Jest tam taki teleturniej młodych małżeństw "Tylko TY"
o formule: "sprawdź jak mnie dobrze znasz". Dziś misię trafiło zajrzeć na moment i co
widzę?!

Pytanie prowadzącego:
"Wg badań naukowych mężczyzna wydatkuje podczas aktu seksualnego
dwukrotnie więcej energii niż kobieta. Sprawiedliwośc wynmaga by tę
róznicę wyrównać. Na co uważasz że tę energię powinnaś [powinna twoja żona]
spożytkować:

Odpowiedzi żon [pod niebytność mężów]:
wszystkie trzy jednym głosem: "na gotowanie"...
Odpowiedzi mężów:
dwóch chciałoby żeby żony przeznaczyły tę energię na ćwiczenia
[dla schudnięcia? utrzymania kondycji?]
Trzeci bez pruderii: na dłuższą zaangażoaną ze strony żony grę wstępną...

---
jakie to znamienne! ;)