« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-05-26 08:45:39
Temat: Dzień MatkiWojtek od wczoraj w kołko powtarzał, ze nie moze zdradzić
tajemnicy/niespodzianki , ale byl tak przejęty, ze sam do siebie mowil o
niej bez przerwy - dowiedzialam sie, ze jest twarda i czarna, oraz, ze to
czekolada, ale na pewno mi nie powie itd itp.
Dzisiaj rano ledwo otworzyl oczy od razu zaspiewal mi "100 lat" oraz jednym
tchem - to daj mi juz te czekoladkę, bo sama to jej przeciez nie mozesz
zjesc calej, bedzie Cie na pewno bolal brzuch, - powinnam poczęstować jego,
Adasia i tatusia.
- Ale Wojtuniu, ja jeszcze nie dostałam tej czekolady.... :-))
On jej nie mial, nie wiedział, gdzie Adas schował, więc poleciał go budzić
(5.50 !!!).Zaraz awantura, a nawet płacz, bo Adas nie ma jeszcze laurki dla
mnie ( on zostaje w domu, ja ide do pracy, wiec mial zrobic potem, nie
przewidzial pobudki). :-))
Na szczęście podział czekolady wszystkie smutki rozwiał i wszyscy szczęśliwi
:-))
ehhh, fajnie byc mamą, nie? :-))
I jeszcze przedstawienie w grupie 4-latków mnie czeka :-)) Żebym tylko nie
zapomniała chusteczki!
A w tamtym roku Adas zrobil mi sniadanie do łózka!!! Cały wieczór wypytywał
co ja lubie na śniadanie, ja na to, że rano pije tylko kawę, ale bardzo
naciskał, więc powiedziałam, że jak bym była rano głodna, to rzeczywiście
chętnie zjem kanapke. Zrobił mi dwie wielkie pajdy chleba, szczodrze nałozył
sera białego a na druga dżemu (jego ulubione). Skradał się "po cichu" i
postawił przy łóżku. Jako dopełnienie przyniósł też ......... piwo w
szklance ! Oniemiałam. Potem okazało się, że znalazł w lodówce otworzoną
butelkę (mąż pewnie wieczorem otworzył) , wiec juz całkiem od serca
przyniósł mi na sniadanie owo znalezisko. :-)))
A jak u Was wygladają te niespodzianki??? :-))
pozdrawiam w ten fajny dzień
--
Beatka (Adaś 17.04.1997, Wojtuś 25.06.2002)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-05-26 16:40:19
Temat: Re: Dzień Matki
Użytkownik "Beatka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e56f93$bo1$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witam.
Moje dzieci a raczej moja corcia wpadla na pomysl ze o 6-00 rano mnie
obudza< i beda spiewac sto lat:)
do tego zrobili mi z synkiem pyszne zakaski skladajacych sie z min.
czipsow, bitej smietany, ananasow pokrojonych w kosteczke, truskawek z
ogonkami :) ( aby bylo mi zielono), a wszystko to posypane wiorkami z
kokosa.
Co prawda moze nie wszystko bylo zjadliwe :) ale na widok ich ubrudzonych
buziek serducho mi zmieklo
:))
Nie codzien ma sie Dzień mamuski:)
Pozdrawiam
Margolcia - Karolinka 06.06.2000 oraz Oskarek 07.04.2004
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |