspolne dziecko?

Mam niestety zle przeczucia. Obym nie miala racji.

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-05-15 04:06:47

Temat: Re: Dzieci z poprzedniego związku jak to jest ?
Od: "ali&kali" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie pozwól, aby ktokolwiek sprawił, że Twoja więź z synem się rozluźni.

Tak, szczególnie żona Ania, co się ma mieszać w nieswoje sprawy. Przecież
to jego dziecko, wieć możesz se robić co chce, a z JEJ domu niech zrobi mu
zapasowy pokój na zabawki dla syna. A potem sie dziwi, że ona mu nieufa i
czuje się źle.

Ali


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[OT] acapella.pl - mozesz pomoc!
feministki się cieszą - matki i córka
[spam]przeraszam ,sprzedam odkurzacz Rainbow
Rodzina ?
Depresja? - gdzie zdiagnozować?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »