Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-15 14:40:13

Temat: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "Tomek" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
samej grupy (np. na studiach) lub klasy
uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak steskienia

Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???

Pytam bo teraz zwiazalem sie z dziewczyna z innej grupy, a w przyszlym roku
akademickim ona bedzie w mojej grupie

Nigdy wczesniej nie chodzilem z dziewczyna z swojej klasy, grupy

Pozdrawiam
Tomek










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-15 14:46:18

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomek wrote:
> 2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
> samej grupy (np. na studiach) lub klasy

Taa... bardzo "mądra" rada. Serce oczywiście sługa i posłucha...

> uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
> dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
> zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak steskienia

Bzdura.
Jedyny problem jaki się pojawia to w momencie rozstania się ze sobą.
Niewiele osób potrafi to zrobić tak by konflikt nie przeniósł się na
zewnątrz.

> Nigdy wczesniej nie chodzilem z dziewczyna z swojej klasy, grupy


Arek
--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 14:47:54

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "..: sluagh :.." <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???
Stare powiedzenie mowi - Nie bierz dupy z wlasnej grupy. Osobiscie sie z nim
zgadzam. Kiedys pracowalam w jednej firmie, ba, nawet w tym samym pokoju z
moim facetem i... niedlugo potem przestal byc moim facetem. Po prostu
widujac sie w pracy, po pracy, w domu, w lozku - mielismy siebie po pewnym
czasie dosc. Dobrze jest miec blisko ukochana osobe, ale czlowiek potrzebuje
tez tej odrobiny ( np. kilku godzin dziennie ) luzu. Dlatego odradzam.

--
sluagh, Sad Faerie..........................................
....................................................
...................
....................................................
...................
....................................................
...................
...........................Signature Error no.: 73894 - Too many dots.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 14:48:41

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "_Yoshi" <x...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Tomek <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9le1n9$2ti$...@n...tpi.pl...
> 2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
> samej grupy (np. na studiach) lub klasy
> uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
> dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
> zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak
steskienia
>
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???
>
> Pytam bo teraz zwiazalem sie z dziewczyna z innej grupy, a w przyszlym
roku
> akademickim ona bedzie w mojej grupie
>
> Nigdy wczesniej nie chodzilem z dziewczyna z swojej klasy, grupy
>
> Pozdrawiam
> Tomek
>
Stary, jest ok, dopoki nie zaczniesz panienki widywac non-stop, wtedy w
zaleznosci od twojej wytrzymalosci psychicznej, albo sie potniesz, albo
bedziecie zyli dlugo i szczesliwie ( jak z dziewczyna jestes praktycznie
caly dzien, dzien w dzien, tydzien w tydzien, to jezeli nie bedziecie mieli
siebie dosc, to moze nawet z tego cos powaznego wyjsc, czego Tobie zycze )
Aha, w przypadku zrywania rozegraj to w stylu 'moja wina, jestem
niedojrzaly, itp', bo jezeli dziewczyna bedzie ci do konca studiow trula, to
nie bedziesz mial wesolo.
_Yoshi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 15:59:30

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: Samotnik <s...@s...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

"Tomek" <d...@p...fm> writes:

> 2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
> samej grupy (np. na studiach) lub klasy
> uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
> dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
> zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak steskienia
>
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???

Mieszkanie razem - OK. Ale praca/studia razem - no way! O ile ciepło
domowego ogniska można współdzielić i jest fajnie, to jednak praca
jest tym elementem oderwania się, odskoczenia. No chyba, że robi się
razem w tej pracy coś twórczego, pracuje się pomagając zwierzętom lub
coś w tym stylu - wtedy da radę, bo cały czas się coś
zmienia. Natomiast wspólne siedzenie przy komputerze lub na sali
wykładowej jest fatalne, bo współdzieli się nudę. :(
--
Samotnik Michał Jęczalik Sr
http://www.samotnia.eu.org/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 17:44:37

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "Piotr Firlej" <g...@z...opole.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomek" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9le1n9$2ti$1@news.tpi.pl...
> 2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
> samej grupy (np. na studiach) lub klasy
> uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
> dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
> zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak
steskienia


Hmmm... czytalem ostatnio o pewnej parze, ktora spedzila na pustyni prawie
50 lat swojego zycia w absolutnej samotnosci, bez kontaktu z innymi
ludzmi...

I co 'najdziwniejsze', gdy ich znaleziono (hehe dziwnie to brzmi... po 50
latach ;))) to w szpitalu jedyne, czego chcieli to, zeby ich nie
rozdzielac...

On zmarl, ona 3 tygodnie po nim...

Bylo to w latach 1920 - 1970 w Australii...



--
Pozdrawiam
Piotr Firlej

"...Bo Ty masz Swoj kraj, lad i porzadek, ja mam wolnosc w moim sercu, tylko
tyle!" Wlochaty





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 19:56:44

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Tomek <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9le1n9$2ti$...@n...tpi.pl...
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???

