Mam podwórko wylozone kostka granitowa. Generalnie jest to praktyczne
rozwiazanie z uzytkowego punktu widzenia , Patrzac zas ze strony estetycznej
zas jest to raczej koszmar. W szczelinach (kostka nie jest laczona
cementem - szpary wypelnia ziemia) powinna rosnac trawa. Czasami rosnie,
czasami schnie. Gdy wysycha nie udaje mi sie juz jej odwtorzyc (ktos
wczesniej jakos sobie jednak poradzil przeciez). Czesc szczelin porasta
mech. Jest jakas specjalna metoda na chodowanie trawy w takiej sytuacji? Cos
zamiast trawy? Czy musze wybierac miedzy pragmatyzmem a doznaniami
estetycznymi?

--
Pozdrowienia
Maciej