Ja nie widze w tym zadnego problemu. Uwazam, ze to calkiem fajnie spedzac ze
soba tyle czasu, miec jakies wspolne zajecia, problemy, miec wspolnych
znajomych. Niekoniecznie musi byc tak, ze szybko sie soba znudzicie,
przestaniecie kochac. To zalezy tylko od Was, od tego, czy bedziecie
pielegnowac Wasz zwiazek itd.
Poza tym, jezeli nie bedziecie potrafili wytrzymac razem przez pare godzin
na uczelni, to jak ewentualnie potem, mieszkajac razem, zniesiecie swoj
widok przez prawie 24 godziny na dobe?
Poza tym chyba lepsze jest takie codzienne widywanie sie niz ciagla tesknota
za partnerem.
Problem sie jednak moze pojawic, kiedy sie rozstaniecie, co gorsza, jezeli
nie uczynicie tego w przyjazni i za obopolna zgoda.
Nie zycze Wam tego i mam nadzieje, ze przyjemnie Wam bedzie razem studiowac.

Pozdrawiam

--
*Madzia vel Natchniuza* ~ Spammers Club
n...@p...onet.pl ~ www.natchniuza.prv.pl
ICQ# 101770287 ~ GG# 67384
"Dwie rzeczy nie maja granic: Wszechswiat i ludzka glupota"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 20:30:34

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: Cosa <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia , a był to Wed, 15 Aug 2001 16:40:13 +0200, "Tomek"
<d...@p...fm> napisał coś takiego:

>2 moich kolegow radziło mi zebym nigdy nie wiazal sie z dziewczyna z tej
>samej grupy (np. na studiach) lub klasy
>uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
>dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
>zaczynaja "rzygac" na swoj widok, nie ma o czym rozmawiac, brak steskienia
>
>Jakie jest wasze zdanie na ten temat ???

Nie widzę problemu. Z własnego doświadczenia wiem że jest to możliwe,
i nawet całkiem dobrze wychodzi.
--
Cosa
c...@p...onet.pl
"Nie należy ze świecą szukać dziewicy."
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 21:48:06

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: "defric" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr Firlej" napisał w wiadomości:

> Hmmm... czytalem ostatnio o pewnej parze, ktora spedzila na pustyni prawie
> 50 lat swojego zycia w absolutnej samotnosci, bez kontaktu z innymi
> ludzmi...

*jeny! rety!

> I co 'najdziwniejsze', gdy ich znaleziono (hehe dziwnie to brzmi... po 50
> latach ;))) to w szpitalu jedyne, czego chcieli to, zeby ich nie
> rozdzielac...

*no tu im się nie dziwie, pewnie po tylu latach, to już byli zrośnięci :)))

> On zmarl, ona 3 tygodnie po nim...

*po cholerę zabierali ich do tego szpitala?

> Bylo to w latach 1920 - 1970 w Australii...

*słuchaj, starszliwie mnie zaciekawiła ta historia
jak byś był
tak uprzejmy
a nie wątpię w ciebie :))))
ani w twą uprzejmość :)))

DAWAJ ZARAZ NAMIARY!!!!
nie na siebie tym razem :)))
lecz na ŹRÓDŁA

skąd te wieści?
gdzie czytałeś?
czy tam były podane kolejne źródła?
i kolejne.....
i kolejne.....

:)))
powaga - jak masz, to poproszę

pozdry :o)
defric


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-15 21:56:46

Temat: Re: Dziewczyna z tej samej GRUPY, KLASY
Od: " MySZ" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> uwazaja ze takie zwiazki niewychodza, codzienne widywanie
> dziewczyny/chlopaka doprowadza do tego ze osoby maja dosyc siebie
>
> Tomek

jest to i prawda, i nieprawda zarazem... tak jak z kazdym innym zwiazkiem.
czasem wyjdzie, czasem nie. jesli bedziecie mieli o czym pogadac, bedziecie
lubic spedzac czas ze soba, bedziecie sie odbrze czuc w swoim towarzystiwe,
to to nie powinno zaszkodzic. jak to twoj kolega okreslil : 'rzyganie' na
swoj widok powstaje wtedy, gdy sie wie na sowj temat odpowiednio dusho, i
nie trawi sie tej drugiej osoby. jesli bedziecie dos iebie pasowac, i
bedziecie chcieli zwalczyc lub pogodzic sie z tym, co sie wam w was nie
podoba, to nie widze przeciwwskazan...

MySZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NA CZYM POLEGA UZALEŻNIENIE W SEKTACH
Odbyło sie I spotkanie PSP:)))
Skąd u człowieka biorą się problemy...?
off topic - PRZESTĘPSTWO, a raczej wykroczenie... (nie czytać!)
Komunikaty podprogowe czy nie podprogowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